Futbolin
Witam, przedstawię swój problem (wiem że kilka dni temu był taki temat ale wydaje mi sie że to nie ma z nim nic wspólnego) do tematu: kilka dni temu robiłem trasę jakieś 500 km. wracając do domu musiałem zatankować auto, zalałem do pełna(orlen).po 5km od tankowania jadąc ok 120 km/h zauważyłem ze wskaźnik paliwa drastycznie spada w dół. Zasięg na kompie spadał o kilkanasicie kilometrów co kilka sekund. Auto zachowywało się normalnie, żadnych check'ów, braków mocy wszystko tak jak zawsze. Zjechałem na pobocze maska w górę ale brak żadnych wycieków w okolicy silnika, przewodów, pod podwoziem auta, w okolicach baku. Odkręciłem korek wlewu paliwa skąd rozległo się głośne pssssssssssss przez kilka sekund ( odkrecałem powoli) zdziwiłem sie troche ale co wsiadam do auta przekręcam kluczyk i co.. PEŁNY BAK ! To w drogę. Oczywiście sytuacja sie powtórzyła ale paliwo nie spadało niżej niż 1/2 baku stojąc w korku po 20 minutach wróciło na swoją pozycję czyli prawie full. Oczywiście odkręciłem korek i wracałem do domu wskazania juz były prawidłowe (z poluzowanym korkiem). wczesniej nigdy sie to nie zdarzyło.
Jakieś pomysły od czego zacząć ?
Sprawdź drożność przewodu odpowietrzającego zbiornik paliwa
Gdzie go szukać ? W astrze było łatwiej kanapa w górę i już przy baku i pompie
Podpowiedz coś kolego MieHor. Ciągle nie mogę jeździć z rozszczelnionym bakiem bo jak wleci woda to .....
Obok wlewu powinna być rurka metalowa połączona ze zbiornikiem - spróbuj jakąś pompką wdmuchnąć powietrze do zbiornika, jeśli usłyszysz bulgotanie paliwa, to będzie oznaczać że przewód jest drożny
Niestety nie ma u mnie nic takiego. jest tylko jedna rurka którą wlewa sie paliwo. pozdejmowałem te wszystkie gumowe uszczelki które maskują ten wlew i nic wiecej tam nie ma. W korku też nie ma żadnego odpowietrznika. Wyjmował może ktoś z was bak ? Jak to wyglada od drugiej strony ?
//scalone//
Panowie nikt nie ma już innych pomysłów ? Brak rurki o kt. mówił MieHor
mam samochód dzisiaj przed garażem to sprawdzę - MieHor
Z góry przepraszam moderatora ale czas na edycję się skończył, a problem pozostał A jak bym nawiercił oryginalny korek cieniutkim wiertłem w kilku miejscach ? Myślicie ze żaden syf by się nie dostawał do baku ? no i np co w momencie dachowania ?? Oczywiście nie zamierzam ale teoretyzuje
Witam!
Jestem nowy, więc nie wiem czy będzie ten temat. Miałem identyczny problem z błednym wskazaniem poziomu paliwa i zassysaniem powietrza przy odkręcaniu korka. Stwierdzam po wielu próbach i poszukiwaniach problemu że najprościej jest wywiercić otworek od spodu w korku wiertłem 3 mm i jest po problemie. Zanim to zrobiłem jeźdżiłem z niedokręconym korkiem i też było OK !!! Pozdrawiam
Też właśnie tak zrobiłem, bo nigdzie tego wężyka odpowietrzającego nie miałem, widocznie w późniejszych wersjach dopiero się to pojawiło. Ja nawierciłem 4mm pod delikatnym kątem tak na wszelki wypadek aby była 100% ze jak uszczelka od klapki będzie przeciekać to do baku i tak się nie dostanie woda. Dziękuje za pomoc i proszę o zamknięcie tematu.