ďťż

Opuchlizna po antybiotyku domięśniowym???

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Proszę o pomoc, nie znalazłam takiego tematu, jeśli go przeoczyłam niechcący proszę o przeniesienie..
Mam problem, mianowicie moja kobyłka rozcięła nogę, dostała na to od weta antybiotyk biały, gęsty, niestety nazwy nie pamiętam (coś na c...). Miała go dostawać domięśniowo w mięsień piersiowy. Pierwszą i drugą dawkę przyjęła bez problemów, zrobiła się jej maleńka opuchlizna, natomiast po 3 dawce cała pierś jej spuchła, kobyła ledwo chodzi, nie może normalnie się poruszać, tzn. dostała zastrzyk w lewą pierś i właśnie lewą nogą (rozciętą miała prawą) nie może ruszać. Stoi w jednym miejscu w boksie, mało co się przemieszcza, widać, że sprawia jej to ogromny ból.. Wet na wyjeździe, kazał smarować maścią, jednak poprawy nie widać, wręcz mięsień bardziej spuchł... Może ktoś spotkał się z czymś takim? Należy dodać że przy wbiciu igły przez zastrzykiem kobyła trochę się odsadzała (źle reaguje na wszelkie ingerencje z użyciem igieł). Co z tym robić, jak starać się pomóc? Czekać aż samo się wchłonie czy reagować?


Poprostu zastzyk był zrobiony w złym miejscu. Robiąc zastrzyk w pierś trzeba znać dobrze anatomię końskich mięśni. Opuchlizna utzyma się do 3 dni i zacznie schodzić. Do tej pory spotkałam się z wieloma takimi przypadkami przy szczepieniu Insolem, konie miały stać w boksie i nie wykonywać żadnej pracy. Można smarować maścią, nie zaszkodzi,polecam Beinwell.
Pytanie czy to ropień - wówczas trzeba ciąć, czy reakcja uczuleniowa lub zwykła opuchlizna
Sprawdź czy opuchlizna mocno grzeje, jest miękka, czy twarda, wyraźnie okrągła , czy rozlana na większej przestrzeni
Jeśli to ropień - trzeba go szybko otworzyć, aby nie zrobić przetoki. Zawsze możesz w tym celu wziąć innego weta...
Mam Gaga rację, zdażają się ropienie, ale mam nadzieję,że to poprostu reakcja na wkłucie w złe miejsce. Ciężko nie widząc coś doradzić:) Ale ja też wziełabym weta jeżeli jest żle lub za długo się utrzymuje opuchlizna.


Dziś jest 2 dzień jak kobyła ma opuchliznę. Jest ona dosyć twarda, rozlana w dół piersi, no i grzeje (zdecydowanie mniej w porównaniu do wczorajszego dnia) Kobyła jednak w porównaniu do dnia wczorajszego widać lepiej się czuje, mam nadzieję, że w ropień jej to nie przejdzie... Po smarowaniu maścią opuchlizna ta zaczęła się powiększać, ale teraz już widać, że powoli zaczyna ściągać w jedno miejsce.. Więc mam nadzieje, że jeszcze z 2 dni i jej to się wchłonie. A jeśli będzie gorzej to oczywiście wet będzie musiał przyjechać.
Dzięki wielkie za rady
takie objawy mial kon mojej kumpeli i sie okazalo ze jest uczulony na skladnik leku. sparowala voltarenem i schodzilo...
Niestety zastrzyki domięśniowe wymagają bardzo wprawnej ręki, ale to też nie zawsze jest gwarancją sukcesu.
Czasem bywa, że w miejscu zastrzyku pojawia się zgrubienie, które może być bolesne. Dlatego zawsze po podaniu zastrzyku warto jest mocno rozetrzec miejsce zastrzyku. (również po zastrzykach podskórnych).
Polecam obserwować, jeśli zacznie zanikać, to nie jema się czym martwić. Jesli natomiast obrzęk zacznie się powiększać to warto to skonsultowac aby uniknac powazniejszych konsekwencji.
o widzisz, a moje wety absolutnie zabraniają rozcierania miejsca po zastrzyku....
Moja po każdym zastrzyku miała rozcierane miejsce w które dostawała antybiotyk... No ale jak widać niestety to nie pomogło.. Opuchlizna schodzi coraz bardziej w dół, kobyła lepiej już chodzi i widać mniej ją to boli, więc może samo rozejdzie się i w nic poważniejszego nie przejdzie... Mam taką nadzieję
Niedziela, 4 dzień i... Nie wiem czy to normalne i do czego to prowadzi więc spytam. Kobyle cała opuchlizna zeszła pomiędzy przednie nogi, zrobiło jej się coś na kształt owalu na szer. pomiędzy nogami, dł. ok 20 cm i grubości na 3-4. Twarde i to bardzo, bolesne dla konia... Czy możliwe, że zaczyna się robić już ropień z tego? Wet będzie dopiero jutro, ja jednak dla uspokojenia moich nerwów, wolałabym wiedzieć coś dziś... Wiem, że ciężko pomóc nie widząc tego, ale może jednak..
Skoro konia boli to możliwe, że zrobił się ropień, na obrzeżach może być miękkie i może się "przelewać". Jeśli tak to napewno ropień. W takim wypadku wystarczy to naciąć i śmierdząca mazia wypłynie.
witam,
właśnie ćwiczę taki ropień u swojego konia.Też małe zgrubienie po zastrzyku w szyję .Ropień się budował dwa razy-ostatni raz prawie 3 miesiące i wet. ciągle mówił ,że nie dojrzałego nie przetnie .Uprosiłam o przecięcie i okazało się ,ze jest ogromny w środku.Kon cierpiał przed tym długo.Bolało go też bardzo czyszczenie w środku ,nożyce wjechały aż po same kulki.Wet.założył już 2 sączek w ranę , ciągle sączy się ropa.Te sączki same wypadają ale nie zawsze można założyć dren .który trzeba wszyć o tyle to istotne ,że bez pomocy wet. można wtedy przemywać ranę w środku .Okaże się jutro co z tym dalej. Kłopot mam inny wet. stwierdził na razie bez badań mikrobiolog.ale po endoskopii i objawach typu kaszel,wyciek z nozdrzy,krotki oddech i tzw.rynienka oddechowa najprawdopodobniej CODP /RAO/.Trwa to od listopada.Po lekach pulmonologicznych na ułatwienie odkrztuszania ,koń jest po 3 sterydzie .Jest poprawa bo tak już nie kaszle ale przez to świństwo na szyi i brak diagnozy co go uczula no i pogodę nie chodzi nawet w stępie pod siodłem.Wałach ma 16 lat i nie wiem co dalej.Czy ktoś z Was ma doświadczenia jak przebiega leczenie ,jaka jest jego skuteczność i czy to już tylko emerytura ,jakie są koszty badań i leczenia ? Koń jest pięknym angloarabem ,bardzo mi go żal jak cierpi.Nie jest moja własnością ale martwię się o jego przyszły los.Nie powinien tez zostać w stajni gdzie jest bo chyba za dużo rzeczy go tu uczula .Czy ktoś mógłby się nim zaopiekować ,czy są gdzieś tacy ludzie i takie miejsca gdzie nie zrobią mu krzywdy ?
chcesz powiedziec, ze kon zostal "zablokowany"sterydem i nadal nie chodzi pod siodlem?
pytam bo tez czeka "mnie"steryd i moze nie warto..?
Brylant, namów właściciela na wezwanie porządnego weterynarza. Koń jak piszesz miał endoskopię, a nie miał najzwyklejszego wymazu? Skąd wiadomo, że staryd pomaga, skoro równie dobrze może to być zwykła, chociaż już zaawansowana infekcja bakteryjna, czy grzybiczna??!!

KALFANYt, podawanie sterydów trzeba powtarzać. 1, 2 czy 3 zastrzyki nie "zablokują" kaszlu na zawsze. W zależności od diagnozy - ułatwią tylko oddychanie na dzień, dwa, albo i tydzień dwa...
z doswiadczenia wiem ,że sterydy nie leczą lecz wspomagają i wyteżają ogranizm do walki. Sterydy pomagają na jedno niestety niszczą drugie np stawy, kosci itp. Czasem nie ma wyjscia i sterydy są jedynym rozwiązaniem. Sama musiałam korzystac z terapii sterydowej ,kiedy mój organizm za nic nie chcial do siebie dojsc po operacji.
Moj kon takze musiał i otrzymywał w zeszłym roku sterydy, kiedy to drapała sie do nieprzytomnosci, żadne inne leki nie pomagały a odczulanie trwało i trwało.
Nie wiem ile kuracji starydowych musi przejsc kon aby pomogło. Ja Kasi (klacz zimnokrwista) w zeszłym roku musialam zaaplikowac chyba 5 zatrzykó na wiecej wet nie wyraził zgody własnie ze względu na możliwe powikłania posterdowe (kosci, cukrzyca itp)
Co do choroby CODP znam wiele koni z tak postawioną diagnozą i wiem ,że odpowiedni sposob postępownia i odpowiednie żywienie może zdziałac cuda. (Stajnia przewiewna najlepiej typu angielskiego. sciólka z trocn, podawanie wilgotnego namaczanego sianka) itp itd.
Ale w pełni zgadzam sie z Gagą ,że aby postawic taką diagnoże wet powinien wykonac kompleks badan a nie oceniac stan zdrowia konia po jednym badaniu oraz po objawach choroby.

ps- ja zawsze po zrobieniu zastrzyku domięsiowego rozcieram miejsce kucia.
Kiedys miałam podobny przypadek z Sonka , kiedy wet podał jej zastzryk dosmięsniowy i powstała gula obok węzłów chłonych. Kupiłam masc kamforową i 2 a nawet 3x dziennie smarowała i wcierałam w to miejsce ,po 2 dnaich przeszło.
Dzisiaj koń ma się dużo lepiej ,prawie nie ma opuchlizny,rana jest jeszcze przemywana,jeszcze z niej cieknie tzn.że się oczyszcza podobno ale utrapieniem są muszki wszędobylskie ,jeszcze przy tej pogodzie wściekłe .Konik już pokazuje ,na spacerach bo nie puszczamy go na padok by się nie wytarzał ,ze ma charakterek.Wet miał robić badania na CODP dziś, będzie we wtorek. Jak ja ich kocham za to .