Futbolin
Wchodzę cicho do ¶wi±tyni... Z szacunkiem kłaniam się pos±gowi Isana... Po chwili słychać cichy szept - O silny Isainie! Wspaniałomy¶lny nasz władco! Niech Lwia Ziemia drży przed Tob±! Kłaniam Ci się nisko... Doopomóż, o Isainie, by Zła Ziemia rosł± w silę... M¶ciwy Pane... Daj mi siłę na zemstę... - zapadła cisza...
Nagle ziemia zadrżała i spod łap pos±gu wytrysnęło Ľródło wody.
- PodejdĽ ¶miertelniczko i napij się. - przemówiło bóstwo.