Futbolin
Witam , jak zapewne widać jestem nowym forumowiczem z problemem . Sądziłem że moja wiedza z mechaniki samochodowej pomoże mi ogarnąć zagadnienie pracy silnika .
Otóż jestem szczęśliwym posiadaczem XS 750 SE , moją kruszynkę nabyłem w stanie powiem skromnie , złym . Poprzednie właściciel dysponował chyba niewielką wiedzą lub traktował ją jako pole doświadczalne do testów . Na chwilę obecną mam ją prawie przygotowaną do jazdy , tylko te małe prawie .
Silnik jest w dobrej kondycji , lecz powyżej 4000 obrotów zachowuje się jak by miał odcięcie zapłonu . Poszukiwania na necie dały mi tylko kąt wyprzedzenia zapłonu [ 10 st. Przy 1100 obr. I 25 stopni przy 2500 obr. ] luzy zaworowe . i to wszystko z istotnych informacji .
Są zachowane , lecz silnik nie pracuje należycie w wysokim zakresie .
I tu ukłon do Was , czy możecie mi pomóc w tym problemie .
Dadi pls określ ten problem troche dokładniej, co się dzieje? silnik dusi się powyżej 4000 czy kompletnie go odcina, i co się dzieje jak spada znów poniżej 4000 obrotów? dostaje znowu kopa i idzie znów do góry aż go odetnie? wiesz może czy to definitywnie problem z elektryką? sorry że sypie pytania zamiast odpowiedzi ale te informacje mi nie starczają. pozdro!
edit: który to jest rocznik i wiesz może jakiego typu jest rozdzielacz zapłonowy?
Olsen chyba chodzi Ci o regulator zapłonu? On powoduje przestawienie zapłonu przez siłę odśrodkową "do przodu" czyli na wcześniejszy zapłon własnie od około 4000rpm. Najczęściej jest tak że z czasem pokrywa zapłonu robi się nieszczelna i do środka dostaje się wilgoć powodując rdze. Dadi proponuje zdjąć pokrywe z zapłonu i sprawdzić czy regulator chodzi normalnie, jeśli znajdziesz rdze wybuduj regulator, spryskaj go jakimś rozpuszczalnikiem rdzy i wrzuć na noc do WD40, Caramba, albo coś w tym stylu.
No może nie dokładnie opisałem dolegliwość - więc przy około 4500 jest jakby odcięcie zapłonu , i nie wiem czy jest to sprawa elektryczna - iskra , czy brak lub nadmiar paliwa . Przy tym odcięciu , nie zmieniając otwarcia przepustnic tracę prędkość i obroty , spadnie około 100-200 i znowu start i po chwili odcięcie , itd.
Co do zapłonu to w tym modelu jest indukcyjny z mechanicznym przyśpiszaczem zapłonu . I tak na wolnych mam 10 stopni a przy 3000 jakieś 28 stopni .
PS
Mechanizm przyśpieszenia jest przesmarowany , działa lekko i myślę że prawidłowo .
Lechu mi chodziło o zapłon z palcem rozdzielacza który krecąc sie dotyka blaszek odginając je do góry, przy pewnych obrotach (jeśli działa normalnie dzieje się to dopiero na czerwonym zakresie tak jak ma być) blaszka nie zdąży odgiąć się zpowrotem do pozycji wyjściowej i rozdzielacz przelatuje pod nią przy nastepnym obrocie nie dotykając jej, przez co następuje odcięcie zapłonu. Czasami jak z tymi blaszkami jest coś nie tak zapłon też świruje. Tak naprawde to przyczyn może być wiele. Zawalony filtr powietrza, filtr paliwa, pompa, rdza z baku zatykająca kranik (z tym że te gadzety moim zdaniem nie powodowały by takiego gwałtownego odcięcia ale warto i te przyczyny wyeliminować). czujnik prędkości obrotowej wału korbowego też może byc powodem o ile jest taki w XS 750, z tego co wiem to starsza maszyna. Dadi dzieją się te cuda przy zimnym jak i rozgrzanym silniku czy jest jakaś różnica?
Może coś podpowiem i przy okazji przywitam się z użytkownikami forum motocykli Yamaha.Poproś jakąś osobę o pomoc i na trzy ręce spróbujcie w trakcie przerywania czy odcięcia jak napisałeś podać za pomocą strzykawek niewielką ilość paliwa bezpośrednio do gaźników od strony tłumika szmerów (to ta plastikowa puszka za gaźnikami)lub filtra powietrza jeżeli jest bezpośrednio za gaźnikami.Jeśli powodem przerywania jest brak paliwa to silnik powinien wkręcić się na obroty,jeśli nie będzie zmiany po wtryśnięciu paliwa szukaj przyczyny w elektryce,prawdopodobnie czujnik indukcyjny lub jego okablowanie ewentualnie zanieczyszczone styki w kostce połączeniowej tego czujnika.Wykluczam zalewanie paliwem jak napisałeś w pytaniu.Przy wysokich obrotach silnik powinien radzić sobie z nadmiarem paliwa a gasnąć na wolnych obrotach u Ciebie jest odwrotnie.Jeżeli jesteś pewny co do świec możesz profilaktycznie zmniejszyć przerwy do około 0,60-0,70mm.