ďťż

Furmani do apelu wystap

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Czyzby nie bylo powozacych?
Fotki w relacji z Gajewnik zamieszczone w "Swiat Koni" nr1 robia wrazenie.


Ale furamnów amatorów mojego pokroju może wpędzić w kompleksy.
Pozdrawiam.
Ja jak swoim konickom pokazalem te fotki to juz drugi dzien patrza sie na mnie jakos tak z politowaniem jakby chcialy powiedziec "na co ty liczysz " lub "pomarzyc se mozesz".
Romku, proponuję przykleić kilka zdjęć z zawodów zaprzęgowych na ścianie na przeciwko ich boksu i niech się przyzwyczajają

Pozdrawiam
Robert


Pomyslm przedni, tylko zeby nie przyszlo im do glowek sie wyprowadzic z tego powodu.
ja bym swego bardzo chętnie ale on an razie krzywo na to patrzy poza tym mieć jeszcze bryke to podstawa na razie ciągamy sanki małe i oponę
...
A może oprócz wpływów graficznych poprzez wywieszenia zdjęć zafundujesz Romku swoim podopiecznym cykliczne pogadanki z wiadomej dziedziny?świadoma końska klasa odpowiedzialnie potraktuje nowe zadania jakie przed nią postawisz.
Pozdrawiam
Dzieki Hexa za odzew.Dziadku cykliczne pogadanki to konisie maja i to na rozne tematy , a zadania no nie wiem ,powozenie w stylu Gajewnik jest dla mnie tak egzotyczne jak - no nie wiem.
W takim razie ogranicz się do powożenia w wydaniu naszym tzn "chowców" .Wymogi znacznie mniejsze za to przyjemność taka sama.
Pozdrawiam
Tak pewnie sie i stanie . Moje fantazje moga sie okazac malo zbiezne z pogladami wspomnianych juz konisi.
Czyżbyś miał aż tak wybujałe fantazje? Przecież z Twoich dotychczasowych wypowiedzi jasno wynika,iz klaczki odbyły wszelkie kursa dotyczące bezpiecznego poruszania się w zaprzęgu i wiedzą,iż pojazd (wóz,bryczka,sanie) należy ciągnąć zgodnie z komendą woźnicy (powożącego)
Pozdrawiam.
Jasne ze wiedza ,ale nie probowalem w takim stylu jak na omawianych fotkach. I zalecenia dotyczace budowy takiego wozka mnie interesuja.
Ciekawe gdzie mozna znalezdz info .na temat budowy takich pojazdow.
Moze ktos wie ile powinna wazyc , jakie sa inne obostrzeniai i zalecenia.
Co do nakazow w kwestii wagi itp pojazdow , jest w przepisach komisji powozenia na stronce PZJ np.
Kurcze, czego ja na to nie wpadlem. Dzieki.
Szeregowy junior powozacy melduje sie w swojej kompanii

RomanK - inicjały juz pasuja do Naszego najlepszego powzacego Romana Kusza :):)
Przykro mi ale tylko inicjaly pasuja.
Witamy szeregowego juniora powozacego Kaczora.
Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie Romku abyś poszedł w jego ślady.Parę koni masz,chęci do zbudowania pojazdu także.A reszta to już tylko trening,który uczyni z Ciebie mistrza.
Pozdrawiam
Twoj dowcip Dziadku jest uroczy,hehe zaprzegi to raczej jednokonne mnie interesuja,a furka , hmm , fajnie by bylo cos takiego sworzyc.
Hm... Zastanawiam się Romku ,czy mam się poczuć choć trochę urażony? Ja tutaj szczerze po przyjacielsku z wiarą w Twoje siły zachęcam,namawiam.A To co? Z jakimiś dowcipami wyjeżdżasz.Pfe nieładnie.
Pozdrawiam
Nie bylo moim celem urazenie Twego EGO Dziadku, ale z moim podejsciem do sportowej rywalizacji to mistrzem nie zostane ,ale fajnie by bylo poprobowac.
Przecież w końcu każdy mistrz powożenia zaczynał od pierwszej próby stosując zasadę "uda się nie uda ale spróbować warto.
Pozdrawiam.
Raczej patrzac na zadufanie sportowej mlodziezy to nie jest to aktualny trend w sporcie. Dzisiaj juz po 10 godzinach w siodle mlode osobki wiedza ze beda mistrzami.
Drogo Romku! Nie taki diabel straszny! Ja mam 17 lat, jeden sezon za soba i pierwszy start w nim wygladal mniej wiecej tak jak pierwsza w zyciugodzina za kierownica, czyli totalna porazka i makabra
Kaczorku drogi mnie juz rywalizacje sportowe nie w glowie ,corke mam podzielajaca moje zainteresowania konskie wiec i ja zglebiam tajniki wszelkich dyscyplin .Jako praktyk moze skierowalbys mnie w miejsce w necie gdzie moglbym cos wiecej dowiedziec sie na temat pojazdow ,budowy, przepisow je dotyczacych.
Dobre!!! Ale chyba mistrzami podwórka.A i to tylko w wypadku gdy reszta rówieśników pójdzie na obiad.Co co tematu poruszanego przez Kaczora to muszę stwierdzić,iż prowadzenie samochodu nie sprawia mi nawet odrobiny przyjemności.Co innego powożenie.Oczywiście to amatorskie a nie na zawodach.
Pozdrawiam.
Jazda samochodem ma rozne oblicza. Przejedz sie kiedys po bezdrozach nieosiagalnych dla zwyklych samochodow to zobaczysz jaka to frajda.Nie musi byc od razu extrema.
Niestety nie stać mnie na remont generalny autka.Z Twojej propozycji skorzystałbym mająć do dyspozycji oprócz czterech ( opcjonalnie dwóch ) kółek dodatkowo conajmniej cztery kopyta.
Pozdrawiam.
Hmm , widzisz jak te cztery kopytka sa potrzebne.
Romku ja juz jezdzilem brykami z najwyzszej polki (udalo mi sie raz od terenera pozyczyc ), na zawody mam taka srednia krajowa, a trenuje taka zrobiona przez "fachowcow" niby i kurcze roznica jest ogromna.. Niby w kazdej taka sama waga, taki sam rozstaw osi, a jednak niektora sie trzymaja podloza jak czolg, a inne leca jak afganskie domki..
To rozstaw osi tez jest ustanowiony regulaminami? mozew mozesz podac jakies blizsze dane jesli to nie jest tajemnica konstruktora.
Pewnie bardzo wiele w tej materii zależy od użytych materiałów.To tak jakby pojazd mający parametry mercedesa składać z części syrenki,czy trabanta. Fatalna jakość pomimo super marki zapewniona.
Pozdrawiam.
wszystkie wymogi dotyczace pojazdu sa na stronie www.pzj.pl w ktorejs tam zakladce mozna zfindowac
Skorzystałem z Twojej rady i zajrzałem na podaną przez Ciebie stronę.Niestety tak się dziwnie składa,iż nie cierpię przejawów jakiejkolwiek biurokracji.Z pewnością będzie to jednym z wielu powodów dla których nie jest mi pisane zostanie mistrzem świata w powożeniu .Pozostanę przy jeździe czysto rekreacyjnej zwykłymi (niekoniecznie wymiarowymi) pojazdami.Tak się dziwnie składa,iż właśnie taka jazda sprawia mi najwięcej przyjemności.A wyczyn? Pozostanę zwykłtm kibicem.
Pozdrawiam.
Jestem chyba gapa ale wymiarow nie znalazlem .
Jest tam wiele ciekawych wiadomosci ale chyba nie dla mnie.
Ale dzieki za link.
Czyli obaj pozostaniemy przy zaszczytnym tytule furmana amatora.
Pozdrawiam.
Pewnie tak.Ale fajnie jest byc tylko kibicem,i amatorem furmanem.
Znacznie mniej stresujące zajęcie niż bycie profesjonalnym powożącym startującym w stresujących skąd inąd zawodach i kibicem amatorem.
Pozdrawiam.
Eeee tam..Ja nie jest w ZADNYM wypadku ZADNYM profesjonalista a zabawa przednia podczas startow..i stresu tez nie odczuwam Jezdze dla przyjemnosci
Widocznie każdy z nas ma inne wyobrażenie tego co się kryje pod słowem przyjemność.
Pozdrawiam
to ja też się melduje posłusznie

A kto sie kryje pod nickiem Bratek ?? Moze jakis zaprzegowiec jezdzacy zawody ??
Miłośnik turystyki konnej oraz hucułów,koników polskich.Tylko się nie waż nazwać ich w obecności Bratka "prymitywnymi".
Pozdrawiam
Odnawiam temacik
Często bywacie na zawodach w Gajewnikach? ja mieszkam niedaleko i jestem na każdych. Mam dopiero 14 latek ale znam pare osób
Sorki to ja pisłam tego posta wyzej ale sie nie zalogowałam
A często bywamy ...... powiem, że chyba na każdych zaprzęgowcy jakie do tej pory sie odbyły.

Pozdrawiam
To pewnie się widzieliśmy A znasz osobiście doktora Suwalskiego, jego luzaczke Basie, Piotrka Mazurka i Tomka Niewiadomskiego-mojego brata? Tomek był na maratonie luzakiem Szwajkosza
To znowu ja napisałam ale mnie nie hce za bardzo logować. Przepraszam
Ja znam wszystkich, ale luzaka p.Szwajkosza to nie bardzo Tez bylem w zeszlym roku 2 razy w Gajewnikach i w tym roku tez jade. Mam taranta z bialym tylkiem..Moze pamietasz w Gajewnikach jest zawsze dobry klimat
Tez lubie tam jeździć A to jest tylko 15 minutek ode mnie więc rzaden problem i zawsze jestem Konisia nie kojarze za bardzo w tym momencie ale na najbizszych zawodach będe wypatrywać

PS. Nie chce mi sie juz męczyć z logowaniem więc pisze jako gość
Znam. Jak juz wspomniałem sędziowałem tam podczas wszystkich chyba zawodów (skokowych na hali w tym roku tyż ). Będę tez na sierpniowych. Jutro (włąsciwie to juz dzisiaj )będę na krosie w Warce. Więc do zobaczenia

Pozdrawiam
Magellan blagam Cie z caly sil opisz wszystko jak najdokladniej co sie dzialo na maratonie ok?
byłam w warce!!!
nie do wiary... jakie to jest piękne!!! jeśli ktoś nie widział powożenia na poziomie, to nie zrozumie tego, co ja w tym momencie czuję... niesamowite przeżycie! emocje, adrenalina i wspaniała atmosfera! tak podniecona nie wracałam jeszcze z żadnych zawodów!
jak zobaczyłam czterokonny zaprzęg na przeszkodzie z wodą... mmmm... marzenie... tego się nie da opisać, trzeba poczuć...

warto było się wybrać,
dziękuję, Magellanie, za ten niezwykły dzień!

zapomniałabym... zapraszam do akutalności;) http://www.swiatkoni.pl/i...p?p=1&idnews=19
tak, to prawda
Było wspaniale
Kros w powożeniu daje mi zawsze ten niezwykły zastrzyk pozytywnych wrażeń. Naprawdę lubie sędziować tą konkuręncję. Trudno mi tak na gorąco pisać o tym wszystkim. Musze to jakos w sobie ułożyć, by móc podzielić sie z Wami.
Z pewnościa to zrobię.

Pozdrawiam
Witam wszystkich jako świeży formułowicz pozdrawiam Serdecznie Wszystkich z starszym Stażem licząć na ciekawe opinie oraz na poszeżenie wiedzy!
Ja też witam wszystkich i melduję się w szeregu - może jeszcze nie powożących, ale napewno miłośników tego sportu.

Pozdrawiam
Kraak
Witamy na forum zaprzęgowym! Dla niewtajemniczonych, to dzięki Kraak mamy wszystkie wyniki z zawodów i najlepszą obsługę na przeszkodach.