Futbolin
Z kad się biora jabłka na koniu?
Z naturalnego ubarwienia konia...
z jabłoni
punkt dla Gagi
Niektórzy twierdzą, że jabłka występują u koni zadbanych i w dobrej kondycji
ja słyszałam dwie opinie:
jak koń jest dobrze karmiony i w dobrej kondycji
uwarunkowania genetyczne
z jabłoni
A nie z supermarketu ?
z sadu
prawdziwe jablka sa tylko ze sklepu tak jak mleko
jabuszka pojawiają sie u koni przy okreslonym otluszczeniu, z tego co ja od lat obserwuje. w kazdym razie - karmienie
jabuszka pojawiają sie u koni przy okreslonym otluszczeniu, z tego co ja od lat obserwuje. w kazdym razie - karmienie
u mnie konie karmione tak samo i tylko jeden ma jabłka mimo że wszystkie otłuszczone, więc sama nie wiem. może jednak z sadu...
Jabłkowitość u koni siwiejących spowodowana jest dłuższym pozostawaniem pigmenty we włosach otaczających większe naczynia krwionośne w skórze, a u pozostałych koni na skutek większej kumulacji pigmentu, ale nie bez znaczenia są geny
masc jablkowita to jedno, a jablka na gniadych czy karych to inna sprawa...
KALFANYt, Chciała bym, abyś to wytłumaczyła, jestem ciekawa skąt się jabłka biorą (u koni)
u koni jabłka biorą się od:
a) właścicieli
b) jeźdźców
c) przechodniów
d) specerowiczów
ze szczególnym uwzględnieniem kobiet i dzieci
A może by tak zapytać autorkę postu czy może chodziło jej o jabłkowitość?
Hamer, ja myślę, że wszyscy o tym wiedzą..
Chyba chodziło o TAKIE jabłka
pl][/URL]
rzepka, co to za koń?
rzepka, apetyczny aż ślinka leci, taki jabłkowity... cudo!
o własnie chodzi o to
To kare też mogą mieć jabłka? Pierwszy raz się spotykam z takim koniem, muszę przyznać, że wygląda to strasznie ciekawie
U tych "kolorowych" koni to chyba też uwarunkowanie genetyczne, nie?
p.s. Napatrzeć się na zdjęcie nie mogę, koń wygląda niczym "nocne niebo" :p
moje gniade ma takie malutkie ale z upłuwem czasu mu się robią wyraźniejsze
foty sprzed miesiąca :
Uploaded with ImageShack.us
KarolaJn13, Rumpel cudnie w tym kantarku wygląda!
Ja mając 6 lat jeździłam na wieeelkiej (jakieś 180 cm) Żabie, była ciemnogniadą ślązaczką i miała takie cudne jabłka na zadzie i brzuchu...
To jabłkowite -to moja śląska klacz, Dora. Ale jabłka pojawiają jej się tylko przy zmianie sierści, więc nie jest to sprawa genetyczna. Tu fotka z lata -juz bez jabłek :
KarolaIn, Rzepka super koniki i wy też dziewczyny brawo! wreszcie jakaś sensowna reakcja na post autorki tak jak należy - bez prześmiewek
Konstelacja wcześniej też wniosła co nieco do wątku
I tak trzymać!