ďťż

LUZAK ZAPRZĘGOWY

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Luzak - anonimowy człowiek do roboty na zapleczu. A tymczasem w zaprzęgach jest inaczej. Owszem cała ta "brudna" robota należy do luzaka, ale jest jeszcze coś. Pomijam próbę ujeżdżenia i zręczności. W maratonie luzak spełnia bardzo ważną rolę. Robi za "balast", stojąc na tyłach bryczki. Zawsze musi być po właściwej stronie, aby cały zaprzęg pozostał na czterech kołach. Czasem musi też nadrzucić bryczką. Również pilnuje czasu na stoperze, a coraz częściej robi po prostu za pilota i prowadzi powożącego w przeszkodach. Czyli jest człowiekiem - orkiestrą, który należy do ekipy. Od jakiegoś czasu na MP i MŚ luzacy otrzymują medale wraz ze swoimi powożącymi, a w wynikach podane są ich nazwiska. Za granicą na zawodach zaprzęgowych organizowane są nawet imprezy, na które mają wstęp wyłącznie sami luzacy. Niestety utarło się już w tym zaprzęgowym światku, że co złego - to wina luzaka.

Kochani Powożący - szanujcie swoich luzaków !!!


Potwierdzam twoje słowa F-KA sam jezdżę jako luzak jeśli tylko czas i praca mi pozwolą niestey nie tyle ile bym chciał, i wiem jaka jest to praca, ale właśnie dzieki temu dużo sie uczę!!!!
Ale glupoty gadacie i robicie katow ze swoich kochanych powozacych Ja zawsze pracuje tyle samo co moj luzak...a zazywaczaj wiecej
Takiego to ze świecą ...


No bo Kaczor jesr wyjatkowy!!
Nie nooo. Mój powożący też mi dużo pomaga na zawodach - wkręca koniom hacele, zwalnia mnie czasem z obowiązku zrobienia mu jajecznicy na śniadanie.
A najbardziej mi pomaga, jak go nie ma.
F-ka nie wiem czy znasz Kaczora osobiście, ale ten gosc bez lizuzostwa bardzo powaznie podchodzi do rzeczy! I zdrowo na te wyniki pracuje!
A najbardziej mi się podoba, jak niosę wiadra pełne wody, aż mam ręce jak orangutan. Siedzą z boku inni powożący i mówią: "ale ty masz powożącego, nawet ci nie pomoże wody przynieść". Ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby któryś z tych mądrali podniósł swoje cztery litery i sam mi pomógł.

[ Add: Sob Sie 21, 2004 5:14 pm ]
Tak myślisz? Bo ja mam trochę inne zdanie patrząć czasami na to co sie dzieje i jak niektórzy odnoszą sie np. do koni w trakcie zawodów! No. kopanie koni na stanowiski żeby nie rzżał itp.... przykłady niestety można mnożyć!!!
Przyznam, że jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. Jeśli ktoś ukarał konia, to na pewno nie bez powodu.
Ale jaka kara może być w przypadku ogiera, który stoi 20 m od klaczy!!!! Pod jednym dachem!!!
Wolałabym wiedzieć konkretnie, o kogo chodzi, więc zapraszam na PW. Jeśli dobrze myślę, to powiem Ci, że ten koń jest niebezpieczny dla otoczenia i na pewno nie oberwał za darmo.
Nie wiem czy jest niebezpieczny i nie wiem czy to ten koń zdarzenie miało miejsce jakieś 3 miechy temu!
A to sorry. Nie wiem, o co chodzi. Dlatego zapraszałam na PW.
W porządku nie ma sprawy! Jak tylko poznam tajniki PW to sie odezwę!