Futbolin
chcialam popytac troche o to czy ktos przemierzal szlak w calosci, albo nawet w czesciach. zdjecia i linki oczywiscie mile widziane...
jako ze turystyka sie troche 'naukowo' zajmuje interesuje mnie czy jest on jakos wyposazony w infrastrukture turystyczna? czy sa przy nim jakies miejsca noclegowe dostosowane do turystki jezdzieckiej, pola biwakowe itp?
no i czy wszystkie odcinki szlaku sa wyznaczone w takich miejscach zeby koniom krzywdy nie zrobic przejezdzajac? (nie wyobrazam sobie troche szlaku w okolicach babiej gory w beskidzie zywieckim, ale moze mam za malo bujna wyobraznie )
bede wdzieczna za info i opisy podrozy
chyba chodzi ci o Beskidzki szlak konny PTTK?? Tutaj masz link do info na jego temat, o szczegoly najlepiej zadzwon, albo napisz na jeden z podanych tam adresow.
Pozdrawiam na zielono
Acha. Wyszstkie szlaki i niezbedne info znajdziesz na stronie http://gtj.pttk.pl
beskidzki szlak konny jest czescia transkarpackiego z tego co sie orientuje. do niego dolacza jeszcze bieszczadzki, pieninski i nie wiem czy w tatrach/na podhalu i na magurze cos jest.
o rzeczach teoretycznych wiem ze mozna je w pttku znalezc - z tym nie mam problemu tylko chce sie dowiedziec jak to wyglada od strony praktycznej, a wiadomo ze jedno i drugie nie zawsze wygladaja tak samo.
po gorach troche lazilam, a nie natknelam sie nigdzie na oznakowanie szlakow konnych, chyba ze na lepszych mapach topograficznych. ale w terenie to kiepskawo.
Sama nie chodzilam, ani tam nie jezdzilam,po tym szkalu, dlatego jedyne co moge ci poradzic to skontaktowac sie z ludzmi na ktorych namiary sa w powyzszym linku. Choc mam nadzieje ze ktos z tamtych okolic sie odezwie...
Co do oznakowan to do niedawna byly one malowidoczne bo byly to pomaranczowe kropki, identyczne jak te co oznaczali lesnicy drzewa do wycinki. Obecnie GTJ PTTK jest w trakcie przemalowywania szlakow na pomaranczowe kropki na bialym tle. W przeciagu ostatniego roku wiele tabliczek informacyjnych zostalo zerwanych i zdewastowanych, dlatego tez przed wakacjami sa zakladane nowe, niestety nie wiadomo jak dlugo powisza Na szlakach w odpowiednich odleglosciach sa bazy noclegowe o roznym standardzie, jesli na to pozwala wyznaczone tez sa punkty na poludniowy odpoczynek lub obiad. Wyjatki kiedy nie ma mozliwosci noclegowania sa opisane np. na stronie do ktorej podalam link, ale z tego co sie orietuje to jest tylko jeden taki odcinek w posrod wszystkich szlakow.
Ciężko znaleźć informacje o które prosisz ....
Na tema turystyki jeździeckiej w Polsce pisałam co prawda dwie prace, ale praktycznie nie udało mi się szlaków odwiedzić .... ale może kiedyś (mam nadzieje, ze niedługo) mi się to uda
Wszystkie te trasy napewno przemierzył pan Marek Krzemień - przewodniczący komisji PTTK, ale w koncu on je wyznacza _ hihi
Wydawnictwo Compass, wydało już kilka map z dość dobrym zaznaczeniem tras jeździeckich, które oczywiście nie w pełni pokrywają się ze szlakami opisanymi na stronach PTTK. Przynajmniej ja od dawna szukam dokładnej mapy, która w całości by pokazywała osławiony Transbeskidzki szlak .....
Ale mapy te, napewno nie dazą się zgubic, a to juz duży sukces, bo na schematycznych mapach PTTK'u bym napewno nei polegała
Nie wiem, czy wiecie, ale mamy też "wyznaczony" międzynarodowy szlak jeżdziecki.
Według J. Rut'a biegnie on następująco: "Obecnie istnieje jedne szlak, o nazwie Karpacki Szlak Konny, przystosowany do turystyki jeźdzeckiej, łączący Polskę ze Słowacją. Rozpoczyna się w ośrodku hodowli konia huculskiego w Wołosatem na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, a nstępnie podąża na stronę Słowacką do Medzilaborec. Stamtąd przez Ożenną wraca na stronę polską i kończy się w Lipowcu. Na szlaku znajdują się następujące miejscowości: Wołosate, Żubracze, Wola Miechowa, Medzileborec, Driecna, Prikra, Krajna Poliana, Medvedie, Dlhona, Kotań, Huta Polańska, Lipowiec. „Ze względów na przepisy weterenaryjne utrudniające płynne pokonywanie granic, sprawy ewentualnej wymiany koni na granicy czy innych rozwiązań – są przedmiotem negocjacji.
dokladnie o ten wlasnie szlak mi chodzi... no, plus reszta karpat polskich. nie chce nawiazywac kontaktu z ludzmi ktorzy go tworzyli tylko z turysta ktory te trase przemierzyl
opowiesci, historie... przeciez ktos musi po tych szlakach zasuwac, nie sami wyznaczacze pttk-u
No coz, jakos jeszcze nikt sie nie "szaprnol" oprocz 2-ch pttk'owcow na przejechanie tego szlaku. Ludzie przemiezaja go w odcinkach, ale te najtrudniejsze i najdluzsze odcinki zostaja nie poruszone. Jak chcesz to moze w te wakacje umowimy sie na 2-3 tygodniowa wycieczke tym szlakiem?? Np we wrzesniu lub sierpniu? No oczywiscie jesli ktos inny tez chce, to zapraszam.
szczerze mowiac to moje zasoby pieniedzy w te wakacje zostaly juz znacznie uszczuplone, wiec nic z tego. przyszle wakacje zaplanuje troche lepiej. teraz nawet czasu mi nie starczy ale dzieki za propozycje.
Niom tom moze ktos inny chce? Juz wstepnie sie z jedna osoba umowilam. Osoby chetne musza miec wlasnego konia, albo sobie skas zalatwic . Wszelkiego typu koszta placimy na miejscu i kazdy za siebie. Planowana gropa 3-4 osoby. Miesiac -wrzesien. Detale do uzgodnienia na drodze e-mail'i.