Futbolin
Mam pytanie kiedy klacz dostaje pokarmu??
Bo najprawdopodobniej kupiłam zazrbiona kobyłke urosły jej wymiona nie bardzo ale jednak trochę jutro będzie weterynarz ale chciała bym się dowiedzieć trochę wcześniej .
Kupiłaś klacz i nie wiesz czy źrebna, czy nie?
Pokarm pojawia siena ok 3 doby przed wyźrebieniem... ale to sprawa indywidualna, bywa, że wcześniej
Wiem ze to głupie ze nie wiem ale klacz ma dopiero trzy lata ... nie podejrzewałam ze ktoś mógł ja zazrebić kupiłam ja jako 2.5 latke... Dziś bedzie lekarz to sie dowiem.
Ada nie jest to głupie pytanie. Handlarze konmi nie takie rzeczy ukrywaja przed potencalnymi kupcami. Kurcze widziałam ostatnio jakie sztuczki sa stosowane.
Gaga napisała ,że pokarm w wymieniu pokazuje się ok 3 dni przed porodem. To tak troszke ksiązkowo, mojej klaczce pokarm pokazał się ok tydzien przed porodem.
dlatego napisałam, że to sprawa indywidualna
tak, czy inaczej bez weta sienie obędzie w tym przypadku
Ja wiem jakie też robią przekręty bo można powiedzieć ze uratowałam ją od rzeźni, weterynarz dziś musiał wizytę na jutro przełożyć. wiec czekam jeszcze do jutra
A możliwe żeby miała urojona ciąże??
dowiedziałam się ze jest miedzy 8-9 miesiącem... będę babcia;p
AdaDelta, gratulacje ; )
AdaDelta, gratulacje ; )
nie ma czego gratulować, ciekawe jak teraz zalegalizuje źrebaka
edzia 69, ma absolutną rację. Nie ma powodów do radości. Ciąża u tak młodej klaczy to nic dobrego, źrebak NN to też nie jest powód do dumy, a raczej duży problem. Nie ma nic piękniejszego niż narodziny źrebaka, ale przemyślanego skojarzenia.
A ja bym na miejscu autorki tego tematu zadzwoniła do byłego właściciela i spytała mu się czy ma akt krycia lub coś w tym stylu. Jeśli poprzedni właściel będzie posiadał takie coś, to wystarczy żeby wysłał to aktualnej właścicielce a przyszły źrebak będzie miał obustronne pochodzenie.
Zacznijmy od tego ze większość ludzi mówi "nie jedź się na papierze" a źrebak jeśli się urodzi zostaje u mnie. do byłego właściciela już dzwoniłam.
Tez boje się o Delte ale co mam zrobić usunąć ciężę?? paranoja ... Juz teraz nic nie poradzę.!!
AdaDelta, na papierze się nie jeździ, ale świadectwo pokrycia jest konieczne, aby zalegalizować źrebię tj aby otrzymało paszport.
A ja bym na miejscu autorki tego tematu zadzwoniła do byłego właściciela i spytała mu się czy ma akt krycia lub coś w tym stylu
Sądzę, że gdyby istniało świadectwo krycia - poprzedni właściciel poinformowałby o tym kupującego. Jeśli chcesz, aby koń miał paszport , bezwzględnie zapytaj o domniemanego ojca, a po urodzeniu rób badania krwi (DNA) - włwczas masz szansę obejść przepis o przymusowej eutanazji źrebiąt bez pochodzenia.
Dam rade . Tylko żeby źrebak był zdrowy.
AdaDelta, hej
i jak z Deltą?udało Ci się już czegoś dowiedzieć?
Ta cała sytuacja to jakaś paranoja...
btw. witam na forum
Dam rade . Tylko żeby źrebak był zdrowy.
spox.
i o to chodzi...
miałem podobny przypadek
młody ma w tej chwili dwa miesiące...
ale ja byłem bardziej stanowczy - znalazłem ojca i zapisałem jego nr paszportu
zgłoszenie do rejestru, krótka rozmowa...
i nie będzie problemu
ziijon, super sposób
Czyli jeśli mam źrebię z dzikiego krycia i spiszę jakiś tam nr paszportu, to młody będzie miał pochodzenie - ot tak?? Bo coś mi się wierzyc nie chce...
Dwa tygodnie temu zostałam szczęśliwie Babcia:)
Klaczka jest zdrowa i Ojciec się znalazł:)
więc tfu tfu wszystko jest dobrze;)