ďťż

Halowe Międzynarodowe Zawody w Skokach CSI-W Warszawa

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Ktos sie moze wybiera na konkursy i pokazy w ramach Halowych Międzynarodowych Zawodów w Skokach CSI-W Warszawa-Torwar 2010?

http://www.csiwarszawa2010.pl/index.php?lang=pl

Ja bylam rok temu i bardzo mi sie podobalo ale wydaje mi sie, ze w tym roku beda to o wiele skromniejsze zawody. Mam dylemat czy jechac....Nawet nie ma numerowanych miejsc tym razem.


Ja sobie jeżdżę od 2008 roku dopiero, ale w tym nie jadę wolałam wydać te pieniądze i jechać na koncert, co to za Torwar bez powożenia no
Ja też byłam w tamtym roku i bardzo i się podobało
W tym roku nie jadę ponieważ nie mam kasy obecnie Ale z tego co wiem to większość moich znajomych jedzie ale nawet nie wiedziałam że powożenia nie będzie...A w tamtym roku nie wyobrażam sobie żeby tego nie było
W tym roku są tylko konkursy skoków i atrakcje artystyczne, a zawodów powożeniowych brak


Nie ma tez ujezdzania...Bedzie bardzo slabo w porownaniu do zeszlego roku dlatego ja tez zrezygnowalam.
A ja idę ale tylko na dzisiaj, bo w weekend krucho u mnie z czasem... Zdam relację, czy było gorzej, czy lepiej niż w zeszłym roku Ale szczerze, to rewelacji się nie spodziewam...
nO to jestem ciekawa relacji ;p
A wiec tak, dotarłam na Torwar w piątek ok 17.30. Właśnie kończył się konkurs skoków, w którym dwa pierwsze miejsca zajął jeden zawodnik (z Estonii) na dwóch koniach, a trzecie miejsce zajęła holenderka. Polacy daleko w tyle. Później skakały dzieciaki na kucykach, z których dwa stanowczo odmówiły współpracy z czego jeden - ku uciesze częściowo znudzonych widzów - pozbył się balastu wykonując nagły zwrot w stronę wyjścia z hali. Później pokazali nam kilka ogierów, które przedstawiały najważniejsze polskie rasy, od koni szlachetnych, przez śląskie, zimnokrwiste do koników polskich i hucułów (te ostatnie narobiły najwięcej hałasu). Później wyprowadzili araby i amazonki w strojach tradycyjnych, które chwilkę pogalopowały po hali, był jakiś niedopracowany pokaz ujeżdżenia w damskim siodle, opowiadali o sporcie konnym (co to jest i jakie są mniej więcej zasady) i namiastka ścieżek huculskich. Sytuacje uratowały szalone bryczki i kadryl w wykonaniu koni zimnokrwistych zaprzęgniętych w sulki (???) takie lekkie jednoosobowe wózki. Kadryl także był niedopracowany i jeden z koni bardzo dobitnie to pokazał. W momencie wykonywania jednej z ewolucji, tj wolty na krótkiej ścianie hali koń zatrzymał się na środku i stwierdził, że dalej nie idzie. Pięć pozostałych zaprzęgów odjechało na drugi koniec hali, ale jego to nie ruszyło. Bat używany przez powożącą także nie. Dopiero trener podszedł i podprowadził buntownika do reszty stawki i jakoś udało im się pokaz zakończyć. Jednym słowem w porównaniu do zeszłego roku było nudno.... Ludzi o połowę mniej, mało wystawców i mało ciekawy program pełen niedociągnięć. Tak było w piątek, ktoś był w sobotę lub niedzielę ?
W tym roku w ogóle słyszałam że bardzo dużo było upadków i wyłamań.Konie nie były odpowiednio przygotowane...Ale tylko tak słyszałam bo osobiście nie byłam bo co to za Torwar bez ujeżdżenia i szalonych pokazów powożenia
Specem od skoków nie jestem, ale nawet na tej końcówce konkursu na którą udało mi się dotrzeć było widać sporą różnicę między polskimi zawodnikami, a tymi z zagranicy. Polacy jechali nierównym tempem, w większości mieli problemy ze skróceniem rozpędzonego konia przed przeszkodą. To jest to co mi, laikowi rzuciło się w oczy. Natomiast jeżeli chodzi o pokazy, to też były bardzo niedopracowane i było sporo niedociągnięć...
Czyli w sumie nie mam czego żałować.
Na parkurach trzeba szukac czasu, trzeba byc zgranym z koniem i przyzwyczaic go do tego, że między przeszkodami można jechac szybciej żeby zyskac na czasie, ale koń musi byc przygotowany, żeby przed przeszkodą dac się skrócic i spokojnie dac się doprowadzic i oddac skok ;]
To prawda nie trzeba być Einstein'em żeby chodź by po zdjęciach na śk zobaczyć że w tym roku nie wszyscy się postarali