Futbolin
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum.
Chciałbym się zapytać o maksymalną masę ciała aby można było jeździć i jeździć dobrze.
Czy istnieje taka granica powyżej której nie ma co marzyć o rekreacyjnej bądź sporowej jeździe konnej?
Mam 20 lat, 179cm wzrostu i 90kg wagi. Od niedawna zacząłem ćwiczyć, bo chcę powrócić do jazdy konnej.
Jeśli możecie powiedzcie jaka byłaby optymalna waga, abym ja się dobrze czuł w siodle a koń pod nim.
To indywidualna sprawa każdego człowieka. Waga nie zawsze wiąże się z brakiem sprawności fizycznej. Osoby bardzo dobrze umięśnione również ważą niemało a są sprawne... Nie ma zatem jednej odpowiedzi na Twoje pytanie - sam musisz znaleźć na nie odpowiedź
Twoja waga nie jest jakaś ekstremalna. U mnie w klubie faceci o takiej wadze normalnie poginają, czy to w rekreacji, czy małym sporcie. Jak wcześniej napisała Gaga, ważniejsza jest sprawność fizyczna i wysportowanie ciała , niż kilogramy.
Jeśli możecie powiedzcie jaka byłaby optymalna waga, abym ja się dobrze czuł w siodle
duże znaczenie ma też określenie przez Ciebie samego czy dobrze czujesz się w ogóle. Jeśli masa Twojego ciała nie przeszkadza Ci w życiu codziennym to znaczy, że jesteś sprawną osobą i raczej nie będziesz miał większych problemów podczas jazdy konnej.
Ale mam pytanie: Czy Ty jesteś gruby? Bo mnie się wydaje, że 90kg przy wzroście 179cm to nie jest zastraszająca otyłość.
Ważna jest proporcja wagi jeźdźca w stosunku do końskiej.
To koń musi być dobrze wygimnastykowany, mieć odpowiednio wykształcone mięśnie grzbietu.
I warto pamiętać, żeby waga jeźdźca razem z siodłem ,nie przekraczała 20 % wagi konia.
Ważna jest proporcja wagi jeźdźca w stosunku do końskiej.
To koń musi być dobrze wygimnastykowany, mieć odpowiednio wykształcone mięśnie grzbietu.
I warto pamiętać, żeby waga jeźdźca razem z siodłem ,nie przekraczała 20 % wagi konia.
Dubel- niestety.
mój mąż waży 95kg przy wzroście 183cm i trochę grubawy jest ;P tzn nie chce nikogo dołować czy coś.. broń boże.. tylko ma taki większy brzuszek no i on nie za dobrze w siodle się czół.. ale to wszystko zależy od człowieka i jego nastawienia.. mój mąż np bardzo lubi konie, lubi się nimi zajmować, ale twierdzi, że nie będzie się uczyć jeździć.. po prostu "bo nie"
oto on
dzięki wszsystkim za odpowiedź. były bardzo pocieszające.
bardziej mi chodziło czy to jest takie przeciwskazanie, że np koń tego nie zniesie czy coś takiego.
Bo dzwoniłem do jednej stajni i powiedziano mi że tylko osoby do 85kg.
bardziej mi chodziło czy to jest takie przeciwskazanie, że np koń tego nie zniesie czy coś takiego.
To już indywidualna kwestia wytrzymałości , budowy, kondycji i wieku konia. Rycerz w pełnej zbroi ważył ze 150 kg a jeździł konno...
dzięki wszsystkim za odpowiedź. były bardzo pocieszające.
bardziej mi chodziło czy to jest takie przeciwskazanie, że np koń tego nie zniesie czy coś takiego.
Bo dzwoniłem do jednej stajni i powiedziano mi że tylko osoby do 85kg.
Chyba nie mieli odpowiedniego konia. Musisz poszukać w innych stajniach. Ludzie profesjonalnie podchodzący do sprawy będą mieli dla Ciebie konika.
kkamil13, a nie prościej zastosować reżim, pobiegać kilkanaście kilometrów dziennie rozstać się z 10 kg i mieć problem z głowy. Mam synów ponad 183 cm wzrostu, do chudych nie należą, a ważą po ok 75 kg, więc Twoje 90 to chyba too much.. powodzenia
że tak aż bardzo too much to nie sądzę tym bardziej że nie czuję się źle.
To że tyle ważę to nie znaczy że nie ćwiczę.
Tylko 10kg to można w 3miesiące zrzucić albo w rok - zależy od przemiany mate
o rane znów temat wagi!!! 90 kg dla rosłego faceta to wcale nie jest dużo. Moj mąz wazy ok 105 kg przy wzrosice 190 cm ,ważył wiecej ale postarał sie i troszkę zrzucił. I.. postanowił jezdzic. Jedyny kon którego mogę mu zaoferowac to Kasia .Kasia wazy ok 800 kg i dla Niej cięzar mojego męza nie jest znów takim problemem.
Poprostu trzeba dobrac konia dla Kamila a nie na siłe go odchudzac. Są fajne pogrubiane koniki , sa ślażaki starego typu spoko taki cięzar udzwigną.
Rzoumiem Twoje oburzenie wagą gdyby chłopak np chciał jezdzic konno wyczynowo, np skoki , dłuższe rajdy ale zwykła jzada rekreacyjna nie powinna stanopwic problemu.
Kurcze jakos nasze wojsko jezdziło konno i teraz i wczesniej i do chudych chłopaki nie należeli.
Rycerz w pełnej zbroi ważył ze 150 kg a jeździł konno...
otóż to! a jakie ewolucje oni na tych koniach wyprawiali...
herma, a ile lat mają twoje dzieciaki? Bo nie wiem dlaczego, ale za zwyczaj w młodoci waży się mało.. a potem się nabiera tej "męskości"
dlaczego tak pytam o tą wagę. Bo teraz wybieram się do studium hodowli koni.
Tam też jest nauka jazdy, a po szkole myślę w okolicach łodzi otworzyć porządną stajnię połączoną później z hodowlą najprawdopodobniej koni fryzyjskich.
A jakby się okazało że np. jest maksymalna waga jeźdźca i bym ją przekraczał to nie miało by to do końca sensu prawda?
ale dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Nie liczyłem na taką wyrozumiałość:)
Artanis, odpowiem za hermę: 18 i 17 lat.
kkamil13, jeśli chcesz hodować konie to nie musisz na nich jeździć
ale chciałbym oprócz hodowli prowadzić też zajęcia szkółkę a może i klub jeździecki i samemu również jeździć Artanis,
Wtedy będę czuł się w pełni spełniony:)
kkamil13, no to daleka droga przed Tobą
mam nadzieję, że nie masz zamiaru dopiero uczyć się jazdy konnej na studium
aż tak że od podstaw to nie, mam jakąś wiedzę ale bardzo dawno nie jeździłem. Poza tym nauki na studium nie uważam za najlepszą. Sam na własną rękę szukam innych możliwych sposobów przebywania z końmi w ten czy w inny sposób.
Może się uda:)
Moi drodzy!:)
Od 14 lat jezdzę konno, a od 2 lat jestem w bractwie rycerskim i! Rycerz nie wazyl 150kg..... chyba ze jezdziec wazyl 120... Natmoiast konie zmieniali jak rękawiczki. Sama jestem posiadaczka konia wielkopolskiego i stresuje sie tym, ze jestem ciezka a mam 181 cm wzrostu i 60 kg wagi. Nie mowcie, ze waga 90kg dla konia jest spoko-to kłamstwo, które może doprowadzić do bolesności grzbietu konia.
pzdr. A.B.
AgataB., nie do końca się z Tobą zgodzę. Owszem, 90kg to na pewno nie jest waga piórkowa dla konia, ale nie przesadzajmy. Do bolesności grzbietu może doprowadzić każdy jeździec (nawet ten, który waży 50kg), jeżdżąc np w źle dopasowanym siodle, lub jak to się potocznie mówi "klepiąc konia tyłkiem po nerach". Jest wielu zawodników, mężczyzn startujących w konkurencji skoków i są oni (może nie grubi, choć otyli również się zdarzają) ludźmi często wysokimi, dobrze zbudowanymi itp. i patrząc na nich śmiało można powiedzieć, że ich waga często pod 90 kg podchodzi, a jednak jeżdżą i skaczą (a skoki jak wiadomo są dużym obciążeniem dla koni). Kkamil13, z tego czego można się domyślić nie ma na chwilę obecną wielkich planów na jazdę sportową, nie ma też zamiaru przemieżać na koniu jak niegdyś rycerze znacznych odległości czy toczyć na nich krwawych walk. Chce natomiast podnieść swoje umiejętności jeździeckie i szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby po dobraniu dla niego odpowiedniego konia jego waga mu w tym przeszkadzała. Oczywiście dochodzi do tego dbałość o swojego wierzchowca, ale to dotyczy wszystkich (i tych lekkich i cięższych osób). Znam kilku jeźdźców (sama zresztą uczyłam ich jeździć) którzy do lekkich się nie zaliczali, a jednak uprawiali jeździectwo z całkiem pozytywnymi wynikami, a konie, na których ich uczyłam żyją po dzień dzisiejszy i mimo podeszłego już wieku nadal pracują w szkółce. Gdyby ich grzbiety były tak bardzo nadwyrężone to na pewno większość z nich już dawno by to okazała i byłaby już na zasłużonej emeryturze. Ja mierzę ok 174 cm i ważę też ok 60kg i na prawdę nie czuję się na moje konie za ciężka, mało tego, zajmuję się również zajeżdżaniem młodych koni, których nieprzystosowane jeszcze do pracy pod siodłem kręgosłupy są szczególnie narażone na kontuzje, a do tej pory żadnej bolesności u nich nie zauważyłam.
Nie mowcie, ze waga 90kg dla konia jest spoko-to kłamstwo, które może doprowadzić do bolesności grzbietu konia.
Przesadzasz, albo masz doświadczenie ze źle zajeżdzonymi końmi.. Powiedz poc co sie lonżuje konie na wypięciu? No chyba nie sadzisz, że po to by ładnie głowę trzymały
Klacz jest w stanie utrzymać na sobie przez jakiś czas ogiera... a nie jest w stanie człowieka, który waży 5x mniej?
Oczywiście, jeśli jezdziec-mezczyzna ma 2 m wzorstu i wazy 90kg to jest to niezdrowe dla niego by chudl do 80 kg, ale jesli chlopak ma 180cm i 90 kg to niech zdecydowanie ciagnie w dół- z korzyścią dla siebie i konia:)
Do Artanis: ale ogier jest na klaczy w porywach 1,5min.... i z tego co zauwazylam tyl trzyma na ziemi:) wiec klacz ma na sobie mniej-wiecej 50% ogiera przez okolo minute.
AgataB., a jak jest skonstruowane siodło? przecież nie siedzimy koniowi na kregosłupie...
jeszcze raz się pytam.. po co lonżuje się konie na wypięciu?
Po co? po różne rzeczy. Celem uniknięcia chowania się za wędzidło, celem podstawienia konia (kotrego jedna z zalet jest wzmocnienie miesni grzbietu), zwiększenia jego rownowagi. A proporcja jezdzca jest wazna, bo inaczej zachowuje 90kg przy duzej ilosci tluszczu, a inaczej przy porporcjonalnej budowie-ciezar lepiej jest osadzony i stabilny.
Prowadząc zajęcia z różnymi ludzmi zauważam znaczna różnicę pomiędzy meżczyzną ,który przychodzi po raz perwszy na konie, jego waga sięga 100 kg, jest po prostu otyły, nawet w stępie widać po koniu, że sprawia mu dyskomfort (kon wlkp 175 cm, mocno zbdowany) a mężczyzną który waży 100 kg ,ale wynika to ze wzrostu, masy mięsniowej, jest sprawny... mimo jego wagi koń porusza się swobodnie i spokojnie, nie widac dyskomfortu (ten sam koń)
do meżczyzny ,który już jeździ i też waży tyle samo, jednak ma tą przewagę nad pozostałymi ,ż eopanował już balansowanie na grzbiecie....
no dokladnie o to mi chodzi Karola:)
oraz o to, że jesli chcemy myslec o jezdziectwie zawodowo i mamy "z czego zrzucic kg" to nalezy to zrobic w trosce o konia.
Natmoiast konie zmieniali jak rękawiczki.
nie zgodzę się w tamtych czasach dobry bojowy koń kosztował nawet kilka wsi i były to konie raczej w typie ciężkim właśnie po to by udźwignęły rycerza w zbroi, zmieniać to mogli konie którymi podróżowali na co dzień w normalnym ubraniu. Bo nie wiem który lekki koń biegnąc galopem utrzymał by pion z rycerzem w wychyle 45*z obciążeniem 100kg na je jednym boku
Hm, to w takim razie polecam lektury i zobaczysz ile cenny kon bojowy sluzyl-ok 2 lat w czynnym uzytkowaniu bojowym. Patrzac na niektore osoby w polskim sporcie, to tez zmieniaja konie co 2 lata (bo swoimi wypasnymi traningami okulawiaja je)
tak jak mówiłem, jeździłem już kiedyś, nigdy nie miałem problemów z równowagą. I przez przeszkody typu niskiego też skakałem.
Teraz pora to sobie po prostu przypomnieć. Nawet jeśli od Lonży to jakieś pojęcie i minimalne doświadczenie mam, więc myślę że nie będzie tak źle.
Swoją drogą na zawodach w skokach też widziałem ludzi, którzy ważyli 90-100kg i naprawdę świetnie skakali więc widocznie to nie jest aż tak ogromnym problemem dla konia.
AgataB., acha.. czyli nikt powyżej wagi 50kg nie powinien jeździć konno? cóż.. szkoda, że taką wagę określają weterynarze jako ograniczenie jak koń ma np chore trzeszczki.. szkoda, że weterynarze nie wiedzą tego, że normalnie koń nie udźwignie więcej
to dziwię się tym koniom, które znam, które albo całe życie w rekreacji, albo pracy w lesie dożywają trzydziestki..
Ale jak oni zaczynali to byli z pewnością szczuplejsi i zapewniam Cię, że jesli chcesz wiązać się z jeździectwem, powinieneś zminimalizować wagę.
aha i jeszcze jedno pytanie: czy zasadza masa jeźdźca z siodłem to nie więcej niż 20% masy konia jest prawdziwa?
to orientacyjne, zależy od wytrenowania konskiego grzbietu.
Jak dla mnie lepsze dla konia 90kg które dobrze jeździ niż 70 które za przeproszeniem klepie dupskiem w siodło
Poza tym na logikę, skoro osoba wagi 50kg nie szkodzi zdrowiu kucowi 140w kłębie, to dlaczego osoba 90kg miałaby być tak bardzo szkodliwa dla konia powiedzmy 170 w kłębie MOCNEJ budowy (bo nie mówimy tu oczywiście o typowo sportowych sylwetkach folbluciej osy)
Patrzac na niektore osoby w polskim sporcie, to tez zmieniaja konie co 2 lata (bo swoimi wypasnymi traningami okulawiaja je)
nie do końca tak jest. Z reguły te konie są po prostu sprzedawane... Gdyby było tak, jak mówisz, że konie zaczynają kuleć to nie byłoby dobrych koni, bo koń zaczyna odnosić znaczące sukcesy w sporcie średnio po 10tym roku życia, ale to nie jest tak, że do tego czasu nie startują, wręcz przeciwnie, jeżdżą na zawody, zdobywają doświadczenie niezbędne do pracy w trudniejszych konkursach.
to orientacyjnie na większość dorosłych koni 90kg to nie jest za ciężko:) wychodzi 480-500kg dla konia. to nie jest porywająca waga.
oczywiście nie wspominając o kucach i koniach typowo hodowanych do skoków - chociaż i na takich pewnie człowiek dobrze jeżdżący nie byłby wielkim ciężarem
AgataB skoro odsyłasz do lektury to podaj nzawę i autora ksiązki.
W sredniowieczu konie posiadał tylko pan , chłopi uprawiali role recznie lub mieli (bogatsi) woły.
Kon do pracy w rolnictwie został użyty bardzo pozno połowa XIX wieku.
Kon w owych czasach był bardzo sznowany, w rekordach Ginesa znajdziesz konie które dożywały i 40 lat (słynny angielki kon 44 lata). Powiem wrecz ,że srednia długosc życia konskiego była zdecydowanie dłuzsza niż teraz (i to pomimo nowoczesnosci i większej wiedzy wet).Czym to było podyktowane? Ano wiekszym szacunkiem- wtedy kon był wszystkim. Srodkiem transportu, był uzywany do polowan, na wojny dobry kon ,zadbany kon to tak jak dzis dobrej marki wóz.
Dzis kon to szpan, chciejstwo , sport itp.
Ale wracając do tematu- waga jezdzca.
AgatoB czy Twoim zdaniem mój mąz wazacy obecnie 110 kg jezdzac na Kasi waga ok 750 kg wzrost 165cm -robi jej krzywdę?Kasia to typ konia zimnokrwistego, cięzkiego nie wierzę aby taka waga jezdzca ją powalała.
Tu muszę sie zgodzic z przedmowcą,że Ktos kto jezdzi dobrze i wazy 90 kg mniej krzywdy robi konikow niż jezdziec ważacy 70 kg a obijajacy kregosłup konia, jezdzacy jak worek ziemnakow.Niż zadufane w sobie panienki koffające konisie a jezdzace pól dnia i wprwoadzajće mokre ,zgrzane konie do boksów lub takie panienki które nic tylko heja , wio i jzda a jak kon do przodu to włożą mu w pysk wynalazki lub cos gorszego. Wiedziałam nie tak dawno i to przy tem ponad 30 stopniowym zachowanie tych koffających konisie.
nie mam pojecia jakiej postury jest Twoj mąz, ale zadawanie mi setek pytan jest bez sensu, wyrazilam swoje zdanie na ten temat, uwazam, ze jesli ktos moze schudnac bez straty na zdrowiu, a chce jezdzic, to powinien to zrobic. Ja jestem osobą szczupla, dla swojego konia i jego samopoczucia dbam o to, zeby nie przytyc. Tyle tym temacie;]
pozyjom ,uwidziom. Dis masz lat nascie , pozniej zajmiesz sie domkiem , bedziesz miec dzieci i nie będziesz miec figury modelki. I tyle, wtedy Ktos powinien Ci powiedziec abys zeszła z konia bo waga np 75 kg robisz mu krzywdę.
Zwykła rekeracja to nie tory jezdzieckie Słuzewiec.Tu rzeczywiscie nawet przed jazdami waży się dzokejów, tu trener dba aby nawet panienki objezdzające konie wazyły max 60 kg. I chyba pomyliła Ci sie rakreacja, spacerki, lekki kłusik galopik ze sportem wyczynowym.
mam lat ponad nascie... to a. b: moj partner i pewnie przyszly maz jest lzejszy i duzo nizszy ode mnie (co akurat jest minusem;)). c-pozywiom, uwidim-studiuje fil rosyjska;]
a no i moja odpowiedz dotyczaca wagi przypominam byla dla dwudziestoletniego chlopaka, ktory zalozyl topic.
nie ma znaczenia ,przynajmniej nie w tym wątku co studiujesz. Mogła i powinnam była napisac tłumaczenie w jezyku polskim.
Wracając do głownego tematu. Nadal twierdzę,że dla mlodego czlowieka o wzroscie 185 waga 90 kg nie jest wagą porazającą.
Dla wielu koni , waga 90 kg nie stanowi żadnego problemu ,oczywiscie są wyjątki np delikatne folbluty, ale dla slązaków (szczególne tych w starymt typie) tow ybacz ale 90 kg to żadna waga.
dobrze na uspokojenie zjedz pączka;)
he, he nawet 5 pączków. Bo ja kochana nie mam nadwagi a ,że ostatnio pracuję fizycznie np przy sianokosach to szybciutko pozbędę sie nadmiaru kalorii, mam ten komfort ,że nie muszę i nie musiałam dbac o wagę.
prawdziwa farciara. a ja musze oddawac sie zapedom anorektycznym, wiec zjem kalafiora.
no to współczuje, ja bym nie umiała odmówic sobie np teraz w upały lodow. Kurcze pucharek dziennie musowo zjadamy. A moze zamiast wiecznie się odchudzac troszkę wiecej sportu i wysiłku fizycznego? Moja córa tez wiecznie sie odchudza, a potem nagle nie wytrzymuje no i efekt pare kg wiecej. Ale jak przyjedzie czasem do mamusi, pomoże wyrzucic iles tam obornika, pozniej pomoże w ogrodzie albo rozładuje ze mną sianko czy pozniej słomę, nagle waga spada
ja jem tylko pol jablka dziennie i popijam woda. staram sie tez pic duzo octu.
oh my, jem wszystko. Kiedys bardziej o to dbalam kiedy startowalam w zawodach wiecej i mialam szefowa ktora kiwala glowa jak przekroczylam 55 kg przy 178 cm wzrostu i odstawila mnie od jednej z moich ukochanych kobyl. Niemniej, jestem zwolenniczka trzymania wagi wiec kiedy przekraczam 60 to sie hamuje i tyle. Pewnie kiedy zaczne myslec o ciazy troszke nabiore ciala, ale poki co jestem zdrowa i z 2-3 lata dzieci nie planuje:)
staram sie tez pic duzo octu.
Po co??!! Przecież w ten sposób mordujesz sobie żołądek fundując z czasem wspaniałe wrzody...
o rany:) przeciez napisalam, ze zartuje.... spokojnie
w woli sprostowania.
Nie pytam czy mam ćwiczyć czy nie, nie pytam czy powinienem schudnąć czy nie.
Jak już napisałem gdzieś na początku - ćwiczę codziennie, biegam, gram w piłkę. Ogólnie staram się dbać o siebie. Czuję się dobrze, może nie mam niewiadomo jakiej kondycji, ale nie jest źle.
Powtórzę pytanie: czy 90kg dla "normalnego" konia np wlkp czy małopolskiego to dużo? takiego do jazdy rekreacyjnej w "zwykłej" stajni...
Bo ja coraz bardziej po przeczytaniu tych odpowiedzi uważam że nie...
btw. Kamil jestes z Lodzi, gdzie jezdzisz? albo gdzie planujesz?-ja 12 lat w lodzi jezdzilam:)
AgataB., Cały czas szukam, tym bardzie że staram się znaleźć naukę za pomoc w stajni.
zobaczymy, w środę jadę do Orkisza - dawna stajnia Carino, na Tomaszowskiej
Powtórzę pytanie: czy 90kg dla "normalnego" konia np wlkp czy małopolskiego to dużo? takiego do jazdy rekreacyjnej w "zwykłej" stajni...
no więc odpowiem: nie, 90kg to nie jest za dużo, by uprawiać jeździectwo nie tylko rekreacyjne
Sama jestem posiadaczka konia wielkopolskiego i stresuje sie tym, ze jestem ciezka a mam 181 cm wzrostu i 60 kg wagi.
Ło matko, ja mam jedyne 173 cm wzrostu i ważę dobrze ponad 70 kg
Mój podstawowy koń ma tylko 160 cm wzrostu a jeżdżę na nim od nowości (od zajazdki)
Co mam zrobić aby mniej ważyć? Położyć się do łóżka i poczekać aż mi mięśnie znikną? Tak zbudowany człowiek musi ważyć...
Klacz ze zdjęcia ma już 12 lat. Mam ją lat ponad 8... Nigdy nie miała problemów z bolesnością grzbietu a nie tylko ja jeżdżę - aktualnie koń służy młodym adeptom jako profesor... Grzbiet ma mocny i szeroki - spokojnie udźwignie 90 kg. Miała na sobie co najmneij dwóch panów o podobnej, jak nie wyższej masie ciała - nigdy nie było tego negatywnych konsekwencji.
Co do rasy - nie rasa ma znaczenie a budowa konia. Klacz ze zdjęca to standardbred - nie na każdego standardbreda wsadziłabym dorosłego , mocnego faceta, ale Kara spokojnie dałaby radę - z resztą skakała i 120 cm pod facetem i luzik...
Jak widać kobyła ma kawał grzbietu
Obiś,wychodzę z założenia (myślę, że dobrego), że Kamil ma poukładane w głowie jak należy, i że takich rzeczy mu mówić nie trzeba.
Tak mi się teraz przypomniało, że mój znajomy, z którym swego czasu baaaardzo dużo jeździliśmy w tereny (a te do lekkich się nie zaliczały: sporo galopów, czasem jakieś skoki...) mierzy 184cm i waży 89 lub (jak stwierdził) teraz 90kg i powiem szczerze, że NA PEWNO nikt z Was by go grubym nie nazwał. Jeździł na różnych koniach (na takim, który miał 158 również) i na prawdę konie nie zachowywały się jak maltretowany. Wiadomo, że nie wsiadłby na kuca, ale takie rzeczy to już podpowiada zdrowy rozsądek.
jeździć i jeździć dobrze.
Żeby jeździć dobrze trzeba umieć jeździć i mieć doświadczenie, a nie ważyć tyle i tyle. Np., ostatnio na zawodach jedna pani jechała skoki L-P, a niską wagą nie grzeszy (delikatnie mówiąc).
Ja mam konia 153 cm (kuc, hybryda-matka śl, ojciec kuc), jestem wysokości taka sama, a ważę 44 kg. Po tym, co napisałam (o sobie), nikt by nie powiedział, że jestem gruba, ale mam chude stopy, dłonie jak 6-latek, fałdy na brzuchu i grube uda. Ludzie są naprawdę bardzo różnej budowy, ale waga powinna wynosić: *wzrost* - 1 m - 15%.
Ktoś tu napisał, że trzeba mieć odpowiednią wagę do konia. Nie mówię nie, ale jak wsiada osoba lekka ważąca 39 - 43 kg wsiada na jednego z naszych koni to wałach robi z nią co chce, czyli zad na każdym kroku i nie pomaga fakt, że osoba jest doświadczona i jeździ bardzo dobrze. A przesiadka i wchodzi osoba ważąca 50 kg koń cud miód chodzi grzecznie.
Można się przyjrzeć na zawodach, jak prezentuje się część jeźdzców, mam na myśli panów koło 40 z brzuszkiem i jeżdżą a koń na umordowanego nie wygląda.
Ja u koleżanki w stadninie widziałam pana na oko koło 100kg z brzuszkiem dość dużym, który wsiadł na kobyłkę sp. Klacz bardzo chętna do jazdy, szybka i temperamentna. Pod tym panem nie szła tak żywo jak zwykle, po godzinie jazdy była cała mokra i tak dyszała, jakby jeździła cały dzień... Co więcej, gdy gość wsiadł, kobyła "usiadła" jak przeładowany samochód
Mysz, ale podejrzewam, że jak ktoś o takiej wadze wejdzie na dobrze zbudowanego ślązaka to tragedii nie będzie.
zasada prosta ... do 25% masy konia
rasy prymitywne ... do 30% masy konia
jezus chrystus też jeżdził na ośle i to w trudnych terenach i jakoś nikt do niego nie miał pretensji ... haha
Na ślązaka pewnie nie ale tamta klacz dla tego faceta była poprostu za drobna...
Wtedy trzeba było grzecznie pana poprosić o zejście, bo to dobrze jej nie zrobiło. Potem wychodzą problemy z kręgosłupem i nogami. Konia trzeba dobierać indywidualnie.
jezus chrystus też jeżdził na ośle i to w trudnych terenach i jakoś nikt do niego nie miał pretensji ... haha
poryczałam się ze śmiechu
xxgreeysxx, ja tak samo
no ale przecież na kuzyku jeździ dziewczyna 19 lat i nie ma 30 kg... i jakoś nic się nie dzieje. przynajmniej teoretycznie.
nawet na zawodach taka była ostatnio
Sasanka.,
a ja waze 63 kg i mam 174 cm wzrostu i jezdzilam na kucu 122 cm ;d huhu ale jestem zla ;d
a tak swoja droga znowu zaczynaja sie dyskuje na temat tych biednych konskich kregoslupow... a na torach wyscigowych na 2 latki do zajezdzania tez wsiada chlop wazacy nie malo i co ?
xxgreeysxx, ja możeeeesz?
ja możeeeesz?
no widzisz... jestem zła.
xxgreeysxx, powinnyśmy Cię jakoś ukarać, tak traktować biednego kuca...
jak się zna możliwości konia to można wtedy dopasować jeźdźca, nie widzę problemu, jeśli koń sobie radzi z takim obciążeniem i nie jest to dla niego problem.
no mnie ów kuc poniusł hahahah nigdy tego nie zapomne ;d poszeeeedl ze mna w sina dal i ryplam wprost do kaluzy ;d gowniaz maly byl zawsze grzxeczny ale w terenie... biiiegac i bieeegac ;d kochaniutki. obecnie chodzi LL ;] pod 12 letnia dziewczynka nie wiem ile wazy ;O xD