Futbolin
Witam. jestem wlascicielka 5-letniego walaszka. niestety jesgo poprzedni wlasciciel zbyt intensywnie go uzytkowal co doprowadzilo do powstania zgrubienia wypelnionego plynem na lewej tylniej nodze. weterynarz zapisal plyn dowcierania, podal mu jakis zastrzyk i sciagnal troche plynu, ale to nie pomoglo na dlugo. zdjecie rentgenowskie nie wykazalo zadnych problemow. na innych forach dowiedzialam wyczytalam, ze powinno sie takie cos rozchodzic. weterynarz powiedzial ze ruch mu nie zaszkodzi nawet pod siodlem, wiec konik duzo spacerowal na lazy, w siodle stepem, klusem rzadko, a galopem prawie wcale. jednak problem powrocil. nie wiem co mozna z tym zrobic, ale bardzo zalezy mi na tymzeby moj przyjaciel czul sie dobze i zebysmy znow mogli bez obaw jezdzic po lakach i juz nie tylko stepem. na stawie wydac wyraznie dwa miejsca gdzie zebral sie plyn, od wewnetrznej i zewnetrznej strony. przy stepie i klusie konik nie okazuje ze go to boli, ale jak sie sploszy i przegalopuje kilka krokow to ewidentnie podnosi noge do gory i tylnimi nogami skacze jak koza. miejsce obrzeku wydaje mi sie troche cieplejsze niz cala noga, poza tymkaze sobie to miejsce dotykac, po podniesieniu noge mozna wyciagnac i w przod i w tyl - konik nie protestuje i nie widac zeby do to bolalo. moge przeslac zdjecia nogi na adres e-mail.
Jezeli ktos wiedzialby jak moge mu pomoc to bardzo bym prosila o odpowiedz na moja wiadomosc. serdecznie pozdrawiam.
może spytaj sie tego weta co robił zdjęcie co dalej
pewnie kopyta są w złym stanie i stąd wychodzą po czasie rózne zgrubienia,żylaki,opoje
mnie się wydaje, że to może być uszkodzona torebka stawowa...
Poza RTG warto zrobić USG i sprawdzić tkanki miękkie. Przypuszczenie Dalvivo jest prawdopodobne
dziekuje wam bardzo co do kopyt to na pewno nie, bo werkowanie jest co 2-3 tygodnie, ale USG mu zrobie i wspomne weterynarzowi o tej torebce stawowej.