Futbolin
Mam zamiar zlikwidować odcięcie zapłonu, takie co to należy połączyć mase np z jakąć śrubką. Cały 'sterownik" tego urzadzenia posiada osiem przewodów( jeden jest luzny,a dwa idą do diody i jeden na pewno to zasilanie) które są wpięte w wiązke przy lewym progu, czy wystarczy tylko wypiąć te przewody i po bólu? Pytam gdyż taka impreza kosztuje 50 zeta. Prawdopodobne błędy dot imo pochodzą z tego ustrojstwa, taką informacje uzyskałem w ASO.
To jest pewnie multi-blok. On ma za zadanie rozłączyć jakiś obwód. Dzieje się to na dwóch czarnych, grubych kablach. Ich zwarcie powoduje ominięcie blokady. Migającą diodę sobie zostaw. Gówniażerię odstraszy