ďťż

turystyczny rajd

Baza znalezionych fraz

Futbolin

kto z was brał udział w takim rajdzie? na jakm dystansie?przez ile dni? w jakich okolicach?jak zorganizować taki rajd? co wziąć ze sobą,i jak i gdzie to załadować?
czy koń do takiego rajdu musi być jakoś szczególnie przygotowany?
co brać pod uwagę przy wyborze trasy?


Witam!
Byłem na rajdzie w majowy długi weekend. Pojechaliśmy z grupą przyjaciół do Boboszowa, do Modrzewiowej Osady. Gospodarstwo agroturystyczne z chyba 25 końmi prowadzą wspaniali ludzie :Kasia i Grzegorz. Mieszkaliśmy w domu oddalonym o 7km. Warunki dosyć spartańskie, ale nikomu to nie przeszkadzało. Przez 3 dni jeździliśmy po okolicy, za każdym razem wracając do miejsca zamieszkania. Konie bardzo spokojne, przyzwyczajone do chodzenia po górach i wyjątkowo wytrzymałe. Wjeżdżaliśmy na śnieżnik, przeprawialiśmy się przez bagno, zjeżdżaliśmy ze stromych gór. A wieczorami ... nocne Polaków rozmowy . Niepowtarzalna atmosfera wśród przyjaciół na długo zapadnie w pamięć. Koszt rajdu to 250 zł , w tym konie, nocleg , przewodnik. Wyżywienie we własnym zakresie. Gospodarze uraczyli nas wspaniale przyrządzoną świnką wietnamską. pycha Zdjęcia można zobaczyć tutaj
http://img62.photobucket....188/galeriawwr/
klikając na rajd wwr.
Wszyscy uczestnicy zgodnie stwierdzili, że za rok obowiązkowo się znów tam spotykamy.

I ja tam byłem i z Tomem.....piłem
Dodam tylko, że cena 250 zł / os jest w przypadku grupu powyżej 10 osób. Pozdrawiam
Hej ja też szukam takich rajdów najlepiej w góry i w wakacje i na ok 7 dni w przystępnej cenieale nie mam skończonych 18 lat


Pozwolisz Tom jedno pytanie?Jakiej rasy były konie używane do rajdów.Hucuły czy też coś większego?
Pozdrawiam
a ja słyszałem, że fajne rajdy po Borach Tucholskich organizuje stajnia QŃ z okolic Cekcyna. www.qn.tuchola.pl

kto z was brał udział w takim rajdzie? na jakm dystansie?przez ile dni? w jakich okolicach?jak zorganizować taki rajd? co wziąć ze sobą,i jak i gdzie to załadować?
czy koń do takiego rajdu musi być jakoś szczególnie przygotowany?
co brać pod uwagę przy wyborze trasy?


A teraz mam pole do popisu, bo rajdami TURYSTYCZNYMI (nie wiem czemu turystyka znajduje sie w dziale rekreacja bo to zupelnie cos innego) zajmuje sie nie jako z zawodu (hehehe.. ).
Bralam udzial w takim rajdzie ostatnio w dniach 21 IV -3 V (jak latwo policzyc 13 dni) przejechalismy ok 380 km, w Gorach Swietokrzyskich. Takie rajdy sa organizowane przez przodownikow gorskiej (i nizinnej) turystyki jezdzieckiej. Posiadaja oni odpowiednio przeszkolone konie, znaja teren, jego historie oraz walory turystyczne... Dobrze o tym moze napisze dokladniej w jakims nowym temacie (moze poprowadze troche taka rubryke o ile sily wyzsze pozwola). A wracajac do odpowiedzi na te pytania. To wielu osoba sie wydaje ze zadne przygotowanie na taka jazde turystyczna nie jest dla konia potrzebne. Oturz bardzo sie myla. Np. konie jezdzace sportowo 1-2h dziennie nie nadaja sie. A dlaczego? Podam przyklad jaki podaje guru GTJ, pan MPK (wtajemniczeni wiedza o kogo chodzi ). Dajcie facetowi ktory chodzi na silownie do przerzucenia tone wegla... napoczatku przerzuci duzo i szybko, ale potem sie zmeczy i porobia sie odciski na rekach. Tosamo zadanie zlecmy czlowiekowi ktory cale zycie pracuje "na polu" przezuci w swoim tempie, otrzepie rece i pojdzie dalej. Dleczego? Bo jest przyzwyczajony do tego typu pracy zarowno on jak i jego organizm.
kolejne pytanie to co wziasc ze soba. Zalezy gdzie, w jakie warunki jedziesz i czy rzeczy beda przez kogos przerzucane z jednej bazy noclegowej do drugiej. A zasada jest ogolna taka: Apteczka, kompas, telegon komorkowy, troche glukozy (uwielbiam pakowac Snikersy ), cos przeciw deszczowego, a reszta to w zaleznosci od potrzeb. Nie wolno zabierac zadnych plecakow, ani zadnych wisiorkow na szyje. Wszystko pakujemy w sakwy.
A co do trasy, to przed poprowadzeniem rajdu trzeba ja porzejechac, dobrac pod wzgledem widokow, trudnosci, przyrody i historii.
Tyle narazie wystarczy. Chociaz na kazde z tych ptytan moge sie jeszcze rozpisac.
HEJ
AWEK ,to czym wedlug jest turystyka jesli nie rekraacja?
Turystyka, forma czynnego wypoczynku poza miejscem stałego zamieszkania, związana z celami poznawczymi (histori, kultury, walorow przyrodniczych i widokow) i elementami sportu (wyjazdy na spacery, wycieczki i rajdy)

Rekreacja, dobrowolna działalność człowieka, której celem jest odpoczynek i rozrywka, wykonywana w czasie wolnym od obowiązków zawodowych. Najczesciej ogranicza sie do krotkich przejzadzek po manezu lub wyjezdzie na spacer.

Ponaddo jeset wiele innych argumentow, jak naprzyklad:
a) Skoro jest to to samo, to czemu nazywa sie inaczej i jest rozgraniczane spojnikiem "i" lub sa pisane zupelnie osobno?
b) Sprobuj powiedziec prawdziwemu turyscie ze uprawia rekreacje, ciekawe czy przezyjesz
c) Czy turysta wychodzi na godzinny spacer (rekreacja-wdg. definicji), czy tez maszeruje na szlak?
d) Dlaczego w encyklopedji jest osobna definicja turystyki, a osobna rekreacji?
e) Dlaczego instruktor rekreacji nie moze prowadzic rajdow i wycieczek? (fizycznie moze, ale gdyby ubezpieczalnia sie przyczepila, to nie wyplaci odszkodowania wrazie wypadku)
f) W wiekszosci panstw cywilizowanych jest osobny instruktor rekreacji i osony turystyki (choc nie nazywa sie go instruktorem)
..... mogla bym jeszcze tak wymieniac.

Poprostu te dwa pojecia sie roznia choc moga sie przeplatac, a najgorsza jest rzecza dla turystyki jesli zostanie podporzadkowana pod rekreacje, bo to jakby podporzadkowac WKKW pod ujezdzenie.
Chyba Romkowi o co innego chodziło. Porównanie z WKKW myślę, że dosyc chybione. Przytoczone przez Ciebie definicje chyba troszkę spłycaja obydwa zagadnienia. Czyz bowiem turystyka nie jest dobrowolna formą działalności człowieka? Czyż rekreacyjne formy aktywności nie zawieraja elementów sportu ?
Nie bardzo tez jestem w stanie zrozumieć, czemu to podlaczenie pojęcia TURYSTYKA pod pojecie REKREACJA ma być ze szkoda dla tego pierwszego ???? Czy mogłabys rozwinąc tę myśl ?
Samo pojęcie REKREACJA, wywodzic mozna (i słusznie chyba) od łacińskiego "RECREO" - co oznacza „odnawiać”, „ożywiać”, „pokrzepiać”.
Charakter rekreacji to miedzy innymi fakt jej całkowitej dobrowolności, wykonywania w czasie poza podstawowymi zajęciami zawodowymi, podejmowania jej w celu wypoczynku, rozrywki, kultury i rozwoju własnej osobowości. Rekreacja w końcu jest ciekawym doświadczeniem, przygodą, okazja do poznania nowych rzeczy i ludzi.
Wobec tego czy nie mozna zaryzykować stwierdzenia, iż TURYSTYKA jest częścia tak rozumianej REKREACJI ???
Wydaje mi się, że Roman podzielił jeździectwo na to SPORTOWE i REKREACYJNE, w ramach którego umieścił turystykę konną. To prosty i klarowny podział. Tworzenie dodatkowych jest w moim odczuciu troszke sztuczne i takie bardzo "urzędnicze".
Myśle też, że PRAWDZIWY TURYSTA na na zdanie , że uprawia turystekę rekreacyjnie (dla PRZYJEMNOSCI) uśmiechnie sie i przyzna rację. W przeciwnym przypadku nie będzie to turysta, a tylko leczący swoje kompleksy gość, któremu nie udało się w sporcie.
Może za ostro, ale przynajmniej szczerze ........

Pozdrawiam
I zostalam zle zrozumiana...
Chodzi oto ze Turystyka i Rekreacja maja z soba elementy wspolne ale sa zarazem zupelnie roznymi pojeciami jezdzieckimi. Wzielam kiedys konie z osrodka rekreacyjnego aby popracowaly w turystyce i nie dawaly sobie rady. Rowiez w rekreacji chodzi oto aby wypoczac, odzyskac sily, w pewnym sesie: poleniuchowac. A w turystyce chodzi o to aby poznac historie i przyrode nie tylko w okolicy jednego osrodka, ale wszedzie. Turystyka nie podpiera sie tylko przyjemnoscia jazdy, lecz rowniez wiadomosciami i kultura.
A czy uzylam zlego przykladu z WKKW i skokami? watpie.. Chodzi oto ze skoki to element WKKW a nie odwrotnie. Tak samo Rekreacja to bardziej element Turystyki, tak wiec troche szacunku.

Drazni mnie to ze ludzie lacza te 2 pojecia mimo ze sa one wzglednie rozne... No coz.. turystyka jezdziecka w PL istnieje oficjalnie od kilku lat, czyli jest stosunkowo mloda.Czy moglam sie spodziewac, ze do wszystkich to dotarlo i zauwazyli roznice miedzy Turystyka a Rekreacja?

Moge miec tylko nadzieje ze nas turystow przestanie sie traktowac tak jak niedzielnych jezdzcow z osrodkow rekreacyjnych..
Nie Awek. Widzę, że zrozumiałem Cie dobrze.
Po pierwsze posłużylaś sie w pierwszym poście porównaniem WKKW i ujeżdżenia, a nie skoków (ale dronbny szczegól, sens wypowiedzi ten sam).
Z kolei ja w chyba jasny sposób wykazałem Ci, że turystyka konna jest cześcią rekreacji konnej. I nie chcę w ten sposón niczego i nikogo deprecjonować. Nie widzę nic uwłaczającego czy nie niegodnego w pojęciu REKREACJI czy TURYSTYKI konnej.
Dlaczego twierdzisz, że rekreacyjna jazda konna nie łaczy sie poznaniem ??? Czy kultura jako taką ???
Widzę też, że uprawiając turystykę konna stawiasz się ponad jeźdźca rekreacyjnego (jakim jednak jesteś). Z jakiego jednak powodu ???
Czyżby zdanie z mojego porzedniego postu było słuszne w Twoim przypadku ????
Mam nadzieję, że jeźdźców rekreacyjnych i turystów konnych będziesz traktować tak jak na to zasługuja swoim zachowaniem i kultura jeździecką, nie bacząc na jakies wydumanew podziały.
Przeczytaj jeszcze raz bardzo prosze to co poprzednio napisałem o REKREACJI jako o zjawisku (społecznym było, nie było). Może wtedy zrozumiesz proporcje.
A ja jeszcze raz powtorzę : turystyka konna jest częścia czegos większego, czym jest REKREACJA KONNA. I nie ma w tym nic zdrożnego, ani uwłaczającego. Kpiny z jakiejkolwiek formy tej aktywności sa płytkie i nie na miejscu (to uwaga dla SPORTOWCÓW WSZELKIREJ MAŚCI).
Apelujesz Awek o więcej szacunku ...... przyłączam sie do tego apelu
Więcej szacunku do WSZYSTKICH jeźdźców, nieważne która forme jeździectwa uprawiają ...........

Pozdrawiam Cie REKREACYJNIE ...... [/b]
widac dorgi Magellanie ze myslimy podobnie. Moze to nie porozumienie powstalo z drobnych niuansow. Aby zakonczyc dyskusje ktora i tak prowadzi w jednym kierunku ogolnej zgody, proponuje aby w naglowku napisac Rekreacja i Turystyka. Co ty na to? I jeszcze jedna prozba, tym razem do met. Czy mozesz przelozyc nasze posty do innego tematu? Np. "Turystyka a Rekreacja".
Niech będzie Rekreacja i Turystyka ........... nie będę się spierał.
Jak ja pojmuje REKREACJĘ jeździecką wyjaśniłem juz chyba dosyc szczegółowo. To z taj szerokiej grupy wyrastają później jeźdźcy sportowi, to z niej wywodzi sie cała masa "szarych mrówek roboczych" - luzaków na zawodach sportowych.
Nie jest problemem nazewnictwo takie czy inne. Problemem jest wywyższanie się ponad innych. Mnie konie uczą pokory (taka mam nadzieję ) i szacunku dla innych.

Pozdrawiam
Magellanie zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. Szczerze ,smiesza mnie takie podzialy .To ze konie z rekraacji nie sprawdzaja sie w turystyce konnej to tez sie nie zgodze bo wszystko zalezy od przygotowania konia ,czyzby koniki z ogolnie pojmowanej rekraacji byly w czyms gorsze.Czym zajmowoal sie Twoj Q-ik zanim poszedl na pierwszy rajd turystyczny? Turysta konny ktory obrazi sie na nazwanie go rekraantem bedzie w moim mniemaniu snobem. Szlakow turystyki konnej w Polsce jest jak na lekarstwo i na dobra sprawe przejechanie wszystkich jest dla chcacego mozliwe w jednym sezonie wakacyjnym,i coz robia Ci turysci nie jezdza rekraacyjnie w Swoich stajniach?
Szkoda AWEK ze przewodnicy konnej turystyki gorskiej tworza taki podzial,gdyz ja zawsze sadzilem ze takie przedsiewziecia powinny integrowac konska spolecznosc a nie dzielic ja .
awek ja też jestem z śiętokrzyskiego podaj mi namiary na jakieś rajdy z tego regionu
jesli moge was pocieszyc, to wiekszosc osrodkow gdzie rozwija sie turystyka jezdziecka w glownej mierze sa osrodkami rekreacyjnymi. mamy tez Kluby Jezdzieckie. Tak wiec nikt nie jest dyskryminowany.A ja tylko wyrazam moja INDYWIDUALNA opinie i nie uwarzajcie ze tak wszyscy przodownicy dziela, ja mam zle wspomnienia z rekreacja i dlatego nie palam do niej sympatia i zawsze bedzie na jednym z koncowych miejsc u mnie jesli chodzi o urzytkowanie koni.
Ja też jestem Przodownikiem PTTK-u i jestem zdania Magellana. Zapewniam Cię Romku że na kursach nie nie ma takich wykładów. Dla mnie Turystyka i Rekreacja to wzasadzie jedno może są jakieś rórznice ale dla mnie są niewielkie. I zlewają wszystko całść. Piszesz Awek że "rekreacja bedzie na jednym z koncowych miejsc u Ciebie jesli chodzi o urzytkowanie koni", a czy wyjazdy na kilka godzin(sam na sam z koniem) po znanych juz dla Ciebie terenach to jest Turystyka czy Rekreacja? Ale ok też się czapiam Sorki więc. Natomiast wracając do tematu. Ja przejechałem Trans-jurajski szlak konny PTTK o długości ok 270 km. Biegnący od Częstochowy do Nielepic(koło krzeszowic) najpierw pojechałem z Małobądza do Nielepic i ten odcinek zrobilkiśmy w 3dni. Dosyć ciężki odcinek jak na tyle dni. (moge tu jeszcze napisać że wtedy dopiero zaczyałem przygodę z końmi) Nastepny odcinek przejechaliśmy w 7 dni i był to Małobądz-Częstochowa. Noclegi są zapewnione w Ośrodkach Górsiej Turystki Jeździeckiej afiliowany przy PTTK (oczywiście waruni były rórzne). Wieczory były urozmaicone świetnymi ogniskami itp.(np. rajd nocny na oklep) Zachęcam do przejechania tego rajdu i ogólnie do Turystyki(rekreacji). A co do rzeczy zabieranych na rajd to tak jak pisała Awek. Oczywiście można pisać na ten temat i pisać ale już ten post jest chyba za długi wiec reszta może po dokładniejszych pytaniach.
Zależy czego szukasz Ja z koleżanką bez uprawnień i pozwoleń za co niektóży pewnie by mnie zamordowali zorganizowałam sobie 3 dniowy rajd warszawa skierniewice przez poszczę kampinoską i bolimowską .
wrunek koń z b.d. kondycją i twoje chęci
Warto zabrać derki dla koni i owies na obiad bo śniadania i kolację radzę sobie rozwieść chyba że stać cię na jucznego konia ( nas nie było)
coś od deszczu kapelusz z rondem też się przydaje
oczywiście apteczka dla ciebie i konia radz maść ma mięśnie dla ciebie i maści chłodzące jak i rozgrzewające dla zwierza
Warto też mieć dobre mapy i pozwolenia na przejazd np. park kampinoski telefon kom obowiązkowy warto też zabrać dobrą pogodę
Swietnie ze cos takiego organizujesz, szczegolnie w miejscu gdzie sie prawie nic nie dzieje(na tle turystycznym), wlasnie dzieki ludzia ktorz nie czekali "na zbawienie" turystyka konna istnieje i sie rozwija. A uprawnienia przodownicke daja nam glownie ochrone prawna i wiedze przydatna podczas takich rajdow.