Futbolin
Mam pytanie
Wiecie może jak to jest z dawaniem koniom Młodej Marchwii ?
jedni mówią że można, inni że nie..
Jak to jest naprawdę ?
z góry dzięki za pomoc
Ja podaję moim koniom, razem z natką. Nie kupuję specjalnie, tylko z przerywania w ogrodzie, buraczki też wcinają. Trzeba tylko poamiętać o opłukaniu z piasku oraz niepodawaniu w jakichś oszałamiających ilościach, bo młoda marchew jest bardziej soczysta - zawiera więcej wody - więc może wystąpić biegunka, ale taki "straganowy" pęczek napewno nie zaszkodzi.
Co ma woda do biegunki??
Co najwyżej konia nie przyzwyczajonego do codziennego podawania marchwi - po większej ilości może "zczyścić"
Młoda marchew jest jak najbardziej polecana dla koni. Uwaga: zawiera ona teraz więcej cukrów, zatem trzeba uważnie podawać koniom ze skłonnością do ochwatu.
dziękuję
ja tam młodej marchwi ze straganu to bym razem z nacią nie dawała....
chemia, chemia, chemia.
Ja podaję moim koniom, razem z natką.
Parę lat temu dr Łojek z SGGW informował podczas wykładu, że nać jest szkodliwa i nie należy jej podawać.
Tomku możesz podać szegóły proszę? Szkodliwa, ale dlaczego?
Znajomy daje na jeden posiłek dziennie marchewkę. Dwa tygodnie zakupił nową i konie dostały wysypki na całym ciele. Wet stwierdził, że własnie chemia dodawana jako nawóz do "ulepszenia" marchewki wywołała stan alergiczny..