ďťż

Najlepszy kurs instruktorski w zachodniopomorskim.

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Gdzie w woj. zachodniopomorskim robione są najlepsze kursy instruktorskie?
Gdzie wy robiliście i jak wasze odczucia.. Gdzie polecacie?.

Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie


Biały Bór

Biały Bór jak najbardziej
Ja robiłam w SO Łobez, jak jeszcze istnial Pierwszy kurs instruktorski w zachpom z P. tr Mickunasem Bylo odjazdowo Slyszlam, ze BB tez daje rade i jest fajnie i profesjonalnie


Ja byłam na jednym z moich zjazdów w BB i było bardzo fajnie.
Zgadma się ze wszystkimi BIAŁY BÓR
bialy bor... pyszne zarcie, fajne konie, zakwaterowanie tez ok- duzy plus ze wszystko w jednym miejscu jest, nie trzeba szukac noclegow i dojezdzac. w kazdym razie tak bylo kilka lat temu. minus byl taki, ze "najlepiej pod sloncem jezdzace i wszystko umiejace" juniorki ploszyly specjalnie konie na pierwszej jezdzie a p. Jarecki nie reagowal na to. i cos co mnie powalilo- ludzie ktorzy nie umieli poprawnie anglezowac, nie mowiac o dosiadzie pelnym, czy siodlaniu koni zdali rowniez...
a potem sie wszyscy dziwią czemu tak niski poziom rekreacji mamy w Polsce...
ale poza tym atmosfera w porzadku no i przepiekne miejsce
wtedy kosztowal ponad 2000 zl, nie wiem jak teraz
no i podobno konie sie "zepsuly" w kazdym razie As zrzuca jezdzcow, Komornika to juz chyba nie ma wcale... (walil z zadu non toper) ...
a , i wyklady bardzo fajnie prowadzone byly.
a ktos wie czy taki stary , chyba 21 letni kon (kilka lat temu) chodzacy w "rekreacji"jeszcze jest? jasno gniady albo bulany...
A ja bylam w Grudziądzu (Rywal)... nie wiem czy to też zachodniopomorskie...
Było super! co prawda zakwaterowanie i żarcie w własnym zakresie ale jesli chodzi o sam kurs to byłam zadowolona. Zajęcia z Masłowskim były super, teoria z panią Zagor... Ja sporo się na kursie nauczyłam.
nie wiem jak jest teraz ale chyba nadal są prowadzone.
amazonka , Grudziądz nie leży w zach-pom.
tak, o szejka nie moglam sobie przypomniec imienia pasowalo by gdyby mial teraz 26 lat
a co z drobnerem, galenem i resztą "rekreacji" ? byl jeszcze tarant po jasyrze..
KALFANYt, a jaki ten tarant po Jasyrze był do jazdy?
to nie moje rejony.. nie pomogę... byłam w Lewadzie
edzia o Dyska Ci chodzi ?? jeśli tak to był bardzo znerwicowany ( ale nie wiem czy to przez amazonke czy taki charakter) strasznie drobił we wszystkich chodach, trudny do współpracy i rozluźnienia.
Co z galenem to pewnie chodzi pod szkółka, a ogiery zależy co maja do roboty albo stanowia gdzies w polsce albo tyraja je dzieciaki ze szkoły
gacek , nie wiem jak się nazywał, chyba Dysk , ale głowy nie dam. Ciekawa jestem jaki to kon do jazdy, bo jak dotąd nie spotkałam się z końmi po Jasyrze.
Innego taranta tam w sumie nie było a konio raczej do łatwych sie nie zaliczał.
gacek , dziękuję bardzo za info.
jezdzilam na 2 koniach po jasyrze i oba byly troche nerwowe. a dysk...wtedy jeszcze nie sprawial klopotow... w kazdym razie milo go wspominam. drobil strasznie, to prawda