Futbolin
W fazie odskoku wychodze przed konia i kładę mu się na szyi i do tego ręce do przodu (za bardzo) daje, czy znacie jakieś ćwiczenia zeby sie odzwyczaic??
poskacz trochę w korytarzu z zamkniętymi oczami. Możesz do tego dołączyć też skoki bez wodzy... nie skaczę wielkich przeszkód, ale też miałam z tym spory problem i pomogło
Korytarz bez wodzy i strzemion. Bardzo skutecznie oducza, sprawdzilam osobiscie Tak jak napisala Maria89, niewielkie przeszkody.
Bez strzemion? I klepać tyłkiem w siodło? Bo nie widzi mi się utrzymywanie się w półsiadzie w skoku trzymając się tylko nogami, bez oparcia w strzemionach.
gumisiowa.93, Możesz też spróbować na oklep poskakać, napewno Ci nie zaszkodzi
to poćwicz trochę ,żeby wzomcnić uda i na pewno uwierzysz ,z emożna być w polsiedzie bez strzemion
http://img263.imageshack....skokok60cm2.png dla przykladu...
Fajną sprawą dla wzmocnienia nóg jest wkładanie kartoników między siodło a kolano, nogi na początku bardzo bolą ale opłaca się Ja w ten sposób nauczyłam się anglezować na oklep.
Półsiad bez strzemion, anglezowanie bez strzemion - to mam opanowane, ale nie wyobrażam sobie jak to utrzymać w skoku, kiedy tobą, no cóż, trochę "rzuca" :p
KarolaJn13, dziewczę na tym zdjęciu też kładzie się trochę na szyję. W dodatku chyba rękami się o ową szyję opiera, ale mniejsza. :p
ojjj... zdjecie było dla półsiadu
ja to odebrałam tak, że Ty nie wyobrażasz sobie polsiadu bez strzemion , za co przepraszam
skoki bez strzemiona na małej przeszkodzie , moim zdaniem by pomogły, bo nie ma się od czego odepchnąc wczesniej, przez co zmuszony jestś do wykorzystania energii jaką nadaj koń, żeby wyjść z siodła i wetedy nie będzie wyprzedzania
wyszłam z założenia, że jeżeli ktoś uprawia skoki przez przeszkody to nie jest u niego najgorzej z równowagą. Jazda bez strzemion poprawia nie tylko równowagę ale również DOSIAD a głównie o to tutaj chodzi. Klepanie tyłkiem w siodło to przypadłość dotycząca głównie początkujących, a im raczej nikt do nauki skoków strzemion nie zabiera. Dodatkowo jeżeli zamkniemy oczy to nie możemy ocenić momentu odbicia więc nie ma możliwości wyjścia przed konia ale uczymy się podążać za jego ruchem. Jeżeli do tego wszystkiego będziemy to robić nie trzymając wodzy to unikniemy sytuacji kiedy koń dostanie po wędzidłem po pysku. A jeśli chodzi o klepanie tyłkiem w siodło to na parkurach i rozprężalniach możemy zaobserwować wiele takich sytuacji a jeźdźcy jeżdżą w strzemionach
Polsiad bez strzemion jest jak najbardziej mozliwy. Dla przykladu pokaze moja fotke. Zeby bylo smieszniej, zabrali mi calkiem siodlo. Byl to wlasnie szereg gimnastyczny, na luznej wodzy. Fotka zrobiona na ostatniej przeszkodzie.
http://www.fotosik.pl/pok...053b2c30cb.html
A widzicie? jednak się da Jak już Maria89 wspomniała, niskie skoki w korytarzu jak najbardziej, dodałabym jeszcze skoki na oklep i bez wodzy, Ale rączki na boki lub za głowę najlepiej założyć, aby wyeliminować trzymanie się/ opieranie o szyję. No i właśnie dużo jazdy bez strzemion, oraz wszystkie inne ćwiczenia również bez.
ja mam za to problem ,ż enie oddaję rąk do głowy konia tylko po grzbiecie szyji..... ;/
Mysz, najlepiej bez konia...
A tak na poważnie, to skoki bez strzemion w wielu przypadkach powodują, że jeździec kurczowo trzyma się kolanem. Potem brakuje mu oparcia w strzemionach i dalej wychodzi przed konia albo wręcz rzuca mu się na szyje i nie daje rady pozbierać się przy lądowaniu.
ja mam za to problem ,ż enie oddaję rąk do głowy konia tylko po grzbiecie szyji..... ;/
A tego to juz zupełnie nie rozumiem
Słyszałam kiedyś opinię mądrali, powiedział jednej dziewczynie po złości chyba, tekst następujący: "Jak będziesz mi się kładła na szyję to założę ci pasek i przywiążę go do tego małego kółeczka z tyłu siodła sznurkiem, wiesz?" Zapamiętałam, ponieważ bardzo mnie to zirytowało...