Futbolin
NIE AKTUALNE.
Może powinnaś skonsultować to z innym weterynarzem ?? Powodów kolki może być na prawdę wiele a może to nie kolka ... hmm
Ja bym chyba zadbała o profilaktykę by wykluczyć poszczególne ewentualne powody. Sprawdź czy koniś wyjada ściółkę bo to może powodować kolkę, kup mu mesz i dodawaj oleju lnianego to nie tylko poprawia stan sierści ale i pomaga w trawieniu. Może coś jest nie tak z sianem?? Kurcze, sama nie wiem, bardzo Ci współczuję i będę trzymać kciuki by wszystko się dobrze skończyło.
W Wałbrzychu są podobno dobrzy lekarze jakoś nie chce mi się wieżyc że wszyscy rozkładają ręce, czy dostawał jakieś leki rozkurczowe? Nie można tak tego zostawić bo koń w końcu dostanie skrętu jelit i padnie. Odstaw te buraki, siano też ogranicz do minimum jeśli mimo to nadal będą bóle wet musi mu zrobić wszystkie badania i znaleźć przyczynę.
Konie trzymam w trzech miejscowościach ponieważ nie mam jednego miejsca na tyle koników.. ten akurat stoi poza Wałbrzychem, Weterynarze z stamtąd dają takie opinię jakie dają;/
Właśnie dzwoniłam do weterynarza z Wałbrzycha bo tu mieszkam, powiedział mi żebym dodawała dwie łyżki oleju dziennie do jedzenia i że przede wszystkim mam konia porządnie odrobaczyć. Razem z tym konikiem stoją jeszcze dwie klaczki w tym samym wieku i im nic nie dolega a jedzą to samo:( nie wiem już co myśleć.. Buraki są dobrze myte, hmm w sianie znajduje się troszkę piachu czasem;/ czy to może być powodem??
Roksana koń najprawdopodobniej wymienia zęby ma problemy z trawieniem bo słabo przeżuwa. Natychmiast odstaw buraki i owies. Ugotuj mesz i podawaj co dwa trzy dni. podziel na porcje i podawaj przed sianem. Owies dołączaj powoli małymi porcjami, zacznij jeśli masz taką możliwość od gniecionego.Możesz podawać dobrze zwilżone otręby z olejem lnianym lub słonecznikowym ( 2-3 łyżki do porcji) nie przesadź bo nadmiar też szkodzi. Mesz posolić żeby zmusić go do pobierania większej ilości wody. Obserwuj kupę, jeśli jest zbyt sucha to może faktycznie za mało pije a to będzie powodować dolegliwości. Jeżeli koń robi kupy często ale bardzo małe może to też świadczyć o przewężeniu w jelitach .Wezwij dobrego weta niech go dobrze obejrzy i zbada bo koniś może mieć za mocno starte średniaki. Nawet u młodych koni mogą być problemy z żołądkiem (nadżerki, wrzody) ale wszystko jest do wyleczenia
Półtoraroczny wymienia zęby ????
Zdarzają się takie przypadki, dlatego wet powinien obejrzeć ząbki. Mogą wyrastać konisiowi stałe a jeszcze nie zgubił mlecznych . Wiem co mówię
Pani profesor z UP w Lublinie miała do czynienia z takim przypadkiem.
To może być coś poważnego znałam konia który miał kolkę bardzo często i zrobili mu operacje żeby zobaczyć co mu jest i okazało się że nigdy nie był odrobaczany i robaki go zżerały od środka musieli go uśpić
zrobili mu operacje żeby zobaczyć co mu jest i okazało się że nigdy nie był odrobaczany
eee to co.. nigdy go nie odrobaczali? czemu? i nagle operacja? coś mi tu ściemą śmierdzi..
roksano nikt nie zdiagnozuje Ci kolki via net, bo się nie da...
tylko porządny wet może pomóc
a przyczyn tego typu stanów są miliony - od złej paszy (złej jakości siano, czy ściółka) poprzez problem z zębami, brak, lub nieksuteczne odrobaczenie, wszelkie inne problemy z trawieniem mające przyczyny praktycznie wszędzie...
Leczenie i diagnozowanie czy to via net, czy via telefon może skończyć się traficznie, zatem poszukaj może porządnego weta i poproś o pełną diagnostykę konia
Ja też miałam konia, który często kolkował i doszło niestty do skrętu jelit i operacji (także przez brak dobrego lekarza i przede wszytskim brak sprzętu do badań). Teraz konik czuje się już lepiej, dochodzi do siebie.
Proponuję, żebyś zrobiła wszytskie potrzebne badania ( na wrzody, usg brzucha, gastroskopię chyba - tak to sie nazywa, żeby ocenić stan ściany jelita - pogrubiona wskazuje na zakażenie). Zrób badania nawet jeśli będziesz musiała konia odwieźć gdzieś do kliniki i tam zostawić na np. tydzień, bo tak częste kolki na pewno skończą się kiedyś skrętem jelit - a wtedy to już tylko operacja i o wiele wyzsze koszty oraz wiele większe cierpienie konia i dochodzenie do zdrowia. Trzeba także przebadać krew i mocz.
Polecam klinikę we Wrocławiu - wspaniali ludzie, opieka i sprzęt. Mój konik był tam miesiąc.
w każdej chwili mogła zadzownić i dowiedzieć się jak się czuje. Opieka i nadzór całodobowy.
Natomiast na "lekarzy weterynarii" trzeba uważać. Już wiele razy się przejechałam się na tym, że ważna jest dla nich tylko kasa... naciągają na pieniądze bo człowiek się nie zna i nie wie co w takiej sytuacji zrobić... i nie mówię tu o jakiś prowincjonalnych lekarzach, bo ci znani w całej Polsce też tak potrafią... Poznałam to na swoim przykładzie...
renomowany lekarz wzywany do mojego konia, aby go przebadać pomiędzy tymi kolkami powiedział, że bierze krew do badania, a z wyników będzie wiadomo czy koń ma wrzody czy nie - wyszło, że w wrzodów nie ma
jednak kolki się powtarzały...
Potem w klinice we Wrocławiu przed operacją w czasie wywiadu przeprowadzanego przez lekarzy dowiedziałam się, że wrzodów nie da się wykazać poprzez badanie krwi i że trzeba robić gastroskopie, którą zrobili i wyszło, że jednak konik ma wrzody...
Drugi przykład- ten sam lekarz robił usg, żeby zobaczyć ściany jelit (pogrubienie wskazuje na zapalenie) i powiedział po badaniu, że wszytsko jest w porządku. W klinice po operacji i ponownym przebadaniu wyszło, że ściany jelit są pogrubione. Kolki były przez zapalenie i wrzody !!!!
Gdyby tamten lekarz zdiagnozował prawidłowo mój koń nie dochodził by do siebie już od 4 miesięcy a kasował za każdym razem słono, oj słono.. Nazwisko nie wymienię, choć czasami myślę, że powinnam bo narobiło się przez niego więcej szkody niż porzydku...
Rada jest jedna mieć zaufanego lekarza lub konsultować z kilkoma lekarzami...
przedewszystkim wychodzi sie z zalozenia ze gorączka jest objawem infekcji, zrob takze badanie kału, pomoze to okresl;ic czy jest zafrobaczony, jakimi pasozytami i jaki srodek bedzie dziala, zrob razem z badaniem parazytologicznym badanie mikrobiologiczne,
mozna zrobic takze badanie krwi, wszystkie te badania mozesz zrobic panstwowym zakladzie higieny weterynaryjnenj, nie duzy koszt.
sama sprawdz zeby zanim dojedzie wet.
i zastanow sie czy kon nie dostawal zlej jakosci karmy np splesnialego siana, ono na pozor moze wygladac dobrze, ale zapach bedzie wskazywal na plesnie.
nie sugeruj sie tym ze wszystkie konie jedza to samo, kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje.
przydałoby się poza krwią zrobic badanie moczu
u jednego z moich pacjentów ostatnio wyszły kamienie ,
a kolkował śrdenio co 2 - 3 tyg po kilka dni
pozdr
miałam dosłownie ten sam problem z 5 letnim ogierem. ODROBACZYĆ. pożądnie. u mnie dochodzilo do tego jeszcze spastyczność jelit - to juz sprawa 'emocjonalna' konia.
Jesli chodzi o mocz to przy okazji pobierania go do badań, lub wogóle warto zwrócic uwage na jego kolor, zapach, konzystencje, czestotliwosc oddawania....generalnie trzeba zwierzaka poobserwowac. Każda informacja jest bardzo cenna dla diagnozujacego lekarza. Im więcej zaobserwujesz sama tym lepiej dla ciebie i konia. Pamietajmy ze to my znamy najlepiej nasze konie i zaden lekarz nie jest alfą i omegą nie bedzie w stanie podczas badania zobaczyc wszystkiego co moglo by być potrzebne do diagnozy.
koń w stajni w której się urodził nie był odrobaczany potem kupili go do stajni w której ja go poznałam.Koń zaczął kolkować zrobili operacje miał zarobaczone całe jelita musieli go uśpić.
O podobnym przypadku opowiadał mi niedawno weterynarz okazało się że to była kolka nerkowa poprostu ma piasek i kamienie okropny ból , wiem bo sama mam kamice nerkową .Ale nie wiem jak to mozna stwierdzić w każdym razie ten koń dostał już w sumie po dłuższym czasie zapalenia aż mu ptaszek spuchł biedulek miał problem z sikaniem .Ale na początku niby najlepsi znani lekarze leczyli go na normalną kolkę leki rozkurczowe pomagały ale kolka wracała .
WITAM WSZYSTKICH.
Problem znikł Dziękuję za wszystkie wypowiedzi , na pewno będą przydatne nie tylko mi ale i innym którzy mieli by taki problem ze swoim pupilem- choć mam nadzieję że takich nie będzie.
tyle zamieszania i strachu... a okazało się że Wystarczyło konia porządnie odrobaczyć i problem znikł
Już jest wszystko z nim ok, nie kolkuje i czuje się świetnie
Jeszcze raz dziękuje wszystkim i pozdrawiam:*