Futbolin
Mam konika trzyletniego,na którym sobie zaczęłam tak delikatnie jezdzić.Jednak ma strasznie niespokojny pysk i chociaz nie ciągnie i nie wiesza sie to podczas jazdy wygina szczęke ,nieraz głowe i macha sobie nią.Myslałam ,że to przez robaki,ale to nie ma związku.Do tego strasznie chowa się z pyskiem ,owszem ladnie to wygląda z boku ,bo konio idzie jakby był zebrany ,ale jest to tylko pozorne,takie sztuczne.Oczywiście ,abyście nie myśleli,że zbieram młodego konia ,to wyjaśnie,że robi tak przy delikatnym kontakcie.Ciężko się go zatrzymuje,choć ostatnio od dosiadu i komendy głosem zaczął zwalniać.Jednak nie wyobrażam sobie jazdy na takim koniu w teren.Nie wiem jak mam jezdzic ,czy poprostu jechac go w tępie na normalnym kontakcie z delikatna reka ,czy może na bardzo delikatnym kontakcie?Zaznaczam ,że jest to koń młody,który chodzi pod siodłem jakieś 4 tygodnie na prostym gumowym wędzidle.Zęby miał sprawdzane przy kastracji i jest wszystko ok.
najlepiej gdybyś znalazła sobie zaufanego instruktora lub trenera, który pomagałby Ci z boku i pokazywał błędy...
a z resztą rzędu jest wszystko w porządku?
Cóż ,jest to konik Pana,który chce ,aby konio coś tam umiał,owszem pracuje u niego,jednak o trenerze lub instruktorze nie ma mowy .Ja sama z własnej kieszeni nie będe płacic a on raczej tez nie.Mam swoje konie na których jezdze pod okiem trenera jak mam jakis problem,ale tam nie bede sponsorowac.Chciałam poradzić sie osób bardziej doswiadczonych ,może ktos miałby jakis pomysł.Wędzidło ma bardzo delikatne,choć wcześniej metalowe i było to samo.Wydaje mi sie ,że problem tkwi w psychice -choć ekspertem nie jestem.Może czas pokaże i będzie kiedys lepiej.
Mam konika trzyletniego,na którym sobie zaczęłam tak delikatnie jezdzić.Jednak ma strasznie niespokojny pysk i chociaz nie ciągnie i nie wiesza sie to podczas jazdy wygina szczęke ,nieraz głowe i macha sobie nią .
Te objawy świadczą o niewygodzie , a nawet bólu , który koń odczuwa w związku z wędzidłem .
To naprawdę bardzo młody koń .
Dla mnie zbyt młody do pracy pod siodłem.
Nie wiem jak długo był przyzwyczajany do wędzidła, bo warto przyzwyczajać bez jeźdźca na grzbiecie.
A już uczyć tak młodego konia powinna osoba mająca bardzo czułe ręce, które podążają za ruchem konia, nie usztywniają się .
Uważam tez, że na tak młodym koniu powinno jeździć się na długich wodzach, a najlepiej na ogłowiu bezwędzidłowym, zwłaszcza, jeśli nie ma się opanowanego niezależnego dosiadu.
Młody koń musi nauczyć się równowazyć pod jeźdźcem, jego początkowe chody nie są płynne, więc siłą rzeczy pewnie często nadziewa się na wędzidło, stąd rzucanie głową, wykrzywianie szczęki- próbuje ulżyć sobie.
To zwykły odruch obronny.
Nie można mu dać więcej czasu na naukę ? Przecież to dzieciak.
Lepsze rezultaty w szkoleniu konia osiąga się nie spiesząc , pracując dużo z ziemi.
izabella277,zakładając, że przed zajeżdżaniem wystąpiła odpowiednia praca z ziemi, wędzidło jest dobre dla konia [nie za grube, nie za długie/krótkie] to zupełnie normalne, że koń tak reaguje na nacisk wędzidła w pysku. Młode konie po prostu nie rozumieją działania wędzidła, jest to dla nich niemiłe i próbują od niego uciekać. Zwykle starczy łagodnie i konsekwentnie działać wędzidłem w sensie - jeździć na lekkim kontakcie tak by tym wędzidłem nie robić żadnych niepotrzebnych ruchów, by działało wtedy, kiedy ma działać, kiedy działa prawidłowo, a koń sam to wędzidło zaakceptuje. Gdy jeździec ma niestabilne ręce i niekonsekwentnie się nimi posługuje, to niech nie wymaga od konia zrozumienia wędzidła.;)
Gumowe wędzidła są generalnie dobre, ale.... bywają za grube: młody koń nie ma możliwości nawet, by wędzidło spoczywało na jezyku ponieważ, wędzidło, zajmując cały "obszar" między szczękami nie daje mu miejsca na język, więc koń zaczyna kombinować. Ten temat doskonale przerobiłam z moim koniem, który mimo szerokiej szczęki, ma hmm, wąski nos i gumowe wędzidło 20mm grubości, metalowe wędzidło 20mm grubości i inne, metalowe wędzidło 18mm grubości są na niego po prostu za grube.
Nie możesz pozwalać mu się chować, ponieważ kiedy raz się tego nauczy, będzie to doskonalił, bo nikt nie powiedział mu, że tak się nie robi. Patrzący ktoś z boku bardzo pomaga, nie chodzi by szkolił, ale by widział rzeczy, których z siodła czasem nie jesteśmy w stanie dostrzec.
Ja tam bym na Twoim miejscu sprawdziła, czy wędzidło dobrze leży, stanęła sama przed sobą na wysokości zadania i szczerze sobie odpowiedziała, czy aby na pewno mam delikatne ręce [a jak nie wierzysz sobie, może być ktoś zaufany i obeznany ] i jeździła. Krótko, lekko, delikatnie.
a moze konik ma wilcze zęby?? i dlatego wedzidło bardzo mu nie odpowiada??
krzywienie szczęki u konia ,najczęściej jest spowodowane nierównym kontaktaktem,tj. jedna ręka opiera się mocniej na wędzidle, a druga mniej. z opisu wnioskuję, że w ogóle jest jej za dużo.
dobroosia, ma racje ja bym zaczeła od sprawdzenia zębów ale nie wiczych a raczej czy skończyła się ich wymiana na stałe zębiska już.