Futbolin
W zeskrobinach pobranych z chrap konia wykryto grzyba - Aspergillus flavus.
Proszę o radę, czy jest to "normalne" czy należy podjąć jakieś dalsze kroki. Spotkałam się bowiem już z opinią, że to nic groźnego i można "dać sobie spokój".
Z tego co wiem, to z rodziny Aspergillius, tylko funigatus wywołuje reakcje nadwrażliwości, ale produkują one aflatoksyny. Występują one w zbożach i koń mógł się nimi zarazić przez zwykły kontakt z zakażonym owsem lub inhalacyjnie. Atakują głównie układ oddechowy, mogą powodować zmiany w jamie nosowej. Moim zdaniem należy tego nie lekceważyć, można zastosować amfoterycynę b w sprayu (choć używa jej się do drobiu) albo pimarycynę, jest skuteczniejsza.
najlepiej poradź się dobrego lekarza weterynarii, ja mówię tylko co wiem (jestem w połowie studiów)
Aien a czego Was uczą o CODP /Rao/ i badaniach w tym kierunku ,może jest coś nowego bo to zaczyna dotykać wiele koni .jeśli koń kaszle i słabnie,męczy się o co to jeszcze może być .Jakie jest nastawienie do stos. sterydów w takim przypadku pozdrawiam.
ps.uczcie się może jak Was będzie więcej to szybciej przyjedziecie do konia ,który czeka bo nie jest nagłym przypadkiem/choruje od listopada.
O COPD to temat rzeka, ile weterynarzy tyle metod leczenia. Przede wszystkim jest to choroba nieuleczalna, ale to chyba każdy koniarz wie. Może mieć ona różne powody- wadliwy układ immunologiczny, rozedma czy powikłania po zapaleniu płuc. Są różne stadia tej choroby, przede wszystkim trzeba zdiagnozować czy na pewno mamy do czynienia z COPD, a nie na przykład ze zwykłym kaszlem.
Często u koni występują reakcje alergiczne, niestety zdarza się to coraz częściej i nie dotyczy to tylko ludzi, ale też koni, psów, kotów. Badania nad tym fenomenem trwają (podobno to choroba dziedziczna), jedyne co możemy robić to zapobiegać - nie kurzące siano, trawiaste padoki, a konie chore powinny stać na trocinach (jeśli w stajni), albo być cały dzień na pastwisku, i dostawać moczone siano. Jeśli chodzi o sterydy, a dokładnie o glikokortykosteroidy to stosuje się je, ale mogą być powikłania, jak za każdym razem gdy używa się hormonów do leczenia. Chyba, że będzie to wziewna mieszanka.
Powodów kaszlenia może być mnóstwo od zwykłej grypy przez wysięki płucne po COPD. Wezwij weta i każ mu przyjechać, przecież mu za to płacisz :/ nienawidzę, kiedy tak zachowują się moi przyszli koledzy po fachu, ja przez to że kiedyś nie chcieli przyjechać do porzucającej kobyły (ledwo przeżyła) wstydzę się za takich. Chciałabym móc być w stanie przyjechać na każde wezwanie, dla mnie życie zwierząt jest najważniejsze.