ďťż

szukam pensjonatu w LUBLINIE

Baza znalezionych fraz

Futbolin

j.w. potrzebuje jak najwiecej namiarow, jakoze dostalam sie do tego wspanialego miasta na studia, a nie potrafie sie rozstac z moim Krolikiem.
Poszukuje miejsca gdzie moglabym wynegocjowac warunki, jak np. znizka za udostepnienie konia, znizka za "prowadzenie jazd".

Ponadto poszukuje osoby ktora zechcialaby placic polowe miesiecznego utrzymania konia w zamian za pelnoprawne korzystanie z konia. UWAGA! tylko osoby dobrze jezdzace!


Czesc,ja studiuje na AR w Lublinie juz trzeci rok.Poczatkowo zabrallam swojego konia ze soba.Zeby było taniej stał kilka km za Lublinem w niewielkiej stajni.Skonczyłóo sie to tak,ze ja nie miałam czasu do niego jezdzic(pierwszy rok był ciezki),a jak mnie tam nie było to własciciele stajni,nie dbali o niego jak nalezy.Po roku zabrałam go do stajni na terenie uczelni,lcz nie dawalam rady finansowo i zbrałam go do Radomia gdzie mam swoja stajnie przy domu(3 konie).Tak mysle ze jest lepiej,bo od drugiego roku jest juz duzo wiecej luzu i w kazdy piatek po południu juz jestem w domu ,a wyjezdzam dopiero w poniedziałek.Nie myslcie ze che was zniechecic do zabierania swoich koni na studia,lecz dobrze to przemyslcie,bo jak wszedzie pierwszy rok jest ciezki,i moze sie to odbic na konikach.
zdaje sobie z tego sprawe, dlatego tez chce konia udostepnic (za pewna oplata abym nie musiala placic pelnych kosztow za box) 1-2 osoba z kierunku Hodowla Koni i Jezdziectwo. Klopot jest w tym ze ja nie moge go zostawic w domu, ani oddac go w dzierzawe
Awek - odbierz PW.


dzieki smerf Chyba odwolam moje poszukiwania.. Znalazlam ludzia ktory nie dosc ze przyjol by do siebie tego szarlatana, to jeszcze spelnil wszystkie warunki moich wymogow co do opiekuna Q-ik'a
cześć też zaczynam studia w Lublinie-na hodowlę koni i jeździectwo, i zabieram ze soba mojego konika. Znalazłam stajnię, w której chcą 300zł. miesięcznie i jest całkiem fajna. Znajduje się ok. 4km. od centrum (ul. Abramowicka), dojazd autobusem komunikacji miejskiej. Poza tym mam tam stancję za 150zł.\mc i szukam współlokatorki. Pokój znajduje się w domku tuż obok stajni. Do dyspozycji jest łazienka i kuchnia. Edyta.
W stajni na Abramowickiej trzymała swojego konia moja koleżanka.Niby sie nic złego nie działo,ale nie była zadowolona.Wiem,ze miała zastrzeżenia do karmienia i wybiegów (jej kon stał prawie zawsze w stajni}.Poczatkowo tam mieszkała,ale miała problemy z dojazdami na uczelnie szczególnie zima i przeniosła sie do akademika.teraz konia trzyma w stajni przy uczelni,jest zadowolona(chociaz koszty wysokie).Przynajmniej mogła sobie pojezdzic,bo na pierwszym roku jazdy sa ,ale tylko teoretycznie.Jak już to jakis step i kłus ,totalna rekreacja.nie wiem po co te egzaminy z jazdy.czysta proforma!!!!pozdrawiam i zycze powodzenia.Emila
hej Edyta. Jak mogla bys mi napisac wiecej na temat stancji.
Emila, a dla mnie wlasnie wybiegi sa prawie ze najwazniejsze, bo moj kon ma donich dostep 24h na dobe, a jak stal u mojej znajomej przez miesiac i malo go wypuszczali, to sypnol mu sie siwy wlos na zadzie (jest mlody i kary) i zaczol sie potykac. Teraz gdy jest znowu w domu siwe wlosy wypadly i normalnie chodzi.

Jesli nie wylonduje on u ludzia o ktorym wczesniej pisalam, to zabiore go do lublina, a puki co, poszukiwania sa wstrzymane.
Sorki, że dopiero teraz piszę, ale nie mam w domu internetu. Stancja, o której wcześniej pisałam znajduje się w drewnianym domku obok stajni. Mieszka w nim 80-cioletnia pani. Pokoik jak większość w akademikach, ogrzewanie centralne, do dyspozycji, jak już wspominałam, kuchnia i łazienka. Co do wybiegów w Abramowicach, to są, tyle tylko, że niewiele na nich zielonego jedzonka dla koników, ale codziennie jest dla nich koszona trawa.
Emilko, trochę mnie przestraszyłaś tymi dojazdami na uczelnie i tym co pisałaś o stajni w Abramowicach i dlatego mam do Ciebie wielką prośbę! Jeśli możesz, to napisz mi swój, lub koleżanki, która trzymała tam konia, nr telefonu, albo zadzwoń do mnie-044 714-93-12(po 21), bo chce się wszystkiego dowiedzieć o stajniach w Lublinie, ponieważ moja Maja jest dla mnie b.ważna i chcę dla niej jak najlepiej! POZDRAWIAM- Edyta.
emila odezwij się do mnie na gg jak możesz - 5326015
Tak się sklada ze ja rowniez studiuje w Lublinie(UMCS) i rowniez jestem na 3 r.
Mam swoje koniki w Pionkach(100km od L.) Jeźdżę na nich od czwartku, w poniedzialek rano wracam na uczelnie. Dojazd zajmuje mi nieco ponad godzinke, ale mam pewność że moje mordki są nakarmione, mają czyściutko i mogą sobie skubać trawkę do woli.
Co do lubelskich stajni - na Abramowice jest z mojej uczelni kawał drogi ok. 40 min. a wierzcie mi czekanie zimą w Lublinie na PKS należy do sportów ekstremalnych. I jeszcze małe pytanko 300 zł jest za boks czy stanowisko?
-LKJ jest nijaki, kiepskie podłoże, zwłaszcza jak popada, ale jest mały wybieg i dobry dojazd.
-znam jeszcze Kapriolę ale tam też nie ma dobrych warunków.Stajnia jest bardzo ładna(nowy budynek) ale urok psuje fatalna ujeżdżalnia(glina), która zimą nie nadaje się do niczego,a latem kurzy się nieziemsko.Nie ma też źdźbła trawy. Plusem jest także przyzwoite połączenie - dwa autobusy z centrum (ok 15 min).
Podsumowując dobrze się zastanówcie zanim zabierzecie koniki do nowego miasta bo koszty np. samego transportu są spore a nie ma sensu wozic zwierzaków po kilka razy jak coś nie wyjdzie z pensjonatem. Na pierwszym roku tak jak juz pisano naprawde jest duzo nauki i trzeba przemyslec czy podolacie zarowno szkole jak i koniom. ...
witam was, ja również mieszkam w lublinie.przez pół roku trzymałąm swojego konia w bonanzie, tj. niedaleko os.Felin. połaczenie komunikacyjne nie najlepsze, bo stajnia jest niewiele poza zasięgiem autobsów mpk.powiem krótko: warunki wmarzone:ładny budynek, kryta duża ujeżdzalnia, myjka dla koni,troche wybiegów(ale nie za duzo) co wlasnie bylo przyczyną ze zabrałam z tamtąd konia. jeżeli ktos chce jeździc sportowo i stac go na taki pensjonat to jest napewno to miejsce. ale mi osobiscie bardziej zależało na tym , żeby moj kon był również w doskonałej równowadze psychicznej(nie tylko fizycznej). wychowywany był w tzw. zimnym chowie, całe zycie na wybiegach i pastwiskach z innymi końmi.a w bonanzie z kolei jest kilka wybiegów ale koni jeszcze wiecej w tym wszystkie płcie, rozmiary i wałachy dlatego tez mój rumak rzadko kiedy mógl z nich korzystac.a jezeli juz to sam jak palec tkwił na tym polu.jak pisałą awek mój rozniez mial problemy z poruszaniem sie, był nerwowy a na jżdzie nie do uspokojenia.widzialam to ze jest mu źle, cierpial z powodu braku luzu, braku kontaktów z innymi końmi gdzie mógłby sobie wywalczyc jakies małe miejsce w stadku.do teog włąsnie byl przyzwyczajony a ja wciagnelam go w "miejską", sportową stajnię.po powrocie do miejsca gdzie stał wczesniej, do swoich kumpli i swojego boksu wszystko bardzo szybko wrociło do normy.zastanow sie bardzo mocno nad wyborem stajni jezeli zalezy ci zeby kon miał aprawde dobrze pod każdym względem.obecnie trzymam go 20 km od lublina, w Kęble k./Nałęczowa. boks-290 zł.do negocjacji (tzn. że koń bedzie chodzil w szkółce). tereny przepięne, rozległe wybiegi, 3 ujezdzalnie, mala hala i atmosfera, jakiej nie znajdziesz nigdzie indziej.mieszkam i ucze sie rowniez w lublinie, a dojazd nie stanowi mi w zasadzie zadnego problemu bo pks-ów jest duzo w te strony.jestem tylko w weekendy.przynajmniej wiem, że moj koń jest dobrze nakarmiony, wypieszczony i zadowolony z życia.
a ja bym chciała prosic o podanie suchych informacji o pensjonatach w Lublinie ale chodzi mi tu o ceny i co w tych cenach jest bo niestety ale w czasie studiów jestem ograniczona do wydawania ponad tysiąca na siebie i na konia choć w razie potzrezby będe mogła pożyczyć (na ewentualne leczenie ) i tak właśnie myśle czy za tysiąc złotych jest w stanie utrzymać się na studiach wraz z koniem? bo jak nie to bede szukać dodatkowych zarobków już teraz to się trochę uzbuera jak myślicie da się??
STAJNIA KENER WITA I ZAPRASZA ŚWIDNIK UL. BRZEGOWA 47
A jakiś kontakt,telefon można prosić.
PRZEPRASZAM SPROSTOWANKO STAJNIA KENTER WITA I ZAPRASZA ŚWIDNIK UL. BRZEGOWA 47 TEL. 503 003 926
Zależy, czy wliczasz w to akademik, lub stancję. I jak daleko będzie stał koń - dojazdy. Wydaje mi się, że 1.000 to trochę za mało, ale zależy, jak oszczędnie potrafisz żyć
szczerze mówiąc nie polecam stajni w abramowicach. Rok temu prywatny koń rozciął sobie na wybiegu głowę. Prywatne konie nie sa czyszczone Konie stoją w gnoju. Z ujezdzalni mozna korzystac tylko wtedy gdy akurat nie ma jaz. polecam poszukac stajni w okolicach zalewu zemborzyckiegoSlyszalam ze angelo w starym gaju ma dobre warunki. na prawde wierzcie mi nie trzymajcie koni w abramowicach . To dla dobra waszych kochanym konisi
To, że koń sobie coś rozetnie na padoku może zdarzyć się wszędzie, uwierz mi. Czyszczenie prywatnych konie raczej rzadko wchodzi w zakres pensjonatu. Tej stajni nie znam, ale to takie moje uwagi natury ogólnej
Popieram Koniczke.... wszędze może się to zdarzyc:P A ja polecam kj "Ostroga" Ortel Królewski ok. 20 km od Białej Podl. jakieś 160km od Lublina:]
Chciałbym wyrazić opinię o wspomnianej powyżej stajni KENTER. Otóż - uwaga - NIE MOŻNA JEJ NIC ZARZUCIĆ. Fajne konie, zadbane, sympatyczni ludzie, fachowi instruktorzy, klub odnosi sukcesy sportowe. Stajnia ma stronę www.kenter.pl
A ja polecam stajnie ARIZONA. super ludzie wlascicelka spoko jest sporo wybiegow nawet dobry dojazd dla mnie super:] Polecam goraco!! A i mam prosbe jak mozna dojechac do BONANZY?? Pozdrawiam;]

droga MARTO z Pionek-->co do naszej ujeżdżalni to nie moja wina,że Lublin leży na lessach i glinach.pozatym konie zielonke dostają do boksu,więc wielka krzywda im sie nie dzieje....z pewnością w tej stajni i klubie są lepsze warunki niż u Ciebie,zresztą dawno nie byłaś u nas w klubie więc nie komentuj,bo z roku na rok sporo sie zmienia:))
ZAPRASZAM do KJ KAPRIOLA ,ul.Koncertowa 20,LUBLIN(dojazd MPK 15),blisko centrum,najlepiej jeśli ktoś szuka pensjonatu niech sie zda sam na siebie i obejrzy warunki panujące we wszystkich stajniach a nie słucha głupich plotek!!
Pozdrawiam
komentowac kazdy moze, po to jest forum
pozdrawiam
jaaasne tylko po co??
miłego komentowania...

jaaasne tylko po co??
Po to, żeby poznać opinię jak największej ilości osób!
Poza tym w ten sposób można poznać problemy i kłótnie, które są w każdym klubie, a nie zawsze je widać podczas kilkugodzinnej wizyty.

jaaasne tylko po co??
miłego komentowania...


po to zeby zrobic na zlosc ness :P:P:P eheheheheh no jak to po co? a jak ktos robi kupe to tez sie go pytasz po co???
dzieki za zyczenia