Futbolin
witam. mam problem z koniem, którego dostałam pod swoje skrzydła. wałach, około 9 lat. na nogach (tylna i przednia) ma opuchliznę od stawu nadgarstkowego po pęcinowy, są też na niej drobne krosty. przy mocnym uścisku konia to boli.
wcieramy, rozgrzewamy, zapewniamy ruch, owijamy (niekoniecznie w tej kolejności) ale koń nadal chodzi pod siodłem (nie dużo, ale zawsze). Nasze zabiegi coś dają, ale schodzi to piekielnie wolno.
weterynarz był (nawet dwóch i ŻADEN) i nie wie co to może być. powiedzieli jedynie, że opuchlizna może być kwestią słabego krążenia. z tego co się dowiedziałam Ramon ma to już dość długo, a właścicielowi trochę to wisi, bo jak koń nie kuleje i ma się kto nim zajmować to dobrze jest.
Czy wiecie co to może być i co z tym zrobić?
Pozdrawiam
mysle ze bedzie to kiepskie krążenie
zerknij na kopyta w jakiej są formie ,czy nie są sciesnione ,a mysle ze są
jak jest werkowany ,czy kuty
wklej zdjecia jak mozesz
mozesz smarowac zelem konskim
Ramon to wyskoki koń do tego potęzny i właśnie kowal się z dziwił, że przy takiej opuchliźnie, jego kopyta są w porządku. Postaram się, jak najszybciej zdobyć jakieś konkretne zdjęcia.
Te nasze rozgrzewanie coś pomoga, ruch też mu dobrze robi. I działa. Strasznie powoli, ale jest lepiej. Jedynie martwię się tym, że koń zaczyna chodzić coraz częściej w skokach.. A z tego co zauważyłam nadmiar ruchu sprawia, że dotykanie go po nogach coraz bardziej chłopaka drażni...
mozesz smarowac zelem konskim
Goora jak zwykle potrafi zabłysnąć
Co to takiego żel koński?? rozgrzewa , chłodzi, działa antyseptycznie?? Czy też jest to panaceum na wszelkie zło na świecie??
Sasanka., Twój opis wygląda bardziej na jakąś chorobę skóry - proponuję zeskrobinę zawieźć do labolatorium
Jak się dziś dowiedziałam opuchlizna schodzi. Wprawdzie na nodze, na której była największa jeszcze jest, ale jest okej. Czyli potrzeba chłopakowi duzo ruchu a krosty, ponoć dalej są ale schodzą rózwno z opuchlizną. Więc będziemy dalej grzać i ruszać Ramonem, oby zeszło całkowicie..
Gaga, dzięki gdyby krosty zostały na pewno wyślemy do laboratorium