Futbolin
hej więc tak mój konik czesto ziewa w stajni jak np. stoi i się patrzy alebo jak się z nim bawie
co oznacza ziewanie u konia??
i dlaczego ziewa
znudzenie
jak to było? "...gdy bździ i poziewa śmierci się spodziewa" ale to żart, też uważam, że to znudzenie
aha dziękuje
ew. rozluźnienie
czasami gdy robię swojemu kopytnemu masaż szyji, i jak już mięsień jest rozgrzany i elastyczny, to po jakimś czasie zaczyna ziewać
ludzie ziewają jak są "niedotlenieni" a konie?
taki cytat ,, gdy koń ziewa śmierci się spodziewa ,,....
gdzieś kiedyś wyczytałam, że konie łykawe nie koniecznie muszą się opierać o żłób czy coś w tym rodzaju żeby łykać. Czasami łykanie może wyglądać jak "łapanie powietrza" lub ziewanie. Spotkaliście się z taką teorią? Może to taki właśnie przypadek?
A co do niedotlenienia to być może u koni też jest to możliwe. Z tego co wiem, to przypadłość ta dotyczy głównie ludzi otyłych. Czy tak samo byłoby w przypadku koni?
Koń może łykać bez podparcia-zdarzają się takie przypadki i faktycznie wygląda to jak łapanie powietrza ale od ziewanie jednak się nieco różni.
a moja kobyła, robiła tak, że po jeździe jak rozpięłam jej nachrapnik, zaczęła ziewać. cały czas, aż do zdjęcia wędzidła. trochę tak, jakby dawała mi znaki, że nie chcę już go miec
Mój koń jak stoi w boksie, to często ziewa. Ale na przykład psy ziewają, gdy są zestresowane...
hm97,
o widzisz mój też w boskie najczzescije ziewa
jak np. stoi i nie ma co robić
gdzieś kiedyś wyczytałam, że konie łykawe nie koniecznie muszą się opierać o żłób czy coś w tym rodzaju żeby łykać. Czasami łykanie może wyglądać jak "łapanie powietrza" lub ziewanie. Spotkaliście się z taką teorią? Może to taki właśnie przypadek?
A co do niedotlenienia to być może u koni też jest to możliwe. Z tego co wiem, to przypadłość ta dotyczy głównie ludzi otyłych. Czy tak samo byłoby w przypadku koni?
u mnie na hotelu stała kobyła która łykała bez podpórki i rzeczywiście z ziewaniem nie ma nic wspólnego.
ja wiem że konie ziewające to konie znudzone.
ee czy to takie dziwne ze koń łyka bez podpórki... ja znam takich przypadków nawet wiecej niż łykających z podpórką..
wedlug obserwacji naukowych, kon w czasie "przyswajania" informacji- czyt. myslenia, oblizuje sie , natomiast ziewanie jest ekstremalnym symptomem "odpoczynku" po intensywnym mysleniu. latwo to zauwazyc ucząc konia nowych rzeczy i po skonczeniu zabaw, kon zaczyna ziewac. to tak jakby proces myslenia spalal duzo tlenu w mozgu i konie sie dotleniają.
a co powiecie na kobyłkę, która ziewa rano i wieczorem niemalże na okrągło, zawsze się wygłupiałam udając,że ziewam jak Lamia, bo ta ziewa naprawdę baaardzo często i bardzo konkretne jest to jej ziewanie . Nigdy się nie zastanawiałam,czego to może być efektem, klacz całe dnie na pastwisku, była użytkowana rekreacyjnie obecnie od ponad roku stoi-kontuzja nogi...I jak ziewała wcześniej tak ziewa teraz a ja jak nie wiedziałam dlaczego,tak nie wiem
ej, ja nie mówię, że to coś dziwnego, po prostu tak mi się z tym ziewaniem skojarzyło, ale teraz już wiem, że to nie to
Lamia
Widziałam taką jedną na zawodach, rzeczywiście, straaasznie śmiesznie ziewała. Pytanie tylko, czy to ta sama.
hm97, na pewno nie ta sama, Lamcia to młoda kobyłka, od ponad roku kontuzjowana, nie chodząca pod siodłem... wcześniej nie dużo się nachodziła pod nim i na zawodach nie była
Obiś,
kobyłka chodziła już pod jeźdzcem czt źle przeczytalam?
konie44, chodziła wcześniej,ale potem kontuzja ją z tego wykluczyła, to tak najbardziej skrótowo opisując, w ogóle robimy offa
W Skręcie marek mówił nam że oblizywanie faktycznie co jest udowodnione naukowo świadczy o tym że koń intensywnie myśli a ziewanie to objaw zestresowania.
ziewanie to objaw zestresowania.
To moje konie są bardzo zestresowane
np stojąc po popasie pod drzewami w cieniu , mają łby przy ziemi, oczy przymknięte i ziewają... po kilku minutach najczęściej kładą się na piachu na płasko zupełnie i śpią w najlepsze...
Gaga, jak ty możesz tak konie stresować.
W ogóle u koni ziewanie jest zaraźliwe. kiedyś zauważyłam, że jak ja zaczynam ziewać to reakcja jest łańcuchowa
Ale zawsze można zrobić fajne zdjęcia, bo konie zazwyczaj robią głupi miny
W Skręcie marek mówił nam że oblizywanie faktycznie co jest udowodnione naukowo świadczy o tym że koń intensywnie myśli a ziewanie to objaw zestresowania.
Przepraszam, że nie w temacie, ale proszę SugarPrincess o kontakt na maila kraak@o2.pl
Gaga, jak ty możesz tak konie stresować.
W ogóle u koni ziewanie jest zaraźliwe. kiedyś zauważyłam, że jak ja zaczynam ziewać to reakcja jest łańcuchowa
Ale zawsze można zrobić fajne zdjęcia, bo konie zazwyczaj robią głupi miny
Obrazek
cheehee , to prawda, że jest zaraźliwe, gdy konie zaczynają ziewać , ja osobiście ziewam razem z nimi.
a oprócz tego bardzo często , gdy wracamy z długiego terenu, one na padoku zaczynają ziewać.
kraak, nie tyle co zastresowania, - jest objawem duzego wysilku mozgiem cos zle zrozumialas
Mój źrebak dostał silnego zatrucia pokarmowego -biegunka, kolka, ból. I cały czas " ziewał". Podobne zjawisko zauważyłam u mojej starszej klaczy, kiedy miała niestrawność. Może się mylę- ale w takich sytuacjach - tzn "ziewanie" -uważnie przygladam się koniowi -mam wrażenie, że to może też być objaw bólu brzucha ( niestrawność, nadkwasota, przejedzenie).