Futbolin
siema, sprawa wygląda tak: jezeli moto jest jeszcze niedosc rozgrzane to zadna kontrolka nie wyskakuje, a jak juz przejade jakis dluzszy odcinek to sie zapala dioda od oleju i zaraz awaryjna lampka miga i nie idzie jej zresetowac;/ i coz to moze byc? dodam ze poziom oleju jest ok. z gory dzieki za pomoc pozdro
Obejsciem problemu (bez szukania przyczyny) bedzie uzycie gestrzego oleju lub nie zmieniajacego swych wlasciwosci od temperatury (syntetyk).
Sprobuj dolac jeszcze ciut wiecej. Czasami jest tak, ze niby wszystko oki a jak juz silnik posmaruje sie gdzie trzeba to okazuje sie, ze oleju mu brakuje. No i wlasnie jak sie podgrzeje to troche wiecej go idzie na wytworzenie mgly olejowej.
Przed dolaniem oleju sprawdz czy jest max!! Zebys nie przelal
aha, dzieki dodam ze teraz przy zimnym silniku tez sie swieci ;/
A pozim dalej ten sam??? Bo tak jeszcze glowkowalem i przypomnialo mi sie, ze w drugim ZZ-R mialem cos takiego A mianowicie- kable od czujnika poprowadzone sa dosc blisko wydechu i jak juz troszke wydech sie nagrzal to je tak podpiekal, ze zaczynaly sie gdzies, przez przytopione koszulki, stykac i kontrolka swiecila jak gwiazda na choince. Tylko, ze w moim ktos majstrowal wczesniej przy czujniku i jakies malo genialne podejscie mial do sprawy bo taka dlugoscia kabli jak on tam zaadoptowal to pewnie z pol instalacji bys zalatwil
W sumie to jeszcze mozna sprawdzic cisnienie oleju i strzelac prosciutko w czujnik jesli jest prawidlowe. A jesli nie to mamy problem.
no to bd musial dolac oleju w tygodniu i zobaczyc na te kable od czujnika... narazie dzieki za pomoc bd pisał co i jak .... pozdro
