ďťż

Salon

Baza znalezionych fraz

Futbolin

...


Wciągnęła ją do mieszkania i już w przedpokoju zaczęła ją całować, całowała zachłannie, pożądając Leah w zupełności.
Błądziła dłońmi po jej ciele i nie przestając całować zaprowadziła ją do salonu, gdzie popchnęła na kanapę.
Całowałam ją agresywnie. Gdy wylądowałam na kanapie pociągnęłam ją za sobą niemal zrywając z niej bluzkę, Ustami błądziłam po szyji wyginając się i mrucząc
Wymruczała jej na ucho coś niezbyt grzecznego, a dłoń położyła na jej lewej piersi, w końcu też zaczęła ściągać z niej bluzkę, a wręcz zrywać, nie mogła się doczekać widoku jej nagich piersi.
Całowała namiętnie, łapczywie, językiem pieściła jej język i podniebienie, rozkoszowała się tym, że ma ją obok.


Sciągnęłam jej biustonosz. Gustowny, koronkowy i zaczełam lizać i całować jej piersi.
Ssałam je chcąc dać jej jak największą rozkosz moje dłonie powedrowały do paska od spodni. Uśmiechnęłam się zaczepnie
Odchyliła głowę do tyłu, blond włosy opadły jej na plecy.
Niewiele myśląc rozpięła jej stanik, odrzuciła go na bok i zaczęła opuszkami palców jeździć po jej jędrnych piersiach, widziała jak sutki stanęły jej pod wpływem dotyku, z trudem hamowała swoje pożądanie.
W końcu uporała się z zapięciem spodni i wsunęła w nie rękę.
Zamruczała czując wilgoć i zaczeła bardzo powoli piescic Anabelle patrzac jej prosto w oczy i przygryzając swoja dolna warge
Wydała z siebie zduszony jęk, była taka podniecona, nie tylko tym co robiła dziewczyna, ale także samą jej obecnością.
Rzeczy, które w tej chwili wyrabiała sprawiały jej wiele przyjemności, nie chciała pozostać jej dłużna, więc wzięła się za pasek od spodni Leah, także patrząc jej w oczy.
Zamruczała słodko i oblizała się prowokująco.
Przyśpieszyła swoje ruchy zagłebiając co jakiś czas palce w ciele partnerki
Całowała ją przy tym po szyji i dekoldzie.
Z trudem była w stanie rozpinać to coraz kolejne elementy jej spodni, czuła niezwykłą błogość, wiedziała, że w tej chwili jest strasznie wilgotna, że cieszy się iż spotkała Leah, między nimi wytworzyło się coś magicznego, a tego się nie spodziewała.
W końcu pozbawiła dziewczynę spodni, a potem zaraz majtek, rzuciła jej prowokujące spojrzenie i szybko zeskoczyła z kanapy, klękając przed nią.
Spojrzała na nią zaciekawiona, ale po chwili uśmiechnęła się psotnie.
Wiedziała co teraz się stanie.
Znały się z Anabelle już jakiś czas.
Nachyliła się by ją pocałować a potem wygodnie usiadła na kanapie
W przelocie musnęła jej miękkie wargi i rozsunęła jej nogi, po czym nachyliła się jeszcze bardziej, podsunęła, przejechała palcem po jej łechtaczce, zaś potem tak samo zrobiła tylko, że ze swoim językiem, chciała się z nią z początku podrażnić.
Jęknęła głośno i wygięła się lekko
Uwielbiała, gdy Anabelle pieściła ją w ten sposób. Zawsze wiedziała jak ma ją zadowolić.
Uwilelbiała ją za to, zresztą nie tylko za to...
Przyciągnęła ją bliżej zniecierpliwiona
Zamruczała coś rozbawiona pod nosem, po chwili pewnie zaczęła jeździć po jej wargach sromowych językiem, z początku robiła tylko to. Potem wzięła się za lekkie ich ssanie...
Rozszerzyła mocniej uda i wplotła palce we włosy dziewczyny.
-Boże An jesteś cudowna...!
Wydyszała już bardzo podniecona
Zaczeła nipokojnie kręcić biodrami
Pokiwała głową na znak, że wie i wsunęła język do wejścia jej pochwy, zaczęła go tam kręcić i pchać go jej najdalej jak mogła. Ręce położyła na jej udach i masowała je w tym czasie.
Zatraciała się całkiem w tym doznaniu.
Wiła się na kanapie pod wpływem piesczot partnerki.
Po chwili jednak odsunęła się lekko od niej i pzyciągnęła ją do pocałunku.
Na wargach wyczuła swój smak co nakrciło ją jeszcze bardziej.
Złapała ją za pierś, ściskając ją w ręce odwzajemniała pocałunki dziewczyny, zatracała się w tym, uwielbiała ją całować.
Druga ręka z powrotem powędrowała do jej pochwy, gdzie czuła, że w dalszym ciągu jest niesamowicie mokra i to ją podniecało.
Sćiągnęła z Anabelle dolną czść garderoby, po czym przyciagnęła do siebie jeszcze mocniej tak by dziewczyna klęczała okrakiem nad jej biodrami. Póżniej zaczęła zjeżżać pocałunkami przez jej szyję piersi i brzuch aż w końcu zsówając się z kanapy znalazła się na wysokości krocza dziewczyny.
Zaczęła całować wewnętrzną stronę jej ud co jakiś czas bardzo dlikatnie ją kąsając.
- Hmm...- wymruczała zadowolona i rozluźniła się najlepiej jak umiała.
Wiedziała, że Leah odwdzięczy się jej ładnie, zrobi to tak dobrze, że jeszcze długo będzie miała na nią ochotę, zresztą jak zawsze.
Wkońcu dotarła do celu
Zaczęła od długich i powolnych ruchów jej języka na kobiecości kochanki
Chciała by ta zapomniała o całym świecie podczas jej pieszczot
Annabelle była dla niej niezywykle ważna i Leah starała sie jej to okazać jak najlpiej może także w łózku.
Nagle jej zduszony jęk wypełnił ciszę w pokoju, nie była w stanie nic powiedzieć, jedyne co się teraz liczyło to Leah i to co wyczyniała ze swoim językiem. Ubóstwiała tego typu pieszczoty, dlatego tak łatwo poszło jej zatracenie się w nich.
Głaskała kochankę po głowie i odchyliła własną do tyłu, przymykając powieki.
Słysząc reakcje dziewczyny uśmiechnęła się sama do siebie.
Lubiła słyszeć jak An okzauje swoje zadowolenie.
Język przeniosła na łechtaczkę partnerki zataczając na niej powolne kółka, po chwili wsunęła w nią bez trudu dwa palce poruszając nimi energicznie, dla kontrastu
Jej jęki stawały się głośniejsze, łapała się na tym, że z trudem mogła oddychać, z trudem też mogła zachować jakąkolwiek równowagę.
Pieściła dłonią swoją pierś, po jej ciele wędrowały pojedyncze dreszcze, czuła, że za chwilę będzie na finiszu.
Zataczanie kółeczek językiem zmieniła na łapczywe ssanie.
Zgięła palce, by drażnić Annabelle pod innym kontem i maksymalnie przyspiezyła swoje ruchy mrucząc przy tym seksownie.
Jej dłoń była cała mokra od soków dziewczyny, to, że ona czerpała z tgo taką przyjemność strasznie ją cieszyło.
Wreszcie nie wytrzymała, czuła jak zalewa ją przyjemne ciepło, jak już nie może więcej pozostać w takiej pozycji.
Jęknęła donośnie i cała rozjuszona opadła na kanapę, patrząc na Leah spod półprzymkniętych oczu.
Była taka cudowna...
Podciągnęła się do niej i kładąc lekko na jej ciele pocałował.
Pogłaskała ją po policzku zadowolona.
Lubiła sycić się tym widokiem nagiej, zmeczonaj, ale zaspokojonej Annabelle blisko niej
- Kochanie, jesteś w tym najlepsza...- wydyszała i położyła rękę na jej pośladku, zacisnęła ją i pocałowała w czubek głowy dziewczynę.
Jej druga ręka machinalnie powędrowała na wzgórek łonowy Leah, a potem głębiej między uda.
-A Ty niewyżyta
Zaśmiała się czując dłoń na swoim ciele.
Choć może nie dała tego po sobie poznać słowa Anabelle mile ją połechtały
Połączyła ich usta ponownie w pocałunku, tym razem jednak lekkim i dlikatnym by dać dziewczynie odetchnąć.
Zdążyła jeszcze sama cicho zachichotać i całowała ją czule, chcąc jej pokazać tym pocałunkiem jak wiele dla niej teraz znaczy.
Jej dłoń ciągle leżała w tym miejscu, w którym ją przed chwilą położyła, lekko zaczęła nią poruszać.
Uśmiechnęła się delikatnie nie przerywając pocałunku.
Szczezrze nie wiedziała co dziewczyna teraz planuje, ale ufała jej i pozwoliłaby jej na wszystko, a ta nieświadomość wywoływała tylko dodatkową nutk podiecenia.
Po chwili całowała ją zachłanniej, pieszcząc jej język i podniebienie.
Nie zaprzestawała ruchów dłoni, wsuwając jej dwa palce do wejścia pochwy i zaczynając nimi poruszać w środku.
Jeknęłam prosto w jej usta i przygryzłam lekko jej dolną wargę.
Uczucie błogości powoli narastało
Uniosłam się lekko na rękach, by nie było jej za cięzko
Ucieszyła się z jej jęku, uczucie które jej wtedy towarzyszyło było nie do opisania.
Przyśpieszyła ruchów dłonią, nadal pieściła ją w środku, ale do zabawy przyłączyła i drugą dłoń, która w tym momencie drażniła jej łechtaczkę.
Zamróczała jej do ucha i przejechała po nim językiem
-Oszaleje przez Ciebie
Szepnęła i odchyliła głowę do tyłu głośno przełykając ślinę
Naparła lekko biodrami na jej dłoń by czuć jej palce głębiej w sobie.
- Taki był właśnie zamiar...- szepnęła i posłała jej uroczy uśmiech, przygryzła dolną wargę i dalej robiła to co do niej należało.
Wepchała jej palce najdalej jak się dało i ruszała nimi zawzięcie o ścianki jej pochwy.
Poruszała się zgodnie z rytmem jaki nadawały jej palce Anabelle
Nawet nie starała się pochamować swoich jęków, ktore ciągl przybirały na sile
-Nie przestawaj kotku...wydyszała
Nie miała nawet takiego zamiaru.
Przyśpieszyła do granic możliwości by już za chwilę zwolnić i znowu przyśpieszyć.
Jej druga dłoń pieściła łechtaczkę Leah tak samo zaciekle.
-Uwielbiam Cię...
wyjeczała wyginajać się ponętnie do tyłu i zagryazjąc wargę niekontrolowanie mocno.
Czuła, że jeszcze tylko kilka ruchów i znajdzie się na szczycie.
Polizała ją po lewej piersi, po czym wróciła do tego co robiła, jej palce nadal tkwiły w pochwie Leah.
Ruszała nimi co chwila zwiększając i zmniejszając napięcie i uścisk ścianki, zwiększając i zmniejszając szybkość wykonywanych ruchów.
Poczóła silny dreszcz wstrząsający jej ciałem połaczony wraz z ostatnim głosnym okrzykiem, którym było imę partnerki.
W ostatniej chwili złapała się oparcia kanapy, by całym ciężarm ciała nie opaść na dziewczynę. Próbowała wyrównać oddech.To przed chwilą było niesamowite nie wiedziała jak ma to okreslic, co powiedzieć
W końcu z jej ust wydobyło się ciche, ale szczere
-Dziękuje..
Wolno wyjęła z niej palce, po czym wsunęła je sobie do ust oblizując.
- Ależ nie ma za co Skarbie...- szepnęła cicho i musnęła jej policzek, zaraz zresztą głaszcząc ją po nim czule.
Usiadła na jej biodrach, musiała odetchnąć
Widząc jak Anabelle oblizuje palce dopiero co wyjęte z jej pochwy jęknęła.
Nie wierzyła, że jeszcze jej mało
-Jest...to było niesamowite..
Zachichotała, wywracając oczami.
- Nie przesadzasz? Byłaś w tym o niebo lepsza ode mnie, naprawdę...- wymruczała zmysłowo i zaczęła sunąć mokrym palcem po swojej piersi.
-Schlebiasz mi
Szepnęła przy jej ustch a pózniej lekko obrysowała palcem idealny kontur jej warg
- Taka moja rola Mała- jeszcze raz musnęła jej policzek i zaczęła podnosić się z kanapy, podchodząc prosto do lustra.
Zaśmiała się i pokręciła rozbawiona głow schodząc z niej.
Zaciekawiona obserwowała dziewczynę
Rozsadła si wygodnie na kanapie niczym nie skrępowana
- Zostaniesz u mnie na noc?- zerknęła na nią, stojąc naga przed lustrem i uważnie obserwując w nim swoje ciało, jakby chciała zbadać każdy jego fragment, czy nic się nie zmieniło.
-Jeśli mi pozwolisz
Opowiedziałam wesoło
-Zrobiłam Ci krzywdę?
Zapytałam zagryzając wargę, gdy zauważyłam jak sie ogląda.
- Pozwalam, dlatego pytam czy masz ochotę. Wypożyczyłam parę filmów na dvd- wskazała podbródkiem w stronę sterty płyt na telewizorze.
Pokręciła przecząco głową, śmiejąc się.
- Patrzę czy nie mam jakichś rozstępów.
-Z chęcią
Wstałam i podeszłam do niej przytulając od tyłu
-to dobrze
Powiedziałam z ulgą i pocałowałam ją w policzek, zaraz po tym wybuchnęłam śmichem
-Słońce przy takiej ilości seksu to nie możliwe.
Odwróciła głowę w jej stronę, obdarzając Leah czułym uśmieszkiem, zaraz jednak wróciła do oglądania się w lustrze.
- Nigdy nie wiadomo, w końcu starość nie radość- zaśmiała się pod nosem.
-No tak tak
Pokiwała głową po czym przyjżała się Anabelle uważnie
Dotchnęła delikatnie palcem jej policzka
-Widzę nawet pierwsza zmarszczkę
- No nie żartuj! Gdzie?- spojrzała na nią z przerażeniem i jeszcze bardziej zbliżyła się do lustra by przyjrzeć się swojej buzi.
Głośno się roześmiałam i rozczochrałam jej włosy
-Ojjj kotku, kotku
Cmoknęłam ją w czubek nosa
Rozejrzałam się po pokoju i cicho westchnęłam.
-Wypadałoby się ubrać...
- Niestety tak, nie mam na to najmniejszej ochoty, ale pewnie zmarzniemy...- wywróciła oczyma i odwróciła się w jej stronę by musnąć jej usta.
Po czym puściła ją i podeszła do kanapy, szukając swoich ubrań.
Zebrała swoje ubrania z podłogi
-mogę skorzystać z łazienki prawda?
Zapytała przechodząc koło dziewczyny i klepiąc ją w pośladek
Udała wielkie oburzenie po tym jak Leah klepnęła ją w pośladek i już po chwili zaczęła go rozcierać.
- Jasne, wszystko do Twojej dyspozycji.
Cmoknęła ją jeszcze szybko w usta i zbierając swoje rzeczy wyszła do łazienki
Uśmiechnęła się sama do siebie i zbierając z podłogi swoje rzeczy, mruczała coś pod nosem rozbawiona.
Wróciłam odświeżona i uśmiechnięta z mokrymi włosami, które opadały mi na ramiona.
Usiadłam na kanapie i usmichnęłam sie szeroko na wspomnieni tego co działo sie tu niedawno.
- Jak było?- zerknęła na nią pytająco, oblizała wargi i uśmiechnęła się zadziornie, wpatrując się w Leah, dziewczyna wciąż była dla niej niebywale sexowna.
-Bez Cibie nudno.
Stwierdziłam szybko uśmiechając się słodko
-To co z tymi filmami? wskazałam na płyty o których mówiła
-Masz tam coś ciekawego?
Zagryzłam wargę
-Mam ochote na romantyczy wieczór
zamruczałam
Zaśmiała się słysząc jej słowa i wskazała palcem ponownie na płyty leżące na telewizorze.
- Mam same romantyczne, za innymi nie przepadam Skarbie. Wybierz coś.
Wstałam z gracja i wolnym krokiem podeszłam do szafki, na której leżała sterta pudełek.
Wyciągnęłam płytę z jakimś filmem który przypadł mi do gustu po czym włożyłam ją do odtwarzacza i wróciłam na kanapę.
-Chodżżż tu do mnie kotku.
Przysunęła się do niej jak najbliżej i wtuliła w jej sexowne ciało.
Musnęła jeszcze w przelocie jej policzek i zaczęła wpatrywać się w telewizor.
-Może być?
Zapytałem, gdy Annabelle dołączyła do mnie.
Uśmichnełam się, gdy wtuliła się we mnie.
Była słodka i drapiżna zarazem uwielbiałam to w niej
- Ależ oczywiście, zdałam się na Ciebie i widzę, że źle nie wybrałam- wymruczała jej do ucha, patrząc jej w oczy.
Rękę położyła na jej cycku, delikatnie go ściskając.
-Dla Ciebie zawsze się staram
Powiedziałam lekko wzdychając. Spojrzałam na jej rękę na moim biuście i oblizałam usta.
Ścisnęła mocniej jej pierś, po czym położyła na jej głowę i wtuliła się w dziewczynę jeszcze bardziej, wciąż oglądając film na ekranie.
-Dekoncentrujesz mnie
Szepnęłam głaszcząc ją po głowie
-A chyba miałyśmy oglądac film prawda?
Cmoknęłam ją w szyję
- Tak, tak. Masz rację, przepraszam...- westchnęła cichutko, hamując śmiech i oderwała się od jej piersi, normalnie sadowiąc się na kanapie.
Korzystając z okazji połozyłam jej głowę na kolanach i odwróciłam się głową w strone do telewizora śmiejąc dyskretnie
- Co Cię tak bawi, hmm?- zerknęła na nią udając wielką powagę, chociaż w duchu miała ochotę wybuchnąć śmiechem.
Wskazałam głową na telewizor.
-Wiesz śmieszna scena była
Skłamałam gładko z niewinnym uśmiechem, a potem podniosłam się i cmoknęłam ją w usta.
- Co tam niby śmiesznego było?- uniosła do góry jedną brew, jakby nie wzruszona jej krótkim pocałunkiem.
-A taka tam scenka wiesz? No nie mów, że nie zauważyłaś?!
Udałam zdziwioną spowrotem kładąc się na jej kolanach
- Jakoś chyba oślepłam- wystawiła jej język i w końcu wydała z siebie zduszony śmiech.
Jej dłoń machinalnie powędrowała na włosy dziewczyny i zaczęła ją po nich głaskać.
Zrobiła zatroskaną minkę
-Nie martw się wystrzą Ci się za to inne zmysły
Powiedziała i roześmiała się razem z nią
Zamruczała czując jej dotyk
- Jakie zmysły masz na myśli?- spytała jakby zdziwiona, nie zaprzestając ruchów dłoni.
Uśmiechnęła się sama do siebie, musiała przyznać, że coraz bardziej przywiązywała się do Leah.
-Noooo ogólnie wazystkie...
Stwierdziła z niewinnym uśmieszkiem
Przypatrywała jej się chwilę w milczeniu po czym znienacka zapytała
-Kim właściwie dla Ciebie jestem?
Pytanie dziewczyny nieco zbiło ją z tropu, nie miała pojęcia co odpowiedzieć.
Zagryzła nerwowo dolną wargę i przez pewien czas wpatrywała się w nią tylko.
- Bardzo sexowną dziewczynką?- spytała z niewinnym uśmieszkiem na ustach.
Zagryzła argę i przytaknęła cicho, uśmichając się lekko. Gdzieś w środku poczuła ukłócie. Chciała, miała nadzieję usłyszeć coś innego, niż to, że jest tylko niezła i ładną zabaweczką do łózka.
- Chyba nie zaprzeczysz? Przecież doskonale wiesz jak mnie pociągasz...- powiedziała, posyłając jej słodki uśmieszek.
Dłonią przejechała po jej policzku.
-Tak
Odwróciłam się ponownie twarzą do telewizora, ale nie mogłam skuić na filmie.
I dlatego głupia miałaś się nie przywiążywać!
Westchnęła cicho i sama wbiła wzrok w telewizor, zauważyła nagłą zmianę w zachowaniu dziewczyny, ale nie bardzo wiedziała co się stało.
Przez resztę filmu milczała gapiąc się tempo w płaski ekran telewizora.
Rozważała opcję nocowania we własnym domu.
Stracila dobry humor, co nie było do niej podobne
- Coś się stało?- zapytała, gdy wyjmowała płytę z dvd.
Zastanawiała się w dalszym ciągu nad jej zachowaniem, zastanawiała się też co sama jej zrobiła, przecież nie powiedziała nic złego. Analizowała wszystkie wypowiedziane przez siebie słowa.
-Nie
Usiadla po turecku i zaczęła pawić się skrajem rękawa bluzy
Sama zdziwiła się swoją reakcją, przyzyczaiła się do takiego traktowania i nigdy jej to ni ruszało.
- Leah, chyba widzę...- westchnęła ponownie i stanęła przed nią, patrząc na dziewczynę, śledząc każdy jej najmniejszy ruch.
Oparłam głowe o kanapę z głośnym westchniciem
Zacisnęłam mocnoo oczy myśląc co powinnam powiedzieć a co zostawić dla siebie.
-To zabolało...
Wyznałam w końcu
- A dokładniej?- zmarszczyła czoło, sadowiąc się u jej boku.
Nie odrywała od niej wzroku, ręce zacisnęła na własnych udach i modliła się by wszystko poszło jak najlepiej.
Teraz wbiła wzrok swoj ręce.
Potrząsnęła głową
-Nie ważne... Ja tylko myślałam, że my...Ze to nie tylko seks
- No bo właściwie to nie tylko seks, jesteś mi bliska- powiedziała spokojnie, starając się by jej głos był spokojny i przyjazny.
Spojrzała na nią uśmiechając się smutno.
-Rak tylko teraz mówisz, żeby nie było mi aż tak przykro.
Wpatrywała się w milczeniu w jakiś punkt za dziewczyna
- Wcale nie. Naprawdę bardzo Cię lubię, a jakoś nigdy wcześniej nie lubiłam za bardzo moich kochanek- spuściła wzrok, widząc, że to ją peszy.
Te słowa wcale nie polepszyły sytuacji.
Odetchnęła głęboko zgrniając włosy opadające na twarz do tyłu
-Zostawymy to już może...?
- Jak chcesz. No to co teraz? Zostajemy w domu czy gdzieś wychodzimy?- obejrzała się w stronę okna, a dopiero potem zegarka, właściwie nie było jeszcze tak późno.
Namyslała się chwilę. Teraz nie czuła się najlepiej.
Po chwili doszła jednak do wniąsku, że lepiej będzie z tąd wyjść.
-Może pójdzimy się czegoś napić?
Zasugerowała
- W sensie...alkohol?- zerknęła na nią kontem oka i podniosła się z kanapy.
-Dokładnie
Przytaknęła i wstała stając obok niej.
-Więc? masz jakiś pomysł?
- Najbliższy bar? Sama z chęcią się napiję...- mruknęła pod nosem i założyła buty, po czym w podskokach znalazła się w przedpokoju.
-Może być
Odparła dość lakonicznie
Jej raczej chodziło o spicie się, by wyłączyć myślenie.
Ruszyła do przedpokoju zaraz za Anabelle
Narzuciła na siebie cieniutką kurteczkę i wyszła na dwór, czekając aż Leah także doprowadzi się do stanu, że będzie mogła wyjść.
Rozczesała jedynie włosy.
Jakoś nie zależało jej by teraz dobrze wyglądać.
Po czym wyszła na dwór do Annabelle

/Zaczniesz gdzieś?