Futbolin
Witam
Problem ze strzykającymi stawami pojawił sie u mojego konia wraz z końcem zimy. Szczególnie mocno strzyka jej lewa zadnia, jednak po 2h chodzenia na padoku, strzykanie zmniejsza się. Moje pytanie do was: Czy wiecie jaka może być tego przyczyna i jak można temu zapobiegać? Dodam iż klacz ma 4,5 roku, nigdy niebyła forsowana, zimą chodziła pod siodłem co 2dzień. Zimą miałam z nią mały problem żywieniowy - po podaniu "paszy" rzekomo dla koni klacz się przebiałkowała. Zajeżdżanie klaczy przebiegało delikatnie, jednym słowem koń użytkowany z głową
Słyszałam, że dobrym środkiem jest glukozamina uzupełniająca maź stawową.
Proszę o radę być może ktoś z was zastosował jakiś środek i pomogło. Z tego co wiem problem ze strzykającymi stawami pojawia się u koni dość często.
pewnie trzeba poprawić smarowanie stawów środkami typu cortaflex
Czy od urodzenia miała dostęp do ogromnej ilości padoków? Teraz na ile wychodzi?
Strzykanie u takich koni po prostu czasem jest. Nie produkują odpowiedniej ilości mazi stawowej ponieważ się nie ruszają. Można zawołać weta i sprawdzić co może kryć się pod takim strzykaniem, ale często jest tak, że... po prostu nic się nie kryje, koń "tak ma", bo nie chodzi.
Mojemu też strzelały stawy, ale kiedy zaczął chodzić pod siodłem codziennie [prawie, że, miał dni wolne oczywiście] przestało mu strzelać. Oprócz tego - miał zapewniony ruch na padoku.
Kobyłe mam 3 lata i z tego co wiem zawsze miała dostęp do padoków - od rana do wieczora, latem 24h. Teraz stoi w stajni pensjonatowej, a tam wiadomo, nie może chodzić 24/h. Ruch ma zapewniony codziennie około 3 gopdziny. Pod siodłem nie chodzi od około 3 tyg - niestety jestem kontuzjowana
Mój koń od źrebaka miał nieograniczoną ilość ruchu, a mimo to od małego strzelał mu jeden staw. Wet zalecił podawać przez jakis miesiąc na wiosnę i potem tak samo w jesieni cortaflex. Zrobiliśmy jakieś trzy takie kuracje, koń wciąz dużo chodzi po padokach i teraz trochę więcej pod siodłem i problem pojawia się już naprawdę sporadycznie.
Czasem wystarczy podawać zwykła żelatynę spożywczą do owsa w ilości 1 łyżka stołowa dziennie i stawy przestają strzelać. Jak nie pomoże, to jak poprzednicy pisali, trzeba zastosować cos mocniejszego typu Cortaflex.
spotkałam się z wieloma opiniami różnych osób,że stawy przestały strzykac w momencie, gdy koń był cały czas na padoku, tak jak u Ciebie wcześniej
mój koń chodzi po padoku od rana do 13, dostaje cortavet i sporadycznie strzykają mu stawy także nie sugerowałabym się ilością ruchu
ale trzeba dodać że ma już ponad 13 lat i zwyrodnienie stawów
Kajotek,
a z tą żelatyną to tak na serio można dawc konim do owsa
tym konim co szykają im stawy??
nie, na niby ;/ konie44,
ok wiec zaczne stosowac
daje się ją dwa razy dziennie ??
tak??
i taką zwykłą ??
Żelatyna do owsa to dobry pomysł Stawy u koni to chyba najszybciej zużywająca się część ciała, a jak strzela to znaczy że koń może mieć poważne zwyrodnienie stawów. Z tego wiem moja znajoma miała podobnie problem i pomogły specjalna maśc dla koni wcierana na ciepło
crazy20,
aha wieć zaczne uzywac tylko moze wiesz ile trzeba dawac konikowi d paszy ile razy dziennie i czy trzeba rozpuszczać w wodzie??
i przez ile to się daje ta żelatyne???
whisky_adi, żeby cię zarzarrosa nie dorwała, bo to już chyba czwarty post na ten sam temat! Na środku na górze, obok 'FAQ' masz 'Szukaj'. Wchodzisz, wpisujesz, co chcesz znaleźć i tam się szuka...