ďťż

Kiedy koń nie chce jeść

Baza znalezionych fraz

Futbolin

Mój konik dostaje bardzo dużo owsa, do tego różne dodatki, witaminy, pasze treściwe itp. Często nie dojadała 'śniadania' zostawiając dwie, trzy garstki. Koń wychodzi codziennie. Od 9-18. Codziennie też chodzi pod siodłem. Ma więc dużo ruchu.
Wczoraj zaobserwowałam, że nie dojadła 'śniadania' z tym że praktycznie nic nie ruszyła. Normalnie poszła na padok, pod siodło. Wszystko jak gdyby nigdy nic. Siano na padoku także jadła. Później wróciła do stajni i dostała wieczorne jedzie [z paszą treściwą itp, jak codzień]. Dzisiaj rano, kiedy przyszłam, wszystko leżało na ziemi [zazwyczaj kobyła sobię połowe wysypuje bo 'z ziemi jest smaczniejsze' ale tym razem nic z ziemi nie zjadła] i w żłobie też trochę zostało. Tak więc nic nie ruszyła. Nasypałam śniadanie, nawet nie podeszła do żłobu. Zachowuje się całkiem normalnie...No ale jednak takich sytuacji nigdy nie było.
Nie wiem dokładnie ile dostaje jeść ale jest to w granicych nawet 7 kg. Tak dostawała zawsze, ponieważ chodzi intensywnie.
Jakieś 3-4 dni temu odstawiłam antybiotyk [Enroxil] który przez pierwsze 3 dni dostawała dożylnie, później wyrwała sobię wenflon i dostawała przez kilka dni doustnie. [skaleczyła się w nogę].
Ogólnie rzecz biorąc załatwia się normalnie. Zachowuje w sumie też...
Czy powinnam się już tym martwić ? Wzywać weterynarza ? Ma to jakiś związek z antybiotykiem ?



Nie wiem dokładnie ile dostaje jeść ale jest to w granicych nawet 7 kg. Tak dostawała zawsze, ponieważ chodzi intensywnie
7 kg?? Co to znaczy "chodzi intensywnie"??

Jak jej zęby? Może tu tkwi przyczyna niewyjadania.

Brak apetytu jezt zawsze alarmującym objawem - i jeśli się utrzymuje warto "spanikować" i wezwać weta...
No 7 kg. Tak około 7...
Intensywnie - codziennie, ok godzina czasami mniej czasami więcej. Stęp ok 40 min, kłus ok 20 min, galop ok 20 min, i potem znowu stęp...

Hmm...no zęby. Sama mogłabym jakoś sprawdzić 'zajrzeć' ? i na co mam patrzeć ?

Jeżeli tak mówisz...to chyba jednak wezwę weterynarza.
PS.
Odrobaczana jest regularnie. Ostatnio ok.miesiąc temu. Ogólnie wydaje mi się, że koń wygląda dobrze... [myślałam też o tym, że jest zarobaczona a po prsotu uodporniła się na środki na odrobaczenie]...
Jej zdjęcia -
http://picasaweb.google.c...946796451983186
http://picasaweb.google.c...946790274874354
http://picasaweb.google.c...948313437897490


Konie nie uodporaniają siena środki na odrobaczanie, raczej posożyty się uodparniają...
1 godzina pracy dziennie to żadna praca - zwłaszcza, że nie mówimy tu o ciężkim treningu sportowym... konie tak pracujące często nie potrzebują w ogóle treściwej, lub potrzebują jej niwielkie ilości... Niewielkie to 2 - 3 kg, nie 7...

Możesz sama sprawdzic zęby - sprawdź, czy nie ma charakterystycznych haków - szczególnie "z tyły pyska" - otwórz pysk rozwieraczem i sprawdź...
Dobrze, tak zrobię.
Najlepiej chyba będzie jak zrobie zdjęcie i tutaj dam..
Może w związku z podawaniem antybiotyku zmieniła się flora bakteryjna? Dobrze jest podać wtedy preparat "odnawiający" florę bakteryjną np. Enterofrment czy drożdże piwne. To tylko taka moja luźna uwaga.
moze kobylka jest najedzona, a mzoe byla zmiana owsa, lub jakoegos dodatku ktory jej nie smakuje?
moja klacz tez taka miala, jak miala za malo pracy to nie jadla, jak sie pojechalo w dluzszy teren apetyt wracal,
niestety weta powinnas zapytac czy aby napewno jest z nia wszystko dobrze, moze nalezy skontrolowac rane, czy stan ogolny zwierzecia, moze antybiotyk wywolal jakis efekt uboczny, popieram przedmowczynie co do poprawienia flory bakteryjnej, to wazne u ludzi jak i u zwierzat.

Najlepiej chyba będzie jak zrobie zdjęcie i tutaj dam..
zdjęcie zębów trzonowych??!!
Drożdże je cały czas...A słyszalam, że równiez na florę dobrze jest podać konikowi jogurt ?
na florę można podac konikowi jogurt, zwykle jest ze smakiem zjadany. ale jak dla mnie to koń po prostu za dużo dostaje do jedzenia. 7 kg to ogiery na punktach dostają .

na florę można podac konikowi jogurt, zwykle jest ze smakiem zjadany. ale jak dla mnie to koń po prostu za dużo dostaje do jedzenia. 7 kg to ogiery na punktach dostają .

Otóz to, zapasiony jest, nic dziwnego ze zostawia...7 kilo, toż to jak dla ciezko pracujacego zimnioka dawka. I mądry zwierzak ze zostawia, bo jakby wszystko łakomie wyjadał, toby dopiero zaraz się skonczyło jakimś ochwatem albo czym gorszym.
No w sumie, znajomi mówią mi to samo... Bo ogólnie co do flory... Ona je owies [gnieciony], pasza treściwa fitmin, drożdże, kredę, czosnek, sól [30 g dziennie], kukurydzę, taki minerał co do fitmina można dokupić,ogólne witaminy, magnez, czasami elektrolity i biotynę. Do tego buraki ale się tymczasowo skończyły.
Ogólnie kobyłka dzisiaj zachowywała się normalnie, jak zawsze... Jadła trawę, siano na padoku też. Ogólnie to odkąd pamiętam to siana też nigdy nie dojadała, dostaje na noc większą połowę, takiego duużego snopka, i wiadomo - na padoku zawsze jest też siana obojętnie jaka pora roku, w zimie jeszcze kiszonka.
Zobaczymy jutro. Dzisiaj dam jej o wiele mniej, podam jeszcze ten jogurt. Jeżeli nie zje tego i śniadania to wtedy dzwonię od razu.
Dziękuję wszystkim za info
O matko a ja myslalam ze moje konie maja urozmaiconą diete. moje nie dojadaja siana bo im spokojnie wystarcza odpowiednio zbilansowana dawka, ktora zaspokaja potzreby a nie tuczy, nie obciaza i nie moze spowodowac ochwatu i innych.
nie dziwie sie ze twoj kon nie je, mysle ze tego wszystkeigo jest za wiele. tak bogate jedzenie nie jest za dobre dla konia jakby poczytac artykuly o ochwacie.
No ochwatu nigdy nie miała. Wykazuje sie właśnie baardzo dobrymi kpytkami, z reszta kowal jest regularnie, od zrebaka ma kopytka robione. Kuta na 4 nogi. Kondycje ma swietna, i chodzi caly czas, jak ma przerwy to max 3 tygodnie. No w sumie z tego co sie dzisiaj dowiedzialam to rzeczywiscie chyba przesadzam... Wiec trzeba bedzie juz pomyslec o zbilansowaniu tej dawki...
Do sprawdzenia zębów nie potrzeba koniecznie rozwieraka. Można konia chwycić za język wyciągnąć na bok , a konisko samo powinno otworzyć pyska.Potem włożyć rękę i obmacać zęby. Mojej kobyle wystarczy pogłaskanie po pysiu i już jest ,,wyszczerz", nawet wet sprawdzał jej zęby bez użycia akcesoriów. ( kobyła zjada 7 kg owsa na tydzień, a i tak wygląda jak marzenie)
A jeszcze mam takie pytanie.Słyszałam o odrobaczeniu w zastrzyku' takie cuś , co chroni konia przez jakiś tam okres, ale przed pasożytami z 'zewnątrz' jak i tymi 'wewnątrz'. Czy komuś wiadomo coś na ten temat? I orientuje się ile taki zastrzyk koztuje ?
Zależy czym się odrobacza, bo jest kilka preparatów - przy czym nie wszystkie nadają się dla koni...

Co do diety Twojego konia: czosnek zabija bakterie m.in w przewodzie pokarmowym - również te "dobre" bakterie (i inne mikroorganizmy). Podawanie jednocześnie czosnku i drożdży mija się z celem

I druga sprawa: po co Twojemu koniowi np. kukurydza??!! Nic nie robi (bo godzinka lekkiego ruchu dziennie to nie praca) - to po co karmisz taką ilością zróżnocowanej paszy?! Po co Twojemu koniowi kreda?

Może zanim ustalisz konkretną dawke żywieniową zastanowisz się po co dajesz coś konkretnego??!! Bo takie karmienie wczesniej, czy później może doprowadzić do tragedii... Co do ochwatu - aktualny stan kopyt nie ma tu nic do rzeczy - ochwat wynika z toksyn w całym organizmie - nie w kopytach... A toksyny tworzą się m.in przez źle zbilansowaną dietę...
no niestety, pchanie w konia wszystkiego, co wydaje się nam, że może być dobre, to bardzo niebezpieczny proceder. Kon powinien mieć zbilansowane jedzonko, dostosowane do jego potrzeb. Nie mniej, nie więcej. Nadmiar, podobnie jak niedobory bardzo szkodzą.
Kreda - faktycznie, do czego? jako wapno? Yyy... ale wpano jest w witaminach . Czosnek nie powinien być podawany częściej niż raz w tygodniu i to raczej dla koni starych, osłabionych, ze sklonnościami do infekcji układu oddechowego. czosnek niszczy florę bakteryjna, jak napisała Gaga, a oprócz tego może doprowadzić do zaburzeń pracy watroby i nadmiernego obniżenia ciśnienia.
Drożdże podaje się koniom z problemami gastrycznymi, a nie tak hop, siup każdemu.
Po kuracjach antybiotykowych lepszy jest jogurt.
Jeśli lubisz urozmaicac paszę - a jak sie ma własnego konisia, to wiadomo - to lepiej dawać koniowi albo dobre musli, a do tego trochę marchwi lub buraków, zaś w ramach nagrody "końskie cukierki" np. bardzo fajne firmy officinalis, z miodem lub z jogurtem lub z miętą, albo owies + powyższe dodatki . Koniowi, ktory pracuje godzinę dziennie 2 kg paszy treściwej to max.
Gaga, kreda w małych ilościach tak samo jak i czosnek. Kreda na lepsze trawienie.
I jeszcze - mogłabyś napisac coś więcej o tych preparatach ale dla koni ? Coś, co może być i bardzo drogie, ale też bardo skuteczne. Bo nie chcę używać cały czas tylko dwóch rodzajów past, proszek w sumie nigdy taki dobry mi się nie wydawał. No i gdyby było coś, co naprawdę chroni i na dłużej. Wiadomo Ci coś na ten temat ?

amba, W sumie i masz rację...Na pewno zbilansuję dawkę pożywienia, no i jeszcze podam jogurt i zobaczymy co dalej..
Kreda na trawienie - nie słyszałam, aby pomagała, wręcz przeciwnie - obniża kwaśność sokó żołądkowych - chyba, że koń łykawy, lub z wrzodami, to rozumiem... Czosnek bez względu na ilość zaburza trawienie... polecany jest jedynie przy spadku odporności - dla koni po chorobach , czy koni nie odpornych na zmiany pogody... Po co czosnek zdrowemu - pojęcia nie mam :-/

Co do preparatów - to już pytanie do Twojego weta. Bo nie wiem jaki jest sens pisania o doramektynie, ivermektynie, itp... Jeśli chcesz skutecznie odrobaczyć - zrób badanie kału na obcenośc konkretnych pasożytów, dorzuć coś na gzawicę (powszechną o tej porze roku) i już - nie ma potrzeby zmian środka odrobaczącego "bo tak" - zmienia się w zalezności od pory roku (czyli rodzaju potencjalnych pasozytów) i w zależności od tego, jak wczesniej rpzebiegałp rogram odrobaczeń (jaką substancją czynną "traktowane" były pasożyty)
jak to mowia , nadgorliwość gorsza od faszyzmu!!
I ta nadgorliwosc przejawia sie jzu nie tylko w tym co ten kon je ale i w szuakniu srodkow na odrobaczenie...
z tego co mi wiadomo zaden srodek nie chroni na dluzej, kon to zwierze u ktorego zawsze beda pewne gatunki pasozytow..
a w badnaiu parazytologicznym pewne nie wielkie ilosci traktuje sie jako norme.
Napatrzylam sie co ludzie potrafia z powodu ten nadgorliwosci zrobic z koniem, czesto sie to konczy bardzo zle, zwlaszcza jesli chodzi o zywienie, cos mi zdaje ze na tym zywieniu jakie ma ta klacz wyzywily by sie jeszcze ze dwa konie...
Niestety ochwat a dokladnie to co nam sie wydaje ochwatem czyli zdeformowanei kopyta to juz jest efekt koncowy choroby, a rozwija sie ona w organizmie juz duzo wczesniej. zatem stan obecny kopyt twojego konia nie ma zadnego znaczenia.
mysle ze tej kalczy spokojnie wystarczy 3 kg owsa dziennie, marchewka, buraczek czerwony, hipovit i sianko. ewnetualnie pasza.
ja osobiscie pasze kupne stosuje okresowo, z przerwami, ogromną uwage zwracam na ilosc cukrów, staram sie bilansowac dawke pokarmowa sama oddzielnie dla kazdego konia i z wykorzystaniem zborz i produktow wtornych jak np otręby pszenne.
wychodzi tanio i zawsze jest kontrola nad zawartoscia poszczegolnych skladnikow.
Jogurcik podany. Czekamy na weterynarza który sprawdzi zęby. Kobyła wczoraj dostała minimalną dawkę jedzenia [nawet nie 1 kg]-owies gnieciony, 30 g drożdży, sól, garstka kukurydzy jak zawsze, i paszy Fitmin też garstka, i nic poza tym! Tak ubogo no ale niesttey jak trzeba to trzeba. Kobyła zjadła wszystko. Siana nie dojadła ale to akurat norma. Na śniadanie sam owies [niegnieciony - taki podaje zawsze rano], i także zjadła wszystko.
Tak więc dzięki Waszym radom, na pewno odstawiam czosnek i kredę. Mniejsza ilość owsa i pasz treściwych ogólnie. I marchewki i jabłuszka. Zobaczymy co dalej.
Co odrobacznia - Tylko pytam!! Bo kiedyś o takim czymś także słyszałam. A swojego konia odrobaczam 4 razy w roku.

Jogurcik podany. ... Kobyła wczoraj dostała minimalną dawkę jedzenia [nawet nie 1 kg]-owies gnieciony, 30 g drożdży, sól, garstka kukurydzy jak zawsze

Jeśli jogurt, to po co drożdże?

W jogurcie są bakterie wspomagające trawienie , w drożdżach też.
Nadmiar nie jest obojętny dla zdrowia- tak myślę.

A kukurydza jest najgorzej przyswajalnym ziarnem dla koni.

Kurcze.. żebym ja miał takie problemy ze swoimi - brak apetytu
guli,
drożdży dostaje bardzo mało bo i dużo ich nie wolno.
Mój koń nie ma calkowitego braku apetytu tylko chyba nie chciało Ci się czytać wszystkiego -.-