ďťż

koń nie wstaje

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Witam prosze o pomoc .Mam rocznego zrebaka od wczoraj nie chce wstac .Kopyta sa zimne ,Wet był dał leki na ochwat wczoraj sie podniósł a dzisaj nic .Dzisiaj Dostał 2 kroplówki z glukoza ,multiwitamine,i jeszcze cos na wzmocnienie.Jeśc je apetyt jest tylko ze nie chce wstać.Kończyny sa całe tylko ze sztywne nie wiem czy robic masaż czy zostawić go w spokoju .Doradzcie coś .Proby wstawania sa tylko nie moze na nogach sie utrzymać.Dostaje siano i owies.


o kurcze -nigdy nie mialam takiego przypadku.Na twoim miejscu poprosilabym innego weta o konsultacje no i spytaj sie czy skoro podejrzewaja ochwat (dziwne objawy) to czy powinien dostawac owies
To raczej mięśniochwat
owies natychmiast odstaw
dzwoń po prządnego weta!!!!
za Gaga, natychmiast odstaw owies.. koń nie może dostawać go jeśli jest nawet małe podejrzenie o mięśniochwat...


Gaga a jesli mięsniochwat to czy nie powinien rozgrzewac konika.Bo ja kiedys na jarmarku gdy konisko padło przy wozie załozyłam na Niego derkę Kasi i mocno rozcierałam do przyjscia weta. Pozniej wet powiedział ,że tak zawsze powinno się robic przy mięsniochwacie. Rozcieranie pomaga przy sztywnych męsniach. Kurcze mięsniochwat jest bolesny, człowieku poszukaj szybciutko innego weta.
Powinien, ale nie mam pewności że to mięśniochwat...
Tak, czy inaczej szukanie pomocy na forum w takiej sytuacji woła o pomstę do nieba
Trzeba porządnego weta, doświadczonego koniarza, etc. a nie forum...
Trzeba podać leki usprawniające krążenie, wskazane jest masowanie nóg z środkiem rozgrzewającym, i zmienianie pozycji konia,i możliwe jest też zaburzenie gospodarki mineralnej widziałam coś takiego tyle że u dorosłego konia po podaniu kroplówek z węglanem wapnia i borem koń wstał po 3 godz tylko że dostał to już 1 dnia, ale najlepszy będzie tu dobry wet
Witam konisko sie podniosło Wet.się sprawdził podał tak jak proponowaliscie kroplówe z witaminami i na krążenie i na szczeście podziałało .Z owsem Koniec.
No i te masaże trzeba robić naprawde to działa i koń musi być okryty.
Pozdrawiam i dziękuje za rady .
Stwierdzam ze nie ma co panikować trzeba czasmi poczekać . .Czasami sie mysli ze wet nie wie co ma robić .Najważniejsze ze się koń dobrze czuje .
Czyli jednak był to mięsniochwat?
U roczniaka ? od czego? Bo rozumiem ,że tak młodziutki kon przecież nie pracuje,ma codziennie ruch? wychodzi na pastwiska? Kurcze musisz przeanalizowac -skąd ten miesniochwat?
Bo ja spotkałam sie raz jedyny własnie na jarmarku z mięsniochwatem ale u konika który przez długi okres nic nie robił a pozniej zaprzegli biedaka z dnia na dzien i woził na jarmarku dzieciaki. Tu przyczyna była widoczna gołym okiem. Ale u roczniaka? Nie rozumiem skąd?
Faza, może za dużo owsa za mało ruchu?
Przyczyną może być też nieprawidłowe karmienie w stosunku do pracy..
Artanis ale to roczniak!!!!!!!!! Jaka praca? On powinien tylko na pastwisku i padoka harcowac!!!! W przypadku konskich dzieciaków to zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa. Kurcze moze dostawał owsa jak dla dorosłego ,pracującego konia?

On powinien tylko na pastwisku i padoka harcowac!!!! W przypadku konskich dzieciaków to zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa
pisałam ogólnie.. jak koń stoi to stoi, jak sie rusza tzn pracuje lub bryka po pastwisku to sie rusza.. może właśnie za dużo stania i żarcia..
rozumiesz?
I co z młodziakiem?
Alexandra M.,

U mojego znajomego był podobny problem, tylko za późno zrobili badania krwi. Kobyłka najpierw była leczona na grudę, później kulała, aż się przewróciła w korytarzu stajni. Lekarze leczyli na wszystko, tylko nie wpadli na mięśniochwat. Dopiero po dwóch dniach leżenia któryś wet z kolei wpadł na to,by zbadać krew. na drugi dzień były wyniki, ale niestety klaczka już nie dożyła
czy w analizie krwi wynik wskazuje na mięsniochwat?
Wynik badania krwi wskazał na wzrost zawartości kinazy kreatynowej. Z tego, co się później dowiedziałam, jest ona odpowiedzialna za powstanie mięśniochwatu.
o kurcze,czyli najprostrze badanie moze wykluczyc lub potwierdzic chorobe.Tylko ja nie rozumiem skad miesniochwat u zrebaka? miesniochwat czasem nazywano choroba poświateczna ,weckendowa glownie jest to rezultat zlego zywienia i odstawienia konia od pracy a potem zadania mu gwaltownej pracy.Nijak nie pasuje mi to do roczniaka

Główną przyczyną choroby są błędy żywieniowe. Koń który z jakichś powodów nie pracuje, tylko przebywa w boksie, dostaje taką samą dawkę zboża, jak w czasie dni pracujących. Czasami dawka bywa nawet większa (np. z okazji Świąt Bożego Narodzenia itp.). Dieta bywa uboga w selen, witaminę E, potas i sód. Powodem może być tez niewłaściwe użytkowanie zwierzęcia - nie rozprężanie go przed i po wysiłku, wyprowadzenie konia po wysiłku na mróz lub pluchę bez derki, przetrenowanie konia nieprzywykłego do wysiłku. Na mięśniochwat zapadają często konie jeźdźców weekendowych, które ruszają się nieregularnie lub całkiem rzadko. Przyczyną bywają też inne choroby - schorzenia wirusowe i bakteryjne górnych dróg oddechowych, niedoczynność tarczycy, nadprodukcja estrogenów u klaczy, zaburzenia metaboliczne, miejscowe niedotlenienie, zaburzenia elektrolitów.

źródło:
http://pl.euroanimal.eu/M..._pora%C5%BCenny

konia od pracy a potem zadania mu gwaltownej pracy.Nijak nie pasuje mi to do roczniaka

Fazo praca dla młodego konia to każdy rodzaj ruchu. Wystarczy konia pastwiskowego zamknąć na kilka dni w boksie i futrować owsem i szansa na mięśniochwat rośnie... Wystarczy skrajnie przebiałkować. Mieśniochwat to nei tylko choroba koni pracujących w takim znaczeniu tego słowa, jak Ty to interpretujesz...
a ja ci co innego podpowiem.....
lepiej zrób swojemu zrebakowi zdjecia rtg stawów-zwł nóg zadnich.Ja prognozuję początki osteochondrozy.
Przeszłam juz taki przypadek.
Zrebieta w tym wieku potrafą gwałtownie rosnąc,organizm nie nadąza i nastepują uszkodzenia w obrebie chrzastek stawowych.
kon nie wstaje po prostu dlatego ze bolą go nogi....
kon z czasem zacznie bardziej sztywno biegac,albo po okresie poprawy znów zacznie sie pokładac-proces moze powoli postepowac nawet pół roku zanim kon wogóle nie bedzie mógł wstac,ale wtedy w stawach juz moga byc czipy...
Polecam ci natychmiastowy rtg-aby wykluczyc poczatki choroby oraz podawanie-niezaleznie od wyniku zdjecia Corta-vetu (tylko na zamówienie lekarza) jako bardzo silnego i dobrego srodka na stawy i zmiany witamin na lepszej jakosci.
Ja od tamtego przypadku wszystkim zrebakom podaje profilaktyczna dawke cortavetu (byc moze moznaby słabsze cortaflexy ale ja wole to) i jak na razie odpukac ok.
Ale leczenie tamtego zrebaka było tak strasznie kosztowne ze wole teraz dmuchac na zimne...
wyniki takie a nie inne krwi mogły byc wynikiem długiego nie wstawania konia....
Co do mięśniochwatu mam ptyanie, czy koń który od połowy grudnia do dnia dzisiejszego "żarł" 7,2 kg owsa dziennie (i "żre" tak nadal) i nie chodził wcale oprócz dnia przedwczorajszego, gdzie po pół godz jazdy był caluchny mokry i sapał ze zmęczenia będzie ostro trenowany w skokach (150 cm przez całą godz) od około połowy marca też może się tego nabawić? (ja stawiam bardziej na zawał serca...)
tak, może się nabawić mięsniochwatu, ochwatu, zawalu serca czy zerwania ścięgien!!!
to że mokry i sapie to może być brak kondycji
1x w życiu byłam przy koniu z mięsniochwatem-to był koszmarny widok. Całą noc masowaliśmy i ogrzewaliśmy mięsnie, kobyłka padla. wszystko przez głupotę człowieka....

kto tak nierozsądnie prowadzi konie?
Dalvivo, JESTEŚ PEWNA,ŻE DOBRZE SWÓJ WIEK WPISAŁAŚ?
Tak, edziu69, mam 22 lata, rocznikiem 23, a w czym rzecz jeśli mogę wiedzieć?

le bon, ten koń nic nie robi tylko stoi w stajni całymi dniami, wypuszczany jest rzadko i na krótko- około pól godziny, właścicielka " nie każe, bo się koń zaziębi", na oko przytył ze 100kg, wogóle nie można u niego żebra wyczuć... kondycji nie ma wcale, moja kobyłka też się "pociła" z braku kondycji ale od miesiąca zapewniam jej prawie codzienny ruch. Ale wracając do pierwszego konia- obawiam się konsekwencji z przejedzenia i wystania i tego, że wina za ewentualną "tragedję" będzie zżucona na właścicielów stajni...

Co do mięśniochwatu mam ptyanie, czy koń który od połowy grudnia do dnia dzisiejszego "żarł" 7,2 kg owsa dziennie (i "żre" tak nadal) i nie chodził wcale oprócz dnia przedwczorajszego, gdzie po pół godz jazdy był caluchny mokry i sapał ze zmęczenia będzie ostro trenowany w skokach (150 cm przez całą godz) od około połowy marca też może się tego nabawić? (ja stawiam bardziej na zawał serca...)
o to chodzi...
ten tekst nie wydał mi się możliwy do napisania przez dorosłą osobę, ale widać pomyliłam się.
Wybacz... nie pomyślałam jak to poprawnie zformułować... nie chciałam się rozpisywać za bardzo... poza tym mam prawie 39 stopni gorączki i mentlik w głowie...
koń nic nie robi, praktycznie nie wychodzi i DOSTAJE 7,5kg OWSA DZIENNIE?!?!?!
na łeb komuś padło?!?!
znam też kobylę odkupioną z rzeżnie, baaaardzo grubą. Bardzo piękną zresztą. Zaczęła prace pod siodłem. Miała do zrzucenia ok 50kg no może 70. Zaczeło się pięknie. Kobyla z dnia na dzień piękniała, dochodzila do formy, czula się świetnie. Aż pewnego dnia, wcale nie po wysiłku, kiedy była już w miarę odchudzona serce nie wytrzymało....
Jeśli chodzi o mięsniochwat to wiele koni nabawiło się tego zimą, wlaśnie dlatego, że zimni, że nie ma gdzie jeżdzić, że się przeziębi, że mi się nie chce pracowac , na mrozie że gruda, że zamrożone podłoże......Jest tylko jeden sposób: obciąć paszę wysokobialkowa!!!!!A jeśli wąłściciel boi się że schudnie to niech sobie uświadomi że koń ma być gruby w mięśnie nie w tłuszcz!!!Jeśli nie pracuje to i mięsni nie ma...
Twarde prawa fizyki i medycyny

na łeb komuś padło?!?!
chyba konkretnie !!!
Tak floren ten koń tyle zjada, dokładnie 7,2 kg owsa dziennie, 3 kg wiaderko marchwi, i jabłek, sianko i nie chodzi.
Artanis "na łeb komuś konkretnie padło"? za mało powiedziane, raczej kogoś pop.....ło Moja kobyłka jak inne koniki (czyli 4 pozostałe) zjada 3,6 kg i snopek dziennie, a także słomę owsianą (po 1/4 snopka na konia) ale chodzi od ponad miesiąca codziennie bez względu na podłoże, jak jest zbyt ślisko to nie jeździmy ale lonża musi być, resztę koni też lonżuję min. co 2 dzień przez godzinę, źrebne klacze po pół godz. i jest ok, konie formę mają i chętniej biegają po placu, z resztą robię to z własnej woli dla ich dobra a do grubasa się nie dotykam...
Jezu Chryste, przecież ten koń padnie z otłuszczenia/przebiałkowania/na zawał prędzej czy później....
może ten ktoś tuczy konia na rzeź?
sake... mój nie chodzi prawie wogóle [moze raz na dwa tygodnie], na padoku jest praktycznie codziennie, a owies dostawał ostatnio ponad rok temu
siano, słoma, marchew i żyje.
Ja i właściciele stajni dobrze o tym wiemy, że konio może któregoś dna paść, nie jest tuczony na żeź, to jest koń skokowy bodajże ma 13 latek, ale (jak pisałam w innym temacie) jwgo właściciele twierdzą, że tak ma być, to tak jest i nie da się nic przetłumaczyć, bo mierzą innych miarą portwela...
Dalvivo, trza im powiedzieć, żeby podpisali oświadczenie, że jak koń padnie z powodu przejedzenia, albo na coś co bezpośrednią przyczyną będzie taka ilość jedzenia to nie ponoszą właściciele stajni odpowiedzialnosci.. może da do myślenia..

Artanis przepraszam za błędy ortograficzne, za dużo w Metin2 grałam i ztąd taki "brzydki nawyk"... Ale z tym oświadczeniem to genialny pomysł, nie wpadliśmy na to wcześniej, jutro będę na koniach i powiem o tym, wielkie dzięki za pomysł
Kultura i jakość wypowiedzi w tym wątku sięga dna.
Jest na tym forum taka opcja 'podgląd' postu zanim się wyślę na stronę.
Polecam tę opcje żeby później się nie tłumaczyć brakiem czasu lub gorączką
Witam.
Czym sie różni ochwat od mięsniochwatu? Czy jedno i drugie leczy sie podobnie?
U konia zdiagnozowano ochwat , dostaje zastrzyki z butapirazolu i kazał wet chlodzic konia.
A czytam , że mięsniochwat sie rozgrzewa i masuje

Prosze o odp.
lopatologicznie- ochwat = kopyta , miesniochwat= miesnie.