ďťż

agresja

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Poszukuję artykułów na temat agresji u koni, czy ktoś może się z czymś spotkał?


hmmm będzi ciężko. Poszukaj może tutaj: http://swiatkoni.pl/forum...rudny+mlody+kon
Ale niewiem czy o to chodzi, ja sama kiedyś dużo szukałam na ten temat i bardzo ciężko było znaleźć cokolwiek
na youtuble widziałem filmiki o walkach koni w afganistanie i indiach ...
Dzieki za pomoc
Ale bardziej mi chodzi o jakiś artykuł. Czy nie było w jakimś starym numerze Swiata Koni, albo czy ktos w ktorejs z ksiazek na to nie natrafił.


Ja szukałam kiedyś, ale nic
Ja mam jakieś skany na temat "czy twój koń jest wariatem" ale to chyba nie to.. poza tym nie moge tego za bardzo odczytać
Właśnie czytałam ciekawy artykuł na stronie wwr między innymi o agresji

http://wwr.com.pl/artykul..._kula_uszy.html

Witam!mam problem moj kon gdy jest zdenerwowany kopie w sciane tylnymi nogami przez co juz dwa razy kulala.myslalam o zamontowaniu gum(wycieraczek) na scianach?co wy na to?nie chce stosowac pentania ani zadnych tego typu metod!moze jakies naturalne sposoby?
olciaD, a czemu kopie?
Wiesz że może się to skończyć złamaniem kości?

olciaD, a czemu kopie?


Może bardziej naprowadzające będzie pytanie-

w jakich okolicznościach koń kopie ścianę ?
a wiec jest wele przyczyn np.gdy zbliza sie pora karmienia lub gdy kon obok zerka na nia,ogolnie gdy sie jej cos nie podoba.myslalam ze to wina przeszlosci jaka miala bo bardzo dlugo chodzila w rekreacji!gdy byla zrebna nie kopala ale po wyzrebieniu wszystko zaczelo sie od poczatku!mam swoja prywatna mala stajenke wiec ludzie sie po niej nie kreca,kobyla chodzi calymi dniami na podoku wiec nie ma powodu do strsow!ona ma trudny charakter ale to kopanie na prawde mnie przeraza bo boje sie o jej nogi szczegolnie ze kobyla ma juz swoje lata!
nie wiem co robic!!!!pmocy!!!!
może odczuwa ból ?
olciaD, mówisz, że przy jedzeniu.. a która w kolejności dostaje jeść?
guli, wybacz pani profesor
No własnie w której kolejności?
jeśli denerwuje się przed podczas karmienia to proponuję jej dawać pierwszej
dostaje pierwsza nawet specjalnie nie robie przy niej jedzenia ze jak wroci z padoku to zeby miala juz gotowe tylko ona nawet w trakcie kopie jak juz dostanie jesc a bolu nie odczuwa bo miala sprawdzane zeby ostatnio!
a moze to nie zeby ja bola?
znasz jej poprzednich własciciel?
przepraszam ze dopieero teraz pisze ale mialam problemy z kompem.otoz wczesniej chodzila w rekreacji,ja jestem jej pierwszym wlascicielem.
olciaD, ale ty byłas włascicielką jak chodziła w rekreacji?
W poprzedniej stajni w której stałam był podobny problem...
Okazało się, że nim pewien koń do niej trafił, nie dostawał regularnie jedzenia albo liche porcje... minęło dużo czasu nim przekonał się w nowej stajni, że jedzenia ma pod dostatkiem, nigdy nie jest głodny i dostaje na czas (oczywiście z pewną tolerancją nie co do minuty) - długo to trwało, z czasem właściciel stajni zaczął konia przyzwyczajać, że dostaje jeść ostatni jak wszystkie inne sposoby nie pomagały - w końcu pomogło.

Można jeszcze na czas karmienia, wyprowadzać konia z boksu i gdzieś wiązać.
nie bylam wlascicielka jak chodzila w rekreacji,wykupilam ja z niej ale gdy tam byla to sie nia opiekowalam.z tym wyprowadzaniem to chyba nie jest najlepszy pomysl bo wydaje mi sie ze bedzie sie jeszce bardziej denerwowac gdy uslyszy rzenie innych koni!moze ma za duzo energii,ja staram sie na niej jezdzic 1,5h dzienne ale niestety nie zawsze mam tyle sily,calymi dniami chodzi za to na padoku.wiadomo ona wczesniej chodzila po ok 4h dziennie wiec roznica jest dosyc spora!dawke owsa zmniejszylam ale ale przeciez nie bede konia glodzic!!!ciezka sprawa!!!

nie bede konia glodzic! co masz na mysli ?? to ile ona dostaje jedzenia ??
napisalam to w przenosni!dostaje ok 6kg owsa i duuuuzo siana no i oczywiscie rozne smakolyki jak np.marchewki!nie martw sie nie glodze jej
heh, nie ma co szukac problemu daleko, takie i inne temu podobne zachowania wynikaja z charakteru, temperamentu konia i obchodzenia sie z koniem,
generalnie najprostsza metoda zeby ja tego oduczyc jest stac z batem podczas gdy konie sa karmione, nie bic ale straszyc, jezeli kon jest karny to szybko sie uspokoi, z czasem bat nie bedzie potrzebny, u mnie wystarczy krzyknac imie konia ktory sie wlasnie zle zachowuje. ja wychodze z zalozenia ze kon ma sie przed karmieniem uspokoic i moje konie jedza nie wielkie ilosci pasz tresciwych nie samowicie dlugo, nie rozrzucaja po boksach, nie rzucaja sie na kraty, sa wyluzowanwe, przed karnmieniem moga tylko rzec.

pozatym nalezy dac jej odpowiednio zbilansowana dawke zywieniowa, sam owies nawet w ilosci 6 kg nie zaspokoi jej wszelkich potrzeb zywieniowych, mozna dac owies gnieciony po 2-3 kg, do tego pol miarki otrąb na mokro, do tego pokroic ze 3 kg marchewki, mozna dodac np mieszanki z jeczmienia, chodzi o to by mogla jesc dlugo, i by nie byla glodna,
jezeli kon jest glodny to moze byc agresywny,
jezeli jedzenie przyjmuje nerwowo, wsciekajac sie przed i w trakcie, to je gwaltownie i nie gryzie dobrze, moze byc to przyczyna kolek, lub zlego trawienia i przez to slabego przyswajania

najwazniejsze jest by jadla zawsze w tych samych godzinach

mozna dac owies gnieciony po 2-3 kg a po co wydelikacać układ trawienny?

a znam konie, które maja super zbilansowane jedzenie (urozmaicone itd jak opisujesz) mimo to kopią i szaleją... co wtedy?
tak jak pisalam stanąc z batem i "odganiac muchy", genralnie uczyc je dobrych manier, ja oberwalam kiedys kopa w pewnej stajni od konia ktory zle sie zachowywal podczas karmienia i wiecej sobie na to ni pozwole. jak sie czasem ktorys wylamie i zaczniegrzebac noga lub kopac to wystarczy krzykonac. U mnie podczas karmienia panuje cisza i spokoj, dzieki temu nie naprawiam boksow co miesiac.

a co do owsa gniecionego, te sprawa własciciela, ja daje cały ale wiekszosc koni jada gnieciony dlatego tak napisalam.

wiekszosc koni jada gnieciony
z tego co wiem to tylko stare i chore.. albo w okresie rekonwalescencji.

a jesli koń nie jest karny to co mam go tym batem uderzyć?
chyba nie musze ci pisac jak sie z koniem obchodzic, mysle ze osoba ktora ma konie/konia potrafiaca jezdzic i zajmowac sie koniem wie takze jak konia karac i nagradzac, jak konia uczyc.pozdrawiam

ps wiekszosc stajni hotelowych w ktorych przebywa od 10 koni w roznym wieku gniecie owies, mialabym problem zeby w samej łodzi wskazac jedna w ktorej daje sie caly:)
julia, taaak bedziemy konia walic batem ile wlezie, az z braku sił przestanie kopać.. dobrze mówie?

no to zaraz poprosze do dysakusji inne osoby z łodzi i sie dowiemy jak to z tym gniecionym.. bo dziwna ta łódź.. chyba jest całym światem, bo jesli sie tak u was robi to znaczy ze wszedzie?
nawet w klubach i stacjach badawczych URów? Jesteś pewna?
sorry ale nie bede dyskutowac na temat owsa w tym temacie, zreszta gnieciony owies to byla jedna z kilku propozycji i nie ma sensu tego roztrzasac, jezli masz ochote to popytaj ludzi jakim owsem karmia konie.
co do bata, to gratuluje, jezeli tobie bat sluzy do bicia koni to zycze powodzenia, jezeli mas z pisac glupoty bo ci sie nudzi to zcaznij nowy watek na jakis ciekawy temat.

jezli masz ochote to popytaj ludzi jakim owsem karmia konie.
nie mam po co pytć, ponieważ wiem czym karmią do tego uczyłam się jak się karmi konie...


co do bata, to gratuluje, jezeli tobie bat sluzy do bicia koni to zycze powodzenia
to wynika z twojej wypowiedzi nie z mojej.. ja się tylko ładnie spytałam... ironicznie..
wiesz czym karmia w lodzi? a skad? a uczyli cie czym sie karmi w łodzi i to pewnie w jednostkach owsianych...

pokaz mi gdzie napisalam ze trzeba konia bic batem...
julia, sory ale jesteś tępa..
Jak w przedszkolu... kończą się argumenty i dyskusja kończy się tekstem "jesteś tępa". Wstyd. Tak się składa, że julia bardzo dobrze mówi. Nigdzie nie pisała, że konia tym batem trzeba lać. I co to znaczy, że koń nie jest karny?? Każdy normalnie wychowany koń jeśli na niego krzykniesz i pomachasz grożnie batem, zauważy, że coś jest nie tak i przynajmniej na chwilę się uspokoi o ile nie jest nadpobudliwy i panicznie nie boi się bata.

A co do owsa to w momencie gdy pojawiły się małe wygodne gniotowniki, wiele stajni zaopatrzyło się w takie i do tej pory nie przychodzi mi do głowy żadna większa stajnia, która karmi tylko i wyłącznie całym owsem. Rzeczywiście zdrowym koniom w zupełności wystarcza cały, ale fakt faktem - gniecionym karmią prawie wszyscy i nie ma co nad tym dyskutować.

kończą się argumenty i dyskusja kończy się tekstem "jesteś tępa
argumenty sie nie skończyły.. ale czasem nie da się dalej dyskusji prowadzić..

A ja mam takie pytanie:
po kiego grzyba przy karmieniu używać bata i "odganiać nim muchy", machać na konie czy cokolwiek innego nim robić? Czy absolutnie wszystkie konie w stajni muszą sobie zasłużyć na jakieś machanie batem? Koń na sam widok bata się uspokaja? Zaiste, dziwne zwyczaje u was panują.

Gniotowniki fakt, faktem, są nieekonomiczne. Poza tym, fakt, że gnieciony owies jest łatwiej przyswajalny jest mitem, przyswajalność jest wyższa o naprawdę niewiele procent i ja osobiście nie zauważyłam, by "gniecionym owsem karmili prawie wszyscy".
Gnieciony owies miały dostawać konie starsze, mające problemy z przeżuciem, a nie młode i zdrowe konie...
Vesna, to tak jak z ochraniaczami i derkami.

Jak np u mnie w bb będą wszystkie konie chodzić w ochraniaczach i derkach 24 na dobę to też mam twierdzić, że na całym świecie tak się robi? No litości..

Żeby nie było nieporozumień, ja sobie NIE WYOBRAŻAM machać koniom batem w stajni, szczególnie przy jedzeniu!!!
Poszaleli czy co? Chcemy by koń się "oduczył" jeść? Już ja miałam raz do czynienia z takim koniem.. dziękuję i życzę powodzenia.. nie dało się do konia wejść, bo mogła z Ciebie mielonka zostać..
Ja używam bata tylko i wyłącznie do lonżowania lub przeganiania konia.. NIE WYOBRAŻAM, po prostu nie wyobrażam sobie machać nad koniem batem w stajni, gdzie ta owa stajnia, owy boks ma być schronieniem, miejscem gdzie koń się dobrze czuje, a nie miejscem niepokoju.

Jesli koń się przy żarciu niepokoi to raczej trzeba to jakoś inaczej rozwiązać, a nie potengowac ten niepokój...

Chyba zbyt dużo w życiu widziałam i za dużo miałam styczności z patologią..

Mamy konia, który jest dopiero kilka miesięcy w pewnej stajni.. przy jedzeniu kopie.. krzyki nie pomagają.. xxx nie wytrzymał uderzył, koń oddał.. koń był wychudzony i źle traktowany w poprzedniej stajni.. Mam stac nad nim z batem podczas jedzenia? No chyba nie tędy droga.
Dodam że stajnia stanowiskowa, tuż obok stoi młodziak, a po drugiej stronie koń, który panicznie bał się gdy nawet rękę sie podniosło (już doszedł do siebie)
Pytanie:
CZY MAM NAD TYMI KOŃMI STAĆ I MACHAĆ NAD NIMI BATEM?

No ludzie !!!!!!
Może przeczytaj cały temat od początku, a póżniej zadawaj pytania po co przy jedzeniu machać batem.

Po co Wy się spieracie o takie bzdety?? Przeprowadzcie ankietę po co karmią gniecionym owsem, zapytajcie każdego kto karmi i wtedy będzie wiadomo. Najpewniej nadal panuje mit, że to ekonomiczne i tyle.
A jeśli chodzi o duże stadniny to wiem, że np. w Janowie jeszcze 4 lata temu był gnieciony owies. I moim zdaniem w dużych stadninach jest to ekonomiczne. Przy tak dużej ilości klaczy matek, będących w różnym wieku, z różnym stanem uzębienia jest sens dawania rozdrobnionej paszy. Wiadomo, że polskie realia nie pozwalają na bardzo indywidualne podejście do każdej z nich, kontrolowanie stanu zębów, tarnikowanie, leczenie... Wiele z nich ma z tym problemy.

Mówcie co chcecie, ale mnie nie przekonacie, bo byłam tam długi czas, widziałam i wiem.

A co do tego nieszczęsnego machania batem... Wszystko jest "dla ludzi" - tylko trzeba wiedzieć jak tego używać. Najpopularniejsze powiedzenie, że bat ma być przdłużeniem ręki, jest najprawdziwsze.

Po to mamy mózg żeby go używać i rozróżniać sytuacje i konie w stosunku do których możemy sobie pozwolić na użycie bata w taki, czy inny sposób, a którym to zostawi tylko rany w psychice lub obudzi złe wspomnienia.

Może przeczytaj cały temat od początku, a póżniej zadawaj pytania po co przy jedzeniu machać batem

sama przeczytaj... bo ja czytam..
Artanis - nie wszystkie zdania są do Ciebie - naprawdę nie musisz ambitnie na wszystkie odpisywać
Koń jest z natury zwierzęciem trawożernym. 80% energii powinien uzyskiwać z trawy (siana) Nadmiar energii pochodzącej ze zbyt dużej ilości podawanego owsa może prowadzić do nadmiernej pobudliwości konia. Energia z jedzenia powinna być uwalniana do organizmu w miarę powoli. Zwłaszcza gdy koń nie pracuje intensywnie. Nadmiar energii szybko uwalnianej z owsa może powodować nadżerki, wrzody żołądka, a rozdrażnienie konia może świadczyć o ich występowaniu. Koń odczuwa dyskomfort przy jedzeniu , uwalniana jest większa ilość kwasów żołądkowych podrażniających błonę żołądkową. Proponuję spróbować podawać mesz co kilka dni, może się uspokoi, tak było w przypadku mojej klaczy. Powodzenia
U nas zmiana systemu uspokoiła sytuację podczas karmienia. Konie "stajenne" są pojone, dostają siano i dopiero jak dobrze się w nie"wgryzą" i zapomną o pierwszym głodzie dostają owies. Jak dawaliśmy owies zaraz po sianie wcale go nie jadły tylko grzebały wściekle w oczekiwaniu na treściwe.
edzia 69, to jest myśl !! :*
własnie o to chodzi by do kazdego konia podejsc indywidualnie, trzeba zrozumiec jego zachowanie, jezeli byl slabo zywiony, niedozywiony, to bedzie atakowal kraty,ze strachu ze mu kon obok zje, temu koniowi trzeba zapewnic odpowiednia dawke i sporo siana, z czasem jak doje bedzie spokojniejszy, konie ktore poprostu ekscytuja sie zbytnio w porze karmienia i na widok miarki nalezy uspokajac w sposob ujawniajacy respekt do reki ktora karmi i tyle.

Ja takze daje najpierw siano i ok pol godziny pozniej owies, do owsa daje marchewke pokrojona co powoduja ze jedza wolniej bo musza sobie ja wygrzebac i przez to takze dokladniej gryzą, dla scislosci ja daje owies caly.
A ja daje to co mi karzą..
koń którego opisałam wyżej dostaje:
dawkę owsa całego, marchew, otręby, suchy chleb, łuskę słonecznika, mesz, witaminy, biotynę.

Ale.. najpierw dostaje paszę dopiero potem siano.. :/ no i stoi obok młodziaka, który też zaczyna się od niego uczyć :/

W dzień stoi ile się da na pastwisku.

Głodny nie ma być z czego.. kurcze.. może przeżył traumę i teraz ma problem? (koń ten uratowany z płonącej stajni-seria podpaleń na śląsku , przez pewien czas był w różnych miejscach przetrzymywany, z braku miejsca w spalonej stajni. Dopiero niedawno trafił do miejsca gdzie stoi i tu już na pewno nie bedzie mieć krzywdy)

najpierw dostaje paszę dopiero potem siano.
to jest podstawowy błąd w żywieniu koni
edzia 69, niestety nie mam na to wpływu..

aczkolwiek inne konie stojące w tej stajni nie mają "odruchu kopnego"

niestety nie mam na to wpływu..
rozumiem, duzo ludzi sypie najpierw owies , bo konie biorą siano pod nogi, ale można je przestawić, wymaga to trochę cierpliwości i czasu, ale jest do zrobienia.
edzia 69, wiesz niektórzy właściciele mają swojego bzika.. hehehe..
moj kon dostaje caly owies,ma zroznicowana diete.dostaje mesz a czasami owies z otrebami obrocz tego witaminy szewinal plus ktore zalecila mi weterynarz bo kobyla karmi.z tym batem to moze i dobry pomysl ale ona ma zrebaka a jego nie chce straszyc!!!narazie obloze boks gumami ze gdy kobyla kopnie to nic jej sie nie stanie a gdy odstawie zrebaka to pomysle o jakiejs innej metodzie.chyba ze moze wy mi cos
doradzicie?
a nie boisz sie ze klacz w końcu kopnie nie chcący źrebaka?
julia, to lepiej machać batem nad nimi?
gumy to dobry pomysł, bardzo wiele osób tak robi.. jeśli nic innego nie pomaga.. jesli nie możemy zaradzic, to chociaż ochraniajmy..

olciaD, moze spróbuj z tym sianem?
sie uczepiłas tego bata, przeciez ja jej nie karze zrebaka batem ganiac tylko sie pytam czy sie nie boi.
siano dostaje oczywiscie przed owsem a oprocz tego stoi caly dzien na padoku gdzie trawa jest naprawde dobra.gdy je owies to robi takie kesy ze malo co zlobu nie zje!to jest straszny pazerniak a przy tym nerwus!dwa w jednym co tworzy naprawde mieszanke wybuchowa!nie ma co sie klocic o tego bata kazdy ma inne metody na wychowanie konia.
olciaD zamontowanie wycieraczek na ścianie to bardzo dobry pomysł ja też tak zrobiłam gdy moja klacz waliła z zadu w ścianę , bo nie wyrabiałam z kowalem tylko ze moja nie robiła tego ze złości tylko z nudów, jak stukanie brzegiem kopyta w podłogę z której najpierw zagarnęła całą ściółkę w jeden kąt ale i to załatwiłam kładąc maty gumowe , przestało ją kręcić kopanie i stukanie jak nie było słychać bo gumy wygłuszyły.
dzieki mam nadzieje ze i mojej to pomoze mam tylko obawy o zrebaka zeby nie chcacy go nie kopnela ale na szczescie zostaly mi tylko 3 miesiace do odstawienia go wiec moze przez ten czas nic sie nie stanie!