ďťż

Wykonam podkłady muzyczne pod przejazdy dowolne KIR

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Startujesz ujeżdżenie? Programy dowolne KIR? Nie jesteś zadowolony z podkładu muzycznego lub jeszcze go nie masz? Zgłoś się do mnie - poskładam muzykę do Twojego przejazdu wg. własnego pomysłu lub wg. Twoich życzeń. zgłoszenia mailem: piotrszy@onet.eu


"KIR"? ...znaczy, że kür?
"startujesz ujeżdżenie"? ...chyba w konkursach ujeżdżeniowych, lub jeździsz ujeżdżenie...

myślę, że panu już podziękujemy, bo jakoś nie wierzę, że osoba z takim "poziomem" wiedzy dresażowej jest w stanie dobrać muzykę do poszczególnych chodów, nie mówiąc już o indywidualnej specyfice danego konia...

żenua mesje
może nie oceniajmy polszczyzny tego Pana a posłuchajmy próbek. są może takie?
masz doświadczenie w przygotowywaniu takich podkładów?
Można jeżdzić skoki i ujeżdżenie. KIR jest fonetycznym spolszczeniem. Jeśli interesuje Pana Kardynała dyskusja o gramatyce to zapraszam na stronę "ojczyzna-polszczyzna". Co do mojej wiedzy na ten temat to wolałbym aby nie była oceniana przez pryzmat tego forum. Robiłem KIR-y nie raz. Próbek nie przedstawię bo należą do zawodników.


to tak jak bym chciała sprzedać siodło nie pozwalając na jego przetestowanie... ;]
Kir Maker - robi dobre "kiry" miałem okazję obejrzenia i na prawe musi się napracować ma komu pokazać żeby zostało to ocenione przez fachowca od ujeżdżenia ( nie powiem kogo bo nie mam zgody zawodnika ) ale myślę że warto iść z postępem i przygotowywać dobre podkłady
Polecam tego forumowicza jeżeli chodzi o przygotowanie " kiru"
a może sie pan pochwalic, jakie pary zawodnik-koń startowały do pana podkładu muzycznego? i w dodatku w jakich klasach?.
Dzięki Greg za dobre słowo. To dobrze że zaglądają tu normalni ludzie a nie tylko Krytycy-Teoretycy. Moja praca wygląda następująco: otrzymuję od Klienta CD z video z przejazdem ( przejazd 4-6 min. jakośc min 25Mb). Ważne aby przejazd był dokładnie taki jak ma wyglądąć na zawodach ( od "podniesienia ręki" do "końcowej czapki", od literki do literki, zatrzymanie, nieruchomość, ukłon - wszystko ma trwać dokładnie tak jak na zawodach). Oprócz tego, przyjmuję zyczenia Klienta co do muzyki ( konkretne tytuły, style muzyczne itp.). Jeśli nie ma życzeń, wykonuję KIR na bazie mojego pomysłu. W oparciu o te ustalenia wykonuję Draft KIR-u -propozyca audio-video zostaje odesłana do Klienta. Ten etap był free. Jeśli Klient akceptuje draft, przystepuję do pracy nad szczegółami. Na tym etapie projekt KIR-u wędruje wielokrotnie pomiędzy mną a Klientem. Sugeruję zmiany typu: przejście kłus/galop nie w X tylko w A; kłus na dłuższej lub krótszej przekątnej itp. - wszystko na celu lepszego dopasowania fraz muzycznych do poszczególnych elementów przejazdu. Ten etap trawa 1-2 tyg. Ostatecznie ustalona i zaakceptowana wersja KIR-u (audio i video) trafia do Klienta na CD. Koszt 500PLN ( płatne w dwóch ratach: po zaakceptowaniu Draftu i przy odbiorze końcowej wersji). Dodatkowo, bez dodatkowej opłaty, na życzenie Klienta dołączany jest komentarz jednego z uznanych zawodników ujeżdżenia w Polsce co do podstawowych błędów przejazdu i sugestie co do dalszej pracy nad ich wyelyminowaniem.

Koszt 500PLN
Nie za drogo?
oj nie wiesz jaka to mozolna robota żeby nie była to fuszerka
wiem że mozolna robota bo pomagałam układać kira mojej siostrze ale w życiu nie dała bym 400zł za zrobienie podkładu muzycznego! Proszę mi napisać co wchodzi w skład tej sumy bo ona jest dla mnie za wysoka.
Wykonuję kompletny podkład muzyczny - to rzeczywiście rzeźba na zapisie audio - dla niezorientowanych zapis audio przypomina elektrokardiogram składając się z wielu ścieżek który, aby był dopasowany do video, należy policzyć do 0,01 sek.,posztkować, podakładać, ponakładać, wyciszyć, zgłośnić, pokopiować, przyspieszyć lub zwolnić etc. - to faktycznie dosyć mozolna robota. Tak jak napisałem wcześniej jest to diabelnie pracochłonne aby efekt końcowy był niekaleczający narządu słuchu ludzi wrażliwych. Oczywiście można zrobić KIR w prosty sposób: używając play, pauza, przewiń ale jakość takiego produktu jest na równie wysokim poziomie jak większość polskiego ujeżdżenia

wiem że mozolna robota bo pomagałam układać kira mojej siostrze ale w życiu nie dała bym 400zł za zrobienie podkładu muzycznego! Proszę mi napisać co wchodzi w skład tej sumy bo ona jest dla mnie za wysoka.
Martunia błagam Cię, ukladałaś z siostrą podkład na L5. I zapewne nic nie było idealne. A tu zapewne wszystko jest dopasowane do stąpania konia, jego lekkości i innych cudów świata ... o.O
A znacie moze jakies programy do składania muzyki pod układy KIR ;>
Z tego co wiem nie ma specjalnego programu do układania kiru - możesz kupić gotowe CD z muzyczką pod dany ruch, jednak to zwykle discogermany dla ludzi delikatnie mówiąc niewymagających Możesz też poskładać muzę w taki sposób jak ja to robię. Z audio pracuję na AudioCity i składam dżwięk do kupy z video na AdobePremieree. Jeśli to zrobisz, uprzejmie proszę o wygłoszenie opinii na tym formu czy nakład czasu i pracy jest godny wynagrodzenia. Pozdrawiam
Musze stwierdzić ze to jest sporo pracy , ja jak na razie układam tak sobie po prostu zeby oswoić sie z programem , ale dopasowanie wszystkiego do przejazdu to naprawdę spory wysiłek

Sugeruję zmiany typu: przejście kłus/galop nie w X tylko w A; kłus na dłuższej lub krótszej przekątnej itp. - wszystko na celu lepszego dopasowania fraz muzycznych do poszczególnych elementów przejazdu.

Cóż, ja bawiąc się w to zawsze dopasowuję muzykę do przejazdu. Jeździec układając sobie program ma określony cel i jeśli jest to faktycznie program czemuś służący, a nie tylko "tuptanie do muzyki", to nie wyobrażam sobie nakłaniania zawodnika do jego zmian tylko dlatego, że mi tak pasuje... :O
Hmm, żle zostałem zrozumiany - z punktu widzenia oceny technicznej wymagane elementy muszą się znaleźć w programie dowolnym - to oczywiste. Jednak zawodnik który "skonstruuje" mapę przejazdu bez zwracania uwagi na muzykę nie może się spodziewać aby przez "przypadek" wpadł mu w ręce utwór muzyczny pasujący do całości programu. W takim razie musi zamówić utwór u kompozytora (np. Pana Paderewskiego) który skomponuje utwór na zamówienie zawodnika Inną drogą jest współpraca pomiędzy osobą składającą muzykę z GOTOWYCH (dostępnych na rynku) utworów. W takim przypadku niezbędna jest współpraca pomiędzy zawodnikiem a "operatorem" muzyki podczas której niezbędne będzie podejmowanie właśnie takich decyzji jak: "dana fraza muzyczna trwa 3,25 sek. (odległość pomiędzy powtarzającymi się tematami muzycznymi) w związku z czym element przejazdu (np.kłus zebrany) musi trwać wielokrotność tego czasu w przeciwnym razie zawodnik kończy kłus bo dojechał do "literki" a muzyka trwa jesze np. 1 sek. . Dlatego nie chodzi tu o nakłanianie zawodnika do pogorszenia wartości technicznej przejazdu tylko o dbałość aby ocena artystyczna (a więc dopasowanie podkładu muzycznego do przejazdu) była maksymalnie wysoka.

W takim razie musi zamówić utwór u kompozytora (np. Pana Paderewskiego) który skomponuje utwór na zamówienie zawodnika
To chyba niemozliwe, bo pan Paderewski nie zyje juz od 69 lat...

zawodnik który "skonstruuje" mapę przejazdu bez zwracania uwagi na muzykę nie może się spodziewać aby przez "przypadek" wpadł mu w ręce utwór muzyczny pasujący do całości programu.

Ale jak komuś słoń na ucho nie nadepnął, to może zrobić własną aranżację danego utworu/utworów np. za pomocą czegokolwiek, co obsługuje MIDI. Wówczas perfekcyjne dostosowanie muzyki do przejazdu to żaden problem. I nie kosztuje to wielu dni pracy (ani 500 zł )

I jeszcze jedno: używanie oryginalnych utworów ma tą wadę, że jeżeli koń się wyrobi i zacznie sprawniej wykonywać dany program, to trzeba zabawę w składanie muzyki zacząć tak naprawdę od początku.
To smutne. Złożyłem tu ofertę. Nikt nie musi z niej korzystać. Są tylko dwie drogi na stworzenie podkładu muzycznego: zrobić go samemu lub zamówić u ludzi takich jak ja. Namawiam wszystkich aby robili to we własnym zakresie. Trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzie, trochę wiedzy o jego obsłudze, wyobraźnię muzyczną, poczucie rytmu i dobrze by było jakąś wiedzę na temat ujeżdżenia. Nie trzeba kończyć Oxfordu. Jednak sądzę, że są tacy którzy wolą to komuś zlecić niż samemu ślęczeć. Więc nie widzę powodu dla którego niektórzy mogą dyskredytować moją pracę.
500PLN to za dużo? Proszę napisać jaka jest cena u kolegi skoro kolega twierdzi że u mnie drogo?
Jaka jest różnica pomiędzy gotowymi fragmentami utworów a komponowaniem muzyki na zamówienie? Rytm to rytm. Składając muzykę do KIR-u nie zwalnia się fraz muzycznych ani nieprzyspiesza ( chyba że chcemy otrzymać efekt wiewiórek Chip&Dale).
Wypowiedź kolegi na temat "wyrabiania się z czasem" konia to też przesada. Dresaż, drogi kolego to precyzja, od literki do literki, jak za każdym razem jest inaczej to znak że należy jeszcze poćwiczyć a nie jechać na zawody. To jak w zegarku, jak się spieszy lub spóźnia to trzeba go oddać do naprawy a nie zmieniać czasu.

To smutne.

Co jest smutne ? Że nie masz kupy zamówień ? Life is brutal...

Jedno chciałbym powiedzieć: moja wcześniejsza opinia nie ma nic wspólnego z dyskredytowaniem Twojej pracy. Przecież nie neguję, że kiry możesz robić rewelacyjne. Kto wie, może nawet jesteś zawodowym muzykiem, w jakiś sposób związanym z ujeżdżeniem, tak, jak to np. jest w przypadku Józefa Skrzeka ? Nawet jednak gdybyś był Pendereckim, to 500 zł za kilka godzin pracy, w efekcie której powstanie coś, co się wykorzysta może raptem parę razy, to trochę sporo. Pisałes wczesniej: "Jeśli to zrobisz [to = muzykę], uprzejmie proszę o wygłoszenie opinii na tym formu czy nakład czasu i pracy jest godny wynagrodzenia." Ponieważ robiłem, więc wygłaszam: moim zdaniem nie jest (choć z drugiej strony oczywiście miło by mi było od kogoś taką kwotę dostać).

Przyjmując Twój luzacki tryb wypowiedzi: to sobie przygotuj wersje podkładów do różnego podłoża oraz warunków atmosferycznych i po kłopocie

Przyjmując Twój luzacki tryb wypowiedzi: to sobie przygotuj wersje podkładów do różnego podłoża oraz warunków atmosferycznych i po kłopocie

Przyjmując Twoje podejście proponuję ogłosić zniżkę do 400 zł za każdy kolejny egzemplarz muzyki w zależności od podłoża itp.
Zamiast paplać po próżnicy i licytować się, kto jest lepszy?, a kto gorszy? Bardzo proszę o przedstawienie swoich umiejętności szerszemu gronu odbiorców. Poproszę o próbkę podkładów muzycznych. Linki mile widziane. Kto nie tchórzy niech zaczyna pierwszy. Posłuchamy, ocenimy i może rozsądzimy po czyjej stronie jest racja. A więc do dzieła. Do odważnych podobno należy świat
nawet bym wrzucił któryś z moich, ale zaraz się dowiem pewnie, że to nie ja robiłem, więc dam sobie spokój kto jeździ z moją muzyką można się domyślić, natomiast co do ceny to wydaje mi się, że skoro znana w środowisku specjalistka od opracowywania dźwięku i ujeżdżenia w jednym, "bierze" niewiele więcej, niż chce "wytwórca symboli żałoby" (kir) to albo gość jest tak dobry i dysponuje profi studiem (a nie tylko laptokiem z programem), albo jest ambitny

niestety trochę jeszcze się musi dokształcić, bo niestety kür nie polega na jeżdżeniu od literki, do literki... mam prawo wymyślić sobie rozpoczęcie elementu 2 metry od szranek, między M i R... fakt, że na poziomie profi kür'y kosztują "troszkę" więcej

p.s.1 ja moje wyceniam na 300 PLN
p.s.2 to nie jest reklama - robię tylko na własne potrzeby, ewentualnie dla znajomych. Wycena powyżej dotyczy przypadku, gdybym chciał któryś sprzedać - tak więc dziękuję za pytania na PW, ale nie podejmę się produkcji
"Od literki do literki" znaczy od punktu do punktu. Ciekawe że już nikt się nie czepia spolszczenia słowa dressage w dresaż a fonetycznie spolszczony KIR wywołuje jakieś skojarzenia pomimo kontekstu. Takie są zasady aby nieżywać niefunkcjonujących w polskim alfabecie liter bo nie mają one odnośnika w polskich głoskach.
W końcu jakieś konkrety a więc:
Kir Maker 500PLN
Tomek J 400
Nikt Szczególny 300 (chociaż nie jest to cena za KIR przygotowany dla kogoś tylko dla siebie).
Tak się składa, że jestem uczestnikiem zawodów ujeżdżenia od ponad 20 lat (lecz nie jako zawodnik). Z tego co Panowie piszą wynika że robicie KIR-y dla siebie i jeździcie wyższe konkursy. A ujeżdżenie w Polsce powyżej Małej Rundy jeździ nie przypadkowo tylko paru facetów: J.Wierzchowski, Ł.Pawełek, T.Kowalski, M.Rapcewicz, F.Ataulenow, F.Poszumski. Chyba o nikim nie zapomniałem? Czy mam przyjemność korespondować z którymś z nich? Jeśli tak to pozdrowienia od Piotra z Gdańska
to powiedz mi jeszcze co to jest w polskim: "maker"

nie pisałem, że ja jeżdżę do mojej muzyki

Zamiast paplać po próżnicy i licytować się, kto jest lepszy?, a kto gorszy?

A czy ja się licytowałem i twierdziłem, że jestem lepszy od Kir Makera ? Bo zdawało mi się, że nawet wręcz przeciwnie, pisałem do niego: "Przecież nie neguję, że kiry możesz robić rewelacyjne. Kto wie, może nawet jesteś zawodowym muzykiem, w jakiś sposób związanym z ujeżdżeniem,"

a ja sie ciesze, ze sa takie oferty. obecnie nie startuje i nie skorzystam, ale przynjamniej bez wiekszego wysilku, wiem, ze ktos takie uslugi swiadczy. niestety, kiedy ja startowalam ok 10 lat temu , trzeba bylo meczyc sie samemu z kaseta i magnetofonem. i efekt byl raczej cienki. nawet w klasie C.
mysle, ze 500 pln to jest inwestycja na nawet na dwa-trzy sezony, wiec sie oplaca. jesli oczywisce efekt jest prefesonalny.
Chłopcy dajcie się uprosić , może dacie ciut posłuchać waszej twórczości. Choć malutkie fragmenty proszę.......

Chłopcy dajcie się uprosić , może dacie ciut posłuchać waszej twórczości. Choć malutkie fragmenty proszę.......

wpadnij na CDI do Sopotu, to sobie mojego posłuchasz
To jesteśmy umówieni, jak będę to Ci pomacham z trybun , oczywiście jeśli i Ty tam będziesz