Futbolin
jak dopasować siodło do konika, jeśli nie mamy pod ręką fachowca?
iiiii... jak koń odczuwa różnicę, jeśli chodzi o rodzaje siodeł (ujeżdżeniowe, skokowe, wszechstronne, kulbaka)???
czy robię Itace krzywdę jeżdżąc na siodle ujeżdżeniowym? (pasuje do jej plecków -chyba- i do mojej dupci -na pewno:P-) np. takie dwugodzinne wyjazdy w teren - czy to jest ze szkodą dla jej zdrowia?
Eeeeee,dwugodzina przejazdzka nie powinna odbic sie na zdrowiu koniczki,jesli siodelko jest dobrze dopasowane do pleckow (konia oczywiscie).Po jezdzie ja zawsze sprawdzam czy nie ma zadnych nawet delikatnych otarc i zmian na skorze.
nie ma takich problemów... ale zastanawiam się, jak profil siodła wpływa na wygodę konia
Z moich przemyslen na ten temat wynika ze czym wieksza powierzchnia przylegania siodla do grzbietu konia tym mu wygodniej bo zmniejsza sie jednostkowy nacisk na cm 2 powierzchni grzbietu,ale wszystko zalezy co konis w siodle ma robic bo siodlo moze przeszkadzac przy wykonywaniu naprzyklad skokow(ciezka kulbaka)lub ograniczac kontakt z koniem w ujezdzaniu. Dlatego jest tak wiele roznych siodelek z roznym przeznaczeniem .
No coz, nic dodac nic ujac do tego co napisal RomanK
przede wszystkim to trzeba na lek patrzec czy tam konika nie obciera...jesli na klebie nie ma obtarc tzn ze siodlo pasuje...no i cala ta reszta co przedmowcy napisali:)
nikt tego problemu nie poruszył i sama o nim zapomniałam;)
chciałam się dowiedzieć, jak kupować siodło. planowałam po wakacjach wyposażyć się w porządne siodełko, ale jak na razie wychodzi na to, że nijak na takie nie uzbieram:)
tutaj rodzi się pytanie: wybrać lepsze używane czy nowe a gorsze? i jedna, i druga opcja nie dość dobra:|
więc jak dopasować siodło do plecków Itaki?
Jasne ze uzywane fimowe, sprawdzic tylko trzeba dokladnie pochodzenie i stan siodelka.
To wipisze take punkty przy kupowaniu urzytkowanego siodla na co trzeba zwrocic uwage
1. Czy terlica nie jest zlamana- trzeba wziasc mocno za przedni i tylni lek i sprobowac ja wygiac, w rozne strony. A nastepnie za boki przedniego leku i to samo... Jesli uslyszysz HRRRUP to znaczy ze siodlo sie nie nadaje
2. Czy terlica nie byla kiedys zlamana. Nie mozna stwierdzic tego na 100% bez rozcinania siodla, ale zobacz czy szwy sa orginalne, czy tez bylo ono szyte ponownie.
3. Jakiej jakosci jest skora na siodle. Najlepiej wizasc tybinke i ja mocno "zlamac" jesli uslyszysz/poczujesz cos jakby pekanie, lub tez napawde peknie to znaczy ze jest to skora gorszego gatunku lub tez nie byla odpowiednio impregnowana. (Trodno mi inaczej podpowiedziec jak zwykly zjadacz chleba ma sprawdzic stan i jakosc skory siodla, ale ten sposob jest stosunkowo dobry)
4. Nie kupuj siodla urzywanego ktorego przystuly sa podszywane parcianym paskiem. Sa to najczesciej (w 99,8%) siodla gorszej jakosci, a jeszcze jak do tego dozucimy ze byly urzywane to juz grub mogila po niecalym roku.
5. Jak mocno sa rozklepane poduszki pod siedziskiem za tylnim lenkiem, to mniejwiecej da ci orjentacje jak duzo bylo uzywane
6. Sprawdz rozstaw (szerokosc) przedniego leku. Duzo uzywanych siodel jest "rozklepane" i moga po wlozeniu na konia (szczegolnie szczuplejszego lub z wiekszym klebem) doprowadzic do odgniecenia lub obtarcia klebu patataja
No to chyba tyle. Jesli ktos ma jeszcze jakies pomysla...?
przy zakupie nowego siodelka dobre jest,ze ulozy sie ono pod ciebie idealnie..no ale znow jak kupic jakies nienajlepszego gatunku to trzeba sie liczyc z tym ze moga byc z nim problemy...
wiec chyba naprawde lepiej kupic jakies dobrej firmy i uzywane..
niestety ja nie znam zadnych zposobow na prawdzenie "usterek":(
A jak dopasowac siodlo do konkretnego konia? Musisz okreslic, jaka Twoj kon ma budowe klebu i na tej podstawie szukac siodla-beda roznice w wypelnieniu poduszek siodla w zaleznosci od budowy konia. Dla mocno wyklebionego konia dobre tez jest siodlo z wycieciem na przednim leku.
jeżeli chodzi o to siodło, to dwa palce jak wchodzą między przedni łęk, a kłąb, to jest idealnie, jak mniej, ale nie dotyka, to może być, jak dotyka, to zmienić siodło!
potem, jak chcesz sprawdzić (chociaż pewnie to juś zrobili ci, ktorzy siodło kupili), czy nie jest wajchnięte, to jak położysz siodło na beczce, to powinien być prześwit taki między beczką, a siodłem tak, że jak spojrzysz w dziórę beczka przedni łęk, to widzisz dziórę za siodłem (wtedy siodło nie jest złamane, bucka siodło było złaname, bo wrzucili je na dużego konika i poszło...)
oczywiście możesz dokładnie sprawdzić skórę pod siodłem, czy nie ma wybrzuszeń, przetarć, bo jeśli skóra się przetarła, to konia też będzie tam uwierać...
poza tym najlepiej zrobisz, jak posłuchasz konia w tej kwestji. jak np nie będzie chciał pod siodłem jeździć (będzie niespokojny, albo bedzie stawal, zalezy od konia), szczególnie w kłusie anglezowanym, albo wysiadywanym, to nalezy siodło sprawdzić, czy czasem nie jest złe poza tym, jeśli konik nie będzie miał żadnych obtarć, odparzeń itd, to siodełko powinno być OK.
rozmiar siodła zalezy od wielkosci kłębu. im wieksz kleb tym wiekszy lek i rozmiar siodla.
papa
ufff... chyba temat wyczerpany:)))
dziękuję Wam bardzo serdecznie:))) obie z Itaką jesteśmy wdzięczne za te rady:)
potem, jak chcesz sprawdzić (chociaż pewnie to juś zrobili ci, ktorzy siodło kupili), czy nie jest wajchnięte, to jak położysz siodło na beczce, to powinien być prześwit taki między beczką, a siodłem tak, że jak spojrzysz w dziórę beczka przedni łęk, to widzisz dziórę za siodłem (wtedy siodło nie jest złamane, bucka siodło było złaname, bo wrzucili je na dużego konika i poszło...) no niestety z tym sie nie zgadzam, nie kazde siodlo ktore jest zlamane tak latwo to "pokazuje"...
oczywiście możesz dokładnie sprawdzić skórę pod siodłem, czy nie ma wybrzuszeń, przetarć, bo jeśli skóra się przetarła, to konia też będzie tam uwierać... Pi numero uno, to po co sa czapraki (oprocz odciagania potu), a po numero due jakim cudem przetarta skora moze obetrzec konia (wyj. kiedy nie ma na sobie czapraka)??
poza tym najlepiej zrobisz, jak posłuchasz konia w tej kwestji. jak np nie będzie chciał pod siodłem jeździć (będzie niespokojny, albo bedzie stawal, zalezy od konia), 1. Siodlo urzywane kupuje sie bez swojego konia pod reka (no chyba ze ktos ma taki konfort) 2. Kon nie zawsze pokaze ze mo cos nie pasuje, a szczegolnie w tak oczywisty sposob jak opisujesz (gdyby tak bylo to nie istnial by klopot obtarc od niedopasowanych siodel) szczególnie w kłusie anglezowanym, albo wysiadywanym, to nalezy siodło sprawdzić, czy czasem nie jest złe poza tym, jeśli konik nie będzie miał żadnych obtarć, odparzeń itd, to siodełko powinno być OK.
rozmiar siodła zalezy od wielkosci kłębu. im wieksz kleb tym wiekszy lek i rozmiar siodla. QŃ by sie usmial!! Od wielkosci klebu zalezy rozstaw przedniego leku, oraz ewentualny jego brak. A rozmiar siodla miezony w calach jest jego dlugoscia i ma sie ni jak do klebu. Wielkosc siodla jest uwarunkowana 2-ma rzeczami. Wielkoscia zadka osoby jezdzacej, jak i dlugoscia klody konia (ale to ostatnie jest mniej brane pod uwage)
papa
Wybacz ze tak drastycznie to opisalam, ale chce aby niedoswiadczeni nie przeplacili za cos co jest srednjej jakosci, albo zeby nieszukali w nieskonczonosc ideau w sensownej cenie.
Met jeśli to ci pomoże to powiem że nie mam przekonania do używanych siodeł , Benisz miał ich sporo i Stubbenów i Kifferów i z kazdym było coś nie tak, ja qpilam nowe siodło Daw Mag model Hubert w wersji ECO ( gorsza skórka ) i jestem zachwycona, jest to siodło ogólnoużytkowe o profilu skokowym, i jest bardzo wygodne a cena jest przystępna 1000zl (gwarancja 2 lata na szycia i skóre i 5 lat na terlice)
sama nie wiem, na co się zdecydować... poza tym jakie? 80% jazd odbywa się w terenie - 2-3 godziny. wszechstronne? jak mówiłam, teraz jeździmy na ujeżdżeniowym (cóż... i tak bywa). ech... a gorsza skóra tzn. jak gorsza? bo nie stać mnie na to, żeby za 2 lata zmieniać siodło:/
dla nich gorsza skóra to krajowa, do siodeł w wersji exkluziv sprowadzają jakieś z zagranicy (wtedy siodło kosztuje 2,5 tys) ale ogólnie skóra nie jest zła terlica i konstrukcja siodła jest ta sama , z resztą możesz do mnie wpaść i zobaczyć
Moja Bella ma teraz takie siodelko. Jest naprawde supper i sama sie zastanawiam czy nie kupic takiego dla Krolika (Q-ik'a).
a wszechstronne mają?
to jest wszechstronne, o profilu lekko skokowym idealne na wypady w teren (zajebiście miękkie siedzisko) fajnie wykończony tylny łęg (jest grubo obszyty, nie będzie sie tak szybko przecierał) z resztą mówie ci jak chcesz to wpadnij obejżeć
Naprawde warto przeczytać, przed zakupem siodła, mi bardzo pomogło
http://www.voltahorse.pl/...2058&category=1
Ja zdecydowałam sie podobnie jak Aurala na Huberta z Daw-Magu, ale ze skóry exclusive importowanej (jest jeszcz exclusive krajowa, jak dla mnie duza rożnica z korzyścią na importowaną (Austria)), polecam to siodło jak najbrdziej Kosztowało mnie ono ok 1 700 zł i mogę podać kontakt kto załatwi Ci je w podobnej cenie
A krzywika giętkiego można z powodzeniem zastąpić kawałkiem druta miedzianego
teraz w daw-magu jest z deeeeeka drożej i wersja exclusive huberta kosztyje prawie 2000zł....dlatego ja kupiłam standard z polskiej skóry i o ile wersji eco nie polecam bo widziałąm na własne oczy w sklepie różnicę między wersją eco a podstawową oraz exclusive, to różnica jest duuuża między dwiema pierwszymi zaś między exclusive a standart nie ma jej aż tak wielkiej...może ciut lepiej wyprawiona i ciut bardziej miękka...ale nie sądzę żeby ta różnica była warta tych kilkuset złotych... kupiłam standart i nie żałuję, jakośc skóry jest świetna naprawdę, siodło baaardzo ładnie wykończone, starannie, jest dość lekkie co sobie chwalę...choć na mój gust mogłoby mieć ciut większe poduszki kolanowe ->być bardziej uprofilowane skokowo, ale tak to jest wygodniutkie od samego początku
aha no i jeżeli chicałabyś dwukolorowe siodło musiałabys brać wersję exclusive, chyba tylko w niej łączą kolory ale ręki se uciąć za to nie dam, nie wiemjak to jest z brązową skórą
to fakt że skóra w wersji eco jest gorsza, ale jest na nie taka sama gwarancja jak na wyższe wersje, pozatym konstrukcja siodła i pozostałe materiały wykożystane w siodle są we wszystkich wersjach takie same, ja nie kupiłam siodła na wieki, więc wersja eco zupełnie mi na razie wystarcza
Ja zrobilam inny numer:
Moja znajoma ma piekniutkie siodlo wszechstronne CTD Stübbena z wielkimi klockami kolanowymi i tymi za lydkami. Do skokow nadaje sie idealnie, bo noga jest w takim tunelu, ze nie ma prawa gdziekolwiek powedrowac. Jej siodlo ma moze z pol roku.
Od razu praktycznie jak ona je kupila dalysmy to siodlo do Pleszewa (Daw-mag) do zrobiena repliki. Wyszlo cudownie (i oczywiscie o niebo taniej niz Stübbena). Jest identyczne. Nie jezdzilam na tym orginalnym... ale to moje jest boskie!!!!!
Wiem, ze minusem jest to, ze nie mam paroletniej gwarancji, numerow identyfikacyjnych i td. Ale gdyby sie cokolwiek dzialo to zawsze moge moje siodelko oddac do Pleszewa i oni mi je naprawia.
A na Hubercie tez mi sie dobrze jezdzilo, choc uwazam, ze jest ono troche za plaskie... ja lubie glebsze siedzisko...
Tak wiec jesli jest taka mozliwosc pozyczenia od kogos dobrego siodla... to jest jeszcze takie wyjscie
o, proszę... a ile taka replika może kosztować?
ino 1600 zlotych polskich. A do tego jeszcze mialam fart, bo ta replika nie byla robiona dla mnie, tylko dla faceta, ktoremu ono nie podpasowalo (zbyt wystajacy przedni lek i pan w czasie jazdy mia mine ) wiec ono sobie polezalo troszke, raz uzyte kupilam za 1000. Fart nie z tej ziemi. A siodelko prima!