ďťż

Ską wziąć pieniądze?

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Chcę wziać konia w dzierżawę ale to też kosztuje... i stąd moje pytanie: "skąd wiąć na to pieniądze?" prosze pomóżcie mi i powiedzcie jak osoba niepełnoletnia może zdobyć choć trochę kasy?


Marta67, my mamy Ci mówic jak masz zarobić na dzierzawe konia?
kolejne pytanie nie do końca przemyślane ...

ja ci powiem skąd wziąć kasę ...jak masz skończone 16 lat to poszukaj sobie sponsora pod warunkiem że jesteś prawidłowo rozwinięta przynajmniej tak jak ten koń co chcesz go wziać w dzierżawę .... hahaha
eee.. jaka ja niedouczona jestem


no... jak zarobić... wiem, ze to dziwne pytanie ale chce się choć pod tym względem uniezależnić o drodziców...
Marta67, był juz taki temat
Był to raz a dwa lepiej sie skup na nauce jeśli chcesz sie oduzaleznić od rodziców
Marta67, a tak z ciekawości, ile Ty masz lat?
Jeśli Cie nie stac na dzierżawę to pomagaj w stajni przy koniach w ten sposób na pewno pozwolą Ci pojeździć i przy okazji zdobędziesz wiele cennych doświadczeń ana dzierżawę przyjdzie czas
Niestety, od rodziców będziesz zależna jeszcze parę ładnych lat, czy ci się to podoba czy nie, a mając lat mało, nie zarobisz na dzierżawę konia. Goldiwhite zaproponowała całkiem dobre wyjście z sytuacji, na obecną chwilę.
Jest kilka sposobów na zdobycie pieniązków lecz zapewne to nie wystarczy na dzierżawę konika ale daje duży krok do przodu i tak np jesli dobrze się uczysz możesz młodszym kolegom dawac lekcje -korepetycje z matmy, fizy czy polaka.
Mozesz komuś robic zakupy, odprowadzac dzieci do przedszkola.
Możesz tak jak napisła przedmówczyni pomagac w stajni w zamian za np jazdę konną.
Jednak dopoki nie skonczysz edukacji i nie staniesz się pełnoletnia nie ma szans na uniezależnienie się od rodzicow, więc zamiast kombinowac porozmawiaj z nimi o tym ,że np chciłabys jezdzic konno lub ,że chciałabys miec konika w dzierżawie. Dlaczego tego nie robisz?
Tylko że ja się zastanawiam jak przy szkole i dorabianiu starczy czasu na konia...
no cóz dzięki za rady to po pierwsze
a chodzi o to zeby na dzierżawę najpierw trocę zarobić a potem dzierżawić... to po drugie
a po trzecie to w mojej stajni nie mam możliwości pracować za jazdy...
jestem tu 'swieża' ale już da sie zauważyć opryskliwość co niektórych zakompleksionych forumowiczów. Po pierwsze jak już ktoś wspomniał- nie ma glupich pytań - sa tylko durne komentarze, po drugie - całkiem normalny, codzienny problem dzisiejszej młodzieży został poruszony w tym poscie.
Wiem sama jak sprawa stoi bo w mojej jezdzieckiej pasji duzo musiałam wywalczyć sama. Zawsze problemem była kasa.
W Twoim wypadku na poczatek najlepszym rozwiązaniem bedzie praca w jakiejs stajni w zamian za która bedziesz mogła zająć się jakimś konikiem. To da Ci mozliwość doświadczenia w tym kierunku - przekonasz się ile czasu jesteś w stanie poświęcić swojemu podopiecznemu, czy potrafisz odpowiednio się nim zająć i wkońcu - czy jestes gotowa na dzierżawę konia. Szukaj dobrze - często mozna trafić na 'bezplatną' dzierżawe - niektórym zależy po prostu żeby konio miało dobrą opiekę, nie stało w boksie i pracowalo pod siodłem. Tylko na tym, nie na korzyściach finans. Sama znam wielu ludzi, którzy kupili konia i..i nic. Kupili bo kupili a nie maja czasu się nim zajac.. Te pieniążki co bys wydała na samą dzierżawę mogłabyś np. wydać na treningi z danym konikiem, co jest dodatkowym atutem dla wlaściciela, żeby własnie Tobie powierzyc opiekę nad nim. Poszperaj, poszukaj. na pewno w niejednej stajni znajdzie się taki konik. powodzenia.

co niektórych zakompleksionych forumowiczów
a o jakich kompleksach mówisz?
o kompleksie 'nielogicznego, bezsensownego wypowiadania sie'. jak ktos nie ma nic do powiedzenia na dany temat to niech chamstwem, opryskliwościa i 'magiczna wiedza' nie nadrabia. rozumiem, ze czasem jakiegoś forumowicza trzeba dosyc stanowczo z błedu wyprowadzić, upomnieć czy cos ale moim zdaniem w tym temacie bylo to niezasadne.
Marta67, zatem może warto zmienić stajnię. Ja znam kilka stajni po zachodniej stronie Wawy gdzie nie ma najmniejszego problemu by za pracę móc jeździć. Jeżeli co prawda liczysz na to że za godzinę pracy będziesz miała godzinę jazdy to nie te stawki

Kolejna sprawa, ludzie szukają młodych osób do pracy. Prace banalne takie jak na przykład grabienie ogrodu,. Ogromny problem jest znaleźć kogoś kto za rozsądne pieniądze wykona takie prace.

NIe chce się chwalić, ale od 16 roku życia zawsze miałam jakaś pracę, mniej lub bardziej dorywczą, by finansować swoje marzenia. Dorabiałam wpisująć polisy do bazy danych, kserująć dokumenty w pewnej firmie czy zastępując chorą recepcjonistkę. Możliwości jest na prawde mnóstwo. Tylko trzeba chcieć pracować!
Gangrena mogłabyś mi na PW podać jakąś stajnie która oferje cos takiego? najlepiej kilka... wiem ze nie jest za godzine pracy godzina jazdy... ale moja koleżanka musiała cały miesiąc (w wakacje) pracować od rana do nocy za godzinkę jazdy i to takiej ze instruktor nie zwracał na nią uwagi...

ale moja koleżanka musiała cały miesiąc (w wakacje) pracować od rana do nocy za godzinkę jazdy
nie no bez przesady, nie dajcie się wykorzystywać ...
no właśnie o to chodzi... dlatego proszę o polecenie dobrej stajni, w której jest uczciwie: tzn. popracujesz i za to możesz pojeździć... wiem, że trzeba się trochę namęczyć żeby jazdę dostać ale bez przesady...
Marta67, swego czasu choćby w pepelandzie tak było, że za pracę można było jeździć. W tej chwili jest tam dziewczyna która w zamian za pracę przy koniach a także robiąc oprowadzki "zarabia" na to by móc startować i trenować na ich koniu.
gangrena, nigdy nie słyszałam o takiej stajni. gdzie ona jest? można tam dojechać komunikacą miejską?
Marta67, jak to mówią ... google twoim przyjacielem...
będę uczynna i podam Ci adres strony bo nadzwyczaj skomplikowany jest: www.pepeland.pl
dojazd jest sporo dziewczyn dojeżdża z wawy
dzięki onejżałam tą stronę i wygląda bardzo ciekawie. A czy są tam ograniczenia wiekowe? od ilu lat można tam popracować za jazdy? na stronie tego nie znalazłam więc będę bardzo wdzięczna
Marta67, proponuję zadzwonić i zapytać albo pojechać, rozejrzeć się i zapytać
nie mam pojęcia, mam tam swojego konia i nie wnikałam nigdy w szczegóły pracy za jazdy