ďťż

Zapaść na rynku końskim

Baza znalezionych fraz

Futbolin

albo i nie,
szukam od jakiegoś czasu konia, konkretnego,
od 4 do 10 lat, nawet moze byc starszy.
wałacha,
od 160 cm w górę.
chodzącego w siodle.
mocniejszej budowy, od typu wielkopolskiego po pogrubianego.
do 4500 zl
w promieniu 100-150 km od siebie.
i nie moge znaleść, w internecie sama mlodziez lub klacze.
u handlarzy puki co tez nic nie ma.
czy ja mam zbyt wygorowane potrzeby, czy faktycznie ciezko kupic wałacha?
podzielcie sie swoimi doświadczeniami.


julia, Koni jest mnóstwo, chyba słabo szukasz.
nio słabo szukasz ....
sp lat 5 skaro gniada hod ochaby ... cena 4500 pln
wlkp gniada lat 12 ...cena 2000 pln
sp kasztanka skacze L lat 12 ...cena 2500 pln
xx lat 4 gniada z torów .... cena 2000 pln

tylko już mi nie wybrzydzaj ... masz do 150 km



sp lat 5 skaro gniada hod ochaby ... cena 4500 pln
wlkp gniada lat 12 ...cena 2000 pln
sp kasztanka skacze L lat 12 ...cena 2500 pln
xx lat 4 gniada z torów .... cena 2000 pln

tylko już mi nie wybrzydzaj ... masz do 150 km


tak ale to są oferty sprzedazy klaczy a nie wałachów.
http://allegro.pl/item934...ortu_tanio.html wada : łykawy
http://ogloszenia.voltahorse.pl/anonse,a-2723.html
no tak rzeczywiscie klacze ... hahaha
ale rzuciłem tak na szybko że konie są fajne , tanie , i zdrowe ...
wiec jak ktoś szuka to znajdzie ... poza tym nie róbmy z tego wątku sprzedam , kupie ...
koni jest mnóstwo, częściej spotykam się z tym, że to właściciel ma problem ze sprzedaniem, a nie kupujący ze znalezieniem. tylko czasem trzeba poświęcić parę godzin na poprzeglądanie ofert w internecie (stron jest mnóstwo) lub pokupować prasę hippiczną, gdzie również się roi od ofert.
jeszcze do niedawna miałam konika do sprzedania, spełniającego wszystkie Twoje wymagania. Przez blisko dwa miesiące chętnych nie było.
więc kupić można bardzo łatwo. Trzeba tylko chcieć poszukać.
Własnie o to chodzi, jak nie szukalam, a ogloszenia przegladalam czysto rekreacyjnie, to mi sie wydawalo ze co to za problem kupic konia, jest ich mnostwo. Dopiero jak zaczelam juz szukac konkretnego konia , w dodatku goni mnie i ogranicza czas to pojawil sie problem.
nie mam za wiele czasu by jezdzic po calej polsce, nie moge tez kupic konia nie zajezdzonego, z konkretnych przyczyn nie moge tez kupic klaczy. nawet nie szukam konia przesadnie taniego typu 1000 czy 2 000 zl, cena dochodzi do 4500 moze i 5000 zl, byle by byl chociaz jeden taki kon, bo juz nawet nie marze o tym by miec wybor sposrod kilku.

wiec odpada wrocław, odpada tez kon łykawy, co najwyzej moze byc tkajacy.

podzwonilam dzis po ogloszeniach i wszystkie konie jakie byly chodzily tylko w zaprzegu.

swoja droga, co sie stalo z konmi pogrubianymi, jeszce nie dawno bylo tego multum zwlaszcza wychodowane po wsiach i nikt nie chcial nawet na nie spojrzec.....nie wierze ze zostaly nagle docenione i nikt ich nie chce sprzedac....

od kilku tygodni siedze w internecie i prasie konskiej po kilka godzin dziennie, co dzien sprawdzam na wiekszych portalach czy pojawilo sie cos nowego.
musisz zadzwonić do ery , takie rzeczy to tylko w erze ... hahaha

swoja droga, co sie stalo z konmi pogrubianymi, jeszce nie dawno bylo tego multum zwlaszcza wychodowane po wsiach i nikt nie chcial nawet na nie spojrzec.....nie wierze ze zostaly nagle docenione i nikt ich nie chce sprzedac....
Koni pogrubionych już w zasadzie nie ma. Te co były wyjechały do Włoch, a te które zostały, głównie klacze ze względów administracyjnych i po prostu ekonomicznych są kryte zimnokrwistymi ogierami ich potomstwo "idzie " w zasadzie w 100 % na ubój.Ponieważ jak piszesz nikt nie chciał spojrzeć hoduje się to co rynek zabiera. Mieszkasz niedaleko zagłębia koni śląskich. Poszukaj w tej rasie np kasztana, kupisz taniej bo maść niedozwolona w rasie, a użytkowo niczym nie odbiega od gniadego.Z końmi jak z samochodami. Wszędzie pełno, ale jak chcesz kupić to się okazuje,że nie tak łatwo.
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=13362
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=14253
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=13361
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=12192
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=14342
i duzo wiecej.

Podejrzewam ze takie ogloszenia w pewnym sensie odstraszaja potencjalnych nabywcow, ze wzgledu na zdjecia..
Jesli konie bylyby poubierane w ladne oglowia i siodla, czaprak i pasujece do niego owijki, na zdjeciu widac by by bylo super przeszkody i piaskowy parkur, to konie by sie szybko 'rozeszly'. A jak by sie nie zralaza takimi konmi 'ze wsi' bo tak naprawde bardzo czesto sa to bardzo fajnie konie i nie roznia sie niczym od tych trzymanych w drogich pensjonatach. (nie mowie tu o koniach z wypasionym rodowodem wartych kilkanascie tysiecy euro)

Nie da sie konia kupic, nie spedzajac czasu na ogladaniu poszczegolnych 'modeli'
Zrezygnowalabym tez z opcji szukania tylko blisko domu, bo czasami warto pojechac dalej, skoro i tak bedzie sie wypozyczac bukmane zeby tego konia przewiesc.

Zalezy tez czego wymagasz od konia, jesli ma umiec robic chody boczne i zmiane lotna co '2' to cena oczywiscie bedzie wyzsza.

Moze napiszesz nam, co kon ma umiec? I do czego bedzie uzywany (beznadziejnie to brzmi xD)
rzeczywiście jest problem ze znalezieniem takiego konia w tym rejonie.
jednakże można "coś" znaleźć
np. http://www.stadniny.pl/ogloszenia/1265038676
http://gieldakoni.com/ind...edam12&id=14253
http://horsemarket.pl/ind...nounce&id=10669

to musi być przemyślana decyzja i czasem warto poszukać gdzieś dalej...
Julia przed Koźminkiem jadąc od Opatówka jak na Lisków jest wioska Sierzchów tam popytaj ludzie mają konie w różnym wieku wałachy też do 4,5 tyś zł napewno się tam konia kupi
http://www.bazakoni.pl/ - zakładka SPRZEDAŻ KONI pozdrawiam
dziekuje wszystkim za linki, caly czas szukam i dzwonie, ukladam tez trase na sobote.

ktos pytal co ma kon umiec, ma poprostu chodzic pod siodlem, nie musi skakac, ani miec super ruchu, to ma byc kon na ktorego kazdy wsiadzie i pojedzie, kon ujezdzony na poziomie podstawowym.
a z ciekawosci porownalam walachy za 4-5 tys z klaczami w tej samej cenie, wniosek: klacze są naprawde fajne za te pieniądze, a walachy takie sobie.....
Nie zgodzę się z tym, że nie już koni pogrubianych.
Sama mam klacz tego typu i wałacha. Jakiś miesiąc temu miałam na sprzedaż wałacha pogrubianego chodzącego w siodle i zaprzęgi i to za 3000 tyś.
Tak tanio, bo teraz wszyscy wolą lekkie konie, a o zimnokrwistych i pogrubianych powoli się zapomina...
moj jest sp pogrubiany
super koń!
A my mamy śląską, nie znam się zbytnio na śląskich, ale jej poprzedni właściciel powiedział, że to "z tych prawdziwych ślązaków starej daty" jutro wrzucę fotkę to osądzicie sami
Wydaje mi się, że wybrzydzasz:
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=14919
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=13361
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=13198
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=13601
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=12192
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=13601

O, i dwa, którymi nawet ja bym się zainteresowała;)
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=11253
http://www.gieldakoni.com...edam12&id=12426

Pytanie JAK te konie będą zajeżdżone. Ten Belmądo na 99% wymaga dużego dopracowania, a Profesor nie wydaje mi się być dobrze ujeżdżonym koniem [skrępowane kroki, załamanie w okolicach 3 kręgu szyjnego], ale mając 5000 zł nie można kupić konia wybitnie ujeżdżonego do wysokich klas. Rzadko kiedy zdarzają się takie okazje, trzeba te konie po prostu sprawdzić.

Jest "jakaś" zapaść na rynku końskim. Konie są po prostu... tanie, podczas kiedy tak naprawdę każdy 3 latek powinien kosztować spokojnie 6-7 tysięcy. Takie są koszta stanowienia klaczy, karmienia tej klaczy w ciąży, weterynarze przy porodzie, później utrzymanie źrebaka... Ale cóż - tyle to konie kosztować w tej chwili nie będą.;)
konia juz kupilam, takiego jak chcialam, ale to dzieki znajomym ktorzy mi takiego znalezli.
zreszta byl to jedyny kon ktory spoelnial kryteria i byl zdrowy, u jednego goscia ogladalam ok 6 takich koni, tyle ze byly powyzej 5,5 tys, a ich nogi i kopyta pozostawialy wiele do zyczenia.

w tej chwili jeszce sporo ludzi dzwoni oferujac mi jakies konie jednak narazie juz nie potrzebuje.

szukam natomiast przyczepy na poltora lub dwa konie, nie drogiej.
I z tym jest podobnie jakis czas temu ludzie oferowali mi chyba z 8 takich pryczep, a teraz jak potrzeba to oczywiscie nie ma.

każdy 3 latek powinien kosztować spokojnie 6-7 tysięcy. Takie są koszta stanowienia klaczy, karmienia tej klaczy w ciąży, weterynarze przy porodzie, później utrzymanie źrebaka...
Roczne utrzymanie konia w wersji minimalnej:
Siano: 90 zł/miesiąc - ok 1100 zł/rok
Owies - 1,05 dzień - ok 400 zł/ rok
Kowal co 6 tygodni - 50 zł/werkowanie - 8 razy w roku - 400 zł
Odrobaczanie - 4 razy w roku średnio po 60 zł - 240 zł
Szczepienia (nie licząc bazowych) - 100 zł/ rok
Inne:
Suplementy, dodatki żywieniowe, środki pielęgneacyjne, sprzęt: 80 zł/mc - ok 1 000 zł / rok
Średnio utrzymanie konia rocznie: 3 240 zł

Dodatkowo:
Stanówka klaczy ogierem średniej klasy + hotel + transport: 1 500 zł
Dodatkowe koszty (USG, dodatkowe szczepienia, etc): 500 zł
Suma: 2 000 zł

Łącznie utrzymanie 3 latka kosztować będzie ok 12 000 zł
Plus praca własna nad wychowaniem, później zajeżdżeniem

A gdzie te 6-7 tysięcy??

szukam natomiast przyczepy na poltora lub dwa konie, nie drogiej.
I z tym jest podobnie jakis czas temu ludzie oferowali mi chyba z 8 takich pryczep, a teraz jak potrzeba to oczywiscie nie ma.

a co im dolegało?
jak ja szukałam, to widziałam kikadziesiąt ofert zanim znalazłam,
nie tylko 8. Moja musiał mieć DMC poniżej 1900 kg, a na dwa konie przeważnie mają po 2tony i lipa...

A gdzie te 6-7 tysięcy??

No jak wywalisz wszystko inne poza sianem, to jeszcze wyjdzie Ci dochód
Nie zupełnie - jeśli nie pokryje klaczy, nie będzie źrebaka
edzia, nic im nie dolegalo, poprostu nie szukalam wtedy przyczepy, a to ze 8 sztuk to chodzi o to ze ludzie(rózni znajomi) sami dzwonili ze maja do sprzedania, nie dlatego ze ja jezdzilam je ogladac.
Wówczas jednak szukalam konia , nie przyczepy,(nawet nie wiedzialam ze mi bedzie potrzebna) a teraz juz tych przyczep nie ma.

ps moja tez musi miec DMC niskie ok 1500
Gaga, o widzisz, przedstawiłaś szczegółowo jak sprawa wygląda.;) Nie miałam do czynienia z kosztami przy stajniach hodowlanych i rzuciłam najmniejszą ceną "na oko" przy założeniu, że mamy na myśli jakąś mniejszą hodowlę, w której właściciele wiele rzeczy robią sami.

julia, no to gratulacje kupienia konia.
dzięki:) dziękuje takze wszystkim za póby pomocy w znalezieniu, a temat niech trwa, bo jest ciekawy:)
Ta zapaść chyba mnie też dosięgła.
Szukam kuca ogiera z pełnym pochodzeniem w typie walijskim. Może być młody, ale w przyszłości musi być do krycia.
Szukam i co? nic ceny z księżyca, w Wielkopolsce nie ma już kucy walijskich w przystępnych cenach... Chore...