ďťż

Zasady powożenia konmi po drogach.

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Mam takie pytanie. A mianowicie, jakie potrzeba posiadać uprawnienia do powożenia zaprzęgiem, bryczką np. dwukonną?
Kiedyś było coś takiego jak karta woźnicy, ale ostatnio przeczytałam gdzieś, że osoba, która ukończyła 18 lat nie musi posiadać żadnego papierku, nawet karty rowerowej.

Jak to w końcu jest?
Jeśli karta woźnicy jest jednak wymagana, to gdzie można zrobić takie uprawnienia?


Jeżeli powozisz rekreacyjnie, raz na jakis czas, tylko dla samej siebie, to [o ile się nie mylę] nie potrzeba zadnych papierów
Sytuacja chyba zmienia się gdy jakoś działasz w tym kierunku, np. sport czy organizowanie przejazdzek/przewozów.
Na wsiach ludzie powożą końmi sami dla siebie, do pracy, i nie potrzebują do tego uprawnień
Żeby powozić rekreacyjnie nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Natomiast żeby rozpocząć starty w zawodach trzeba mieć przynajmniej brązową odznakę specjalistyczną w powożeniu, która uprawnia do zdobycia licencji sportowej.
Mi chodzi dokładnie, o powożeniu w celach, że tak to nazwę zarobkowych. Śluby i te sprawy..

Ja jeździłam bryczką i ludzi woziłam, jednak nikt nie wymagał żadnych papierków.. i to było powiedzmy, że na wsi.. ale nie wiem jak to będzie w mieście.


W takich celach nie potrzeba, z tego co ja wiem, żadnych uprawnień
czyli jak mnie policja zatrzyma to nie powinnam mieć problemów?
Karty woźnicy dawno juź nie ma niestety.Wystarczy prawko kategorii B.Nie ma tak, że po drogach publicznych możesz sobie jeźdźic bez niczego.

Wystarczy prawko kategorii B
Tego akurat nie wiedziałam...
no właśnie ja się tak dziwiłam, że nie trzeba nic.. przecież normalnie się uczestniczy w ruchu drogowym... nawet na rower trzeba mieć kartę.. dzieki za odpowiedzi
No tak Z drugiej zaś strony mało kto podróżuje lub użytkowuje zaprzęg konny w celach zarobkowych lub w do pracy w rolnictwie.Tak szerzej.Oczywiście pomijająć ośrodki turytyczne,wypoczynkowe np.Ciechocinek,Zakopane i Kraków,Karpacz.Ja tam żałuję, że nie ma karty woźnicy Od razu bym ją wyrobił.
Michał, ja tez uwazam, że powinno coś takiego być... w końcu konie zachowują się zupełnie inaczej niż samochód osobowy
I powozi/prowdzi takźe jakby ciut inaczej... Ale przepisy obowiązuje te same.I z tym zachowaniem ograniczenia prędkości...

.I z tym zachowaniem ograniczenia prędkości
ale wiesz po autostradach nie mozna
I po większości dróg w miastach takźe nie za bardzo można... Generalnie na niewielu drogach można.Zgodnie z przepisami i dla swwego własnego bezpieczeństwa.No cóź znam hodwcę, który przemierzał drogę do SSO Książ własnym zaprzęgiem na zawody (tak z 70 km w ciagu 2 dni) w latach 80.Ubiegłego juź wieku I jeszcze odnosił sukcesy w zawodach...
Po wypadku w Zakopanem policja odgrażała się przywróceniem kart woźnicy.

Po wypadku w Zakopanem policja odgrażała się przywróceniem kart woźnicy.
Po jakim wypadku??
Konie poniosły wystarszone.To w zimie było.Pare osób zostało ranych.Ostatnio był jakiś wypadek nieszczęsliwy w Krakowie na rynku.Ale nie znam szczegółów.
to moze nalezy robic "kary koni zaprzegowych" i je jakos szczególnie szkolić, by koń jak to koń zatrzacił swoje naturalne instynkty i nie miał prawa sie wystraszyć.

bo takich pedzących koni ani człowiek z karta woźnicy nie zatrzyma, ani miszcz powożenia, ani i "sto koni "
Nie.Po prostu lepei je przygotować na rózne niespodzianki drogowe i miejskie