Futbolin
widziałam wczoraj klaczkę... bardzo dziwnie chodziła! przy stawianiu tylnych nóg stawy skokowe 'uciekały jej na zewnątrz'. nie wiem, jak to opisać... wyglądało to, jakby kości trzymały się siebie jedynie na słowo honoru - tak dziwnie się 'chwiała'. wyglądała trochę jak staruszka... czy ktoś wie, o czym piszę?
droga Met rozmawiałam własnie z weterynarzem i powiedział że nie jest w stanie powiedziec mi co to dokładnie jest bo nie widzi tego ale z opisu wynika że może to być kontuzja stawu skokowego spowodowana zwichnięciem lub zbyt intezsywna praca. nie jest to napewno bilardowanie bo koń nie zatacza kułek na zewnątrz. czy w kazdym chodzie konik tak dziwnie kładzie noge? i która to jest noga?. ja osobiście radziłabym skontaktowac sie z wetem bo zignorowanie takich zachowań moze miec potem nieodwracalne konsekwencje. pozatym jesli konik dziwnie chodzi to może być dopiero poczatek jakiejś choroby. ja jeszcze poszukam informacji u innych wetów a narazie pozdrawiam ciebie i konika.
klacz podobno 'od zawsze' tak chodzi. obie tylne nogi zachowują się tak samo. widziałam ją tylko w stępie. to nie jest mój konik, a właściciela nie interesują jej nogi, bo 'przecież chodzi'. pytam z czystej ciekawości.
Moja klacz też tak chodzi, to jest wada wrodzona i przede wszystkim widoczna w stępie, to jest tak, jakby nogi rozchodziły jej się na boki, przez to ściera sobie bardziej kopyta, ale ogólnie nia ma przeciwwskazań, żeby nie chodziła w sporcie