ďťż

krycie klaczy

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Witam wszystkich.
Jestem posiadaczem klaczy, ktora ma 6 lat i jeszcze nie była kryta. W zwiazku z tym chcialem zapytac czy nie pokrycie klaczy przez jej cale zycie ma jakis wplyw na jej zdrowie?


Na pewno NIE.
Klacze nie czuja az tak silnego popedu maciezynskiego jak by sie moglo wydawac. Na pewno bylo by milo gdyby klacz miala zrebaczka bo pewnie czula by sie bardziej spelniona mogac byc matka, ale nie posiadanie zrebaka na pewno w zaden sposob nie wplynie na jej zdrowie fizyczne jak i psychiczne.
Witaj!!!Z pewnością nie pokrycie klaczy w jej zyciu nie bedzie miało negatywnego wpływu na jej psychike i rozwój fizyczny czy tez kondycje.Lecz "chodzą" przęsądy ze dobrze jest gdy klacz raz w zyciu doczeka sie ,aby była mamą.Więc warto spróbować kiedyś tam...Sam jestem posiadaczem 13letniej klaczy od której od 3 lat próbuje uzyskać potomka,ale mii Jej sie to nieudaje.W tym roku spróbowałem ponownie.Pod koniec sierpnia bede wiedział czy cos z tego wyjdzie.POWODZENIA!
Mówi się że każdy zwierzak płci żenskiej (pies, kot, krowa, koń itd) powinny być chociaż raz "w ciąży" . jednak to nie jest chyba wymogiem zdrowotnym...


no się mówi, ale nikt mi dotąd tego nie wytłumaczył. a co z kobietami, które nie chcą mieć dzieci? nie wierzycie w istnienie takich? wg mnie to tylko gadanie, skoro nikt nie potrafi podać konkretnych argumentów w tej sprawie
Najlepiej nawiąż kontakt z przedstawicielkami żeńskich zgromadzeń zakonnych.One powinny znać odpowiedź.
Pozdrawiam
No , w tym temacie to moze nie jestem specjalista jakims ale w przypadku psow o opinie pytalem kilku weterynarzy i kazdy potwierdzil ze przynajnmiej jedna ciaza jest wskazana ze wgledow zdrowotnych poniewaz u ponad 50% suk nie majacych szczeniat wystepuje tzw."ropomacicze " czy cos w tym rodzaju, a jedynym wtedy ratunkiem jest operacyjne usuniecie macicy,i to nie zawsze dobrze sie konczy. Czasem lepiej dmuchac na zimne.
A w końcu wszystkie maluchy sa słodkie, ale gorzej jak jest ich np 5 i rosną
Mój weterynarz twierdzi, że ropomacicze nie ma żadnego związku z ciążą / lub jej brakiem i dojrzałą sukę najlepiej wysterylizować dla uniknięcia ryzyka. Ja też tak sądzę, ale wysterylizuję dopiero po pierwszej ciąży... Bo uważam, że jeśli nie dla ciała, to na pewno dla psychiki mojej suki będzie ona dobra
A wracając do klaczy... Są takie, które nigdy nie rodziły i dobrze funkcjonują, są takie, które pierwiastkami zostały po 10-tym roku życia, a i takie, które rodziły mając 2,5 roku... (to ostatnie oczywiście potępiam). Ja uważam, że nie tyle wiek ma znaczenie (ale minimalna granica to 3 lata), co kondycja klaczy, zdrowie i chęci
To na pewno nie wpłynie na jej zdrowie psychiczne, ani fizyczne, ale podobno klacze które miały raz źrebaka są potem lepsze w sporcie i ,,rosną''. Nie chodzi mi o to, że są przez pewien czas grube, ale robią się potężniejsze co wpływa na ich wygląd bardzo pozytywnie, wiem z autopsji
a ja słyszałam, że po wyźrebieniu właśnie rozwój się zatrzymuje dlatego nie powinno się klaczy zbyt wcześńie zaźrebiać, nie dam sobie za to ręki uciąć, bo słyszałam to od starego koniarza, a wiadomo, że czasem koniarze starej daty mają różne dziwne teorie...;)
Moim zdaniem klacze są po to, żeby rodzić źrebaki. Nie mówię, że co roku i bez przerwy, ale one właśnie po to są. Ciąża pomaga klaczy rozrosnąc się. Oprócz tego klacz źrebna uważa na siebie (wiem to po mojej klaczy) i łatwiej się z nią pracuje, jest uważniejsza, nie ma już głupich pomysłów i uspokoiła się bardzo.
W swiecie koni albo w koniu polskim (juz nie pamietam) byl kiedys artykul na ten temat i wedlug tego co tam pisali to najlepszy wiek na pierwszego zrebaka przypada pomiedzy 6 a 8 rokiem życia.
U nas stoją klacze, które mają po 11-12 lat, nigdy nie były kryte i nie miały z tego powodu problemów ze zdrowiem.
Wiadomo, że klacz ma instynkt macierzynski i dobrze bylo by jej w roli matki Ale to nie jest koniecznoscia... Bo co ma zrobic klacz ktora jest bezpłodna (bo to się zdarza) Czy to oznacza, że będzie gorsza od tych które zaznały smak macierzyństwa? Wydaje mi się, że nie Problemów żadnych nie będzie...
a poza tym to chyba lepiej jak kobyła w ogole nie jest źrebiona niz jak jest w 2 roku zycia...
Wszystko tez zalezy kiedy klacz osiagnie dojzałosc hodowlana
dla klaczy goracokrwistych jest to wiek ok 3 lat
dla zimnokrwistych ok. 2 lat
Wczesniejsze zrebienia sa wg mnie straconym dziecinstwem
nie tylko wg Ciebie ale i Hodowców z prawdziwego zdarzenia.
Dla ktorych wazny jest kon a nie kasa jaka mozna zdobyc za jego pomoca...
toteż napisałam z prawdziwego zdarzenia
To było tylko takie uzupełnienie
Hejka. Napewno nie kryjąc klaczy... nie bedziesz miał zadnych problemów z jej zdrowiem fizycznym i psyhicznym. Krycie klaczy zalezy wyłącznie od jej własciciela i od uzytkowania tego konia. Są znane przeciez przypadki gdzie własnie po urodzeniu źrebięcia klacz staje sie nerwowa i nadpobudliwa. Moich znajomych klacz po urodzeniu źrebięcie zabiła go drugiego dnia po wyźrebieniu a sama pozniej nie dała do siebie podejść... gryzła, kopała no nie dała sie dotknąc. Niestety spotkał ją przykry koniec . Ale oczywiscie to są przypadki naszczęscie zadkie.... ale zawsze trzeba brać je pod uwage czekając na źrebie.
Wiadome przeciez jest ze wchodzac do boksu , kobyły ktora ma jedniodniowego lub kilkudniowego zrebaka bedzie go broniła
choc dziwnym jest to co zrobiła kobyła wspomniana przez ciebie Pukuso

Moim zdaniem klacze są po to, żeby rodzić źrebaki. Nie mówię, że co roku i bez przerwy, ale one właśnie po to są. Ciąża pomaga klaczy rozrosnąc się. Oprócz tego klacz źrebna uważa na siebie (wiem to po mojej klaczy) i łatwiej się z nią pracuje, jest uważniejsza, nie ma już głupich pomysłów i uspokoiła się bardzo.

To tak, jakbyś powiedziała, że kobiety są po to, żeby rodzić dzieci. Kobieta w ciąży też na siebie uważa... i nie ma już głupich pomysłów.

Nie co roku i bez przerwy? Znam klacze ze źrebakami, które zaźrebia się ponownie. Na Twoim własnym podwórku.

Znam też odsadki, które ustawia się daleko od matki...

Mimo wszystko pozdrawiam.

Wszystko tez zalezy kiedy klacz osiagnie dojzałosc hodowlana
(...)
dla zimnokrwistych ok. 2 lat

Nie mylisz dojrzałości płciowej z hodowlaną?
Bo jedno z drugim nie idzie w parze. Klaczki dojrzewają płciowo w wieku mniej więcej 18-miesięcy, ale ja nie znam żadnego uzasadnienia (poza ekonomicznym ), czemu miałoby się kryć je przed ukończeniem 3-roku życia. A Wy znacie? Przeczytam z zainteresowaniem.

1. 2 lata dojrzałosc hodowlana u klaczy zimnokrwistych
i rowniez nie jestem za zbyt wczesnym kryciem klaczy.

2. Moze wykorzystałam nie to słowo
chodziło mi bardziej o fakt ze kobyła jak kazda matka bedzie uwazała na swoje dziecko (zrebaka), chroniła je.