Futbolin
Witajcie Koledzy. Stała się rzecz dosyć dziwna. Mianowicie kumpel kupił wczoraj t-cata. Polatał po pare godzin wczoraj i dzisiaj. Zajechałem dzisiaj do niego zobaczyć tą maszyne, moto ładnie chodzilo i nagle przy przegazowaniu jakby samoczynnie wskoczył bieg, moto sie zerwało. Zdążyłem złapać za sprzęgło a kumpel go zgasił. Nie mozna teraz znalesc luzu, tzn jest ale ciezko jest go wyszukać. Cos niemiłosiernie stuka w silniku. Biegi wyskakują. Przy przemieszczaniu moto na zgaszonym silniku odgłos jakby łańcuch tarł o wahacz... Co to mogło się stać? Nie potrafimy ogarnąć zaistniałej sytuacji...
Pomyslalbym ze rozlecial sie kosz sprzegla ale piszesz Pietro ze na raczke sprzegla reaguje, znaczy odlącza bieg.
Tez pomyslalem to co bubu, niech twoj kumpel spusci olej i odkreci pokrywe sprzegla (prawa strona), wtedy dokladnie widac kosz i tarcze, zobacz czy sie tam cos nie rozpadlo. Jesli nie to pewnie cos w skrzyni siadlo.
Ja bym skrzynke obstawial,bo kolega pawel pisze ze sam bieg wskoczyl .
Zapomniałem właśnie dodać, że obsłuchałem silnik i stuki wydobywają sie z tylnej części silnika... Również podejrzewam skrzynie. Fuck.